Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Maj 2006 Posty: 261 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-12-11, 23:20 Polowanie na potwora
Koty mam trzy, ale to nie one wyłapują mi ryby. Jakieś inne stworzenie robi to z wielka wprawą. Dzisiaj znalazłam nad stawem łuski od karpia i kawałek skóry w wodzie. Jakieś dwa tygodnie temu kawałek pyska suma, też nad samą wodą. W kilku miejscach pod kamienie prowadzą wielkie dziury, takie średnicy pięści i wyrzucona z tych nor ziemia jak z nory lisa tylko mniejszej. Co to może mieszkać nad moim stawem? No i jak to-to złapać? Wymyślcie coś, bo do wiosny zje mi wszystkie ryby.
No to ładnie jakiś drapieżnik Ci się nad staw sprowadził i to jeszcze żeby suma złapał to jakiś pływak musi być spróbuj może takich pułapek jak na krety do tych nor powkładać, to może się coś złapie
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Może to ten osobnik
"Piżmak jest zwierzęciem ziemnowodnym, kopie nory nad brzegami rzek i jezior, z roślin wodnych potrafi też budować gniazda, do których wejście znajduje się pod wodą. Ciąża trwa ok. 25 dni, samica rodzi 2-14 młodych.
W wielu rejonach Polski często bywa tępiony ze względu na szkody, jakie czyni w groblach i wałach przeciwpowodziowych, kopiąc w nich nory. Poza obszarem zagospodarowanych stawów rybnych, nie wchodzących w skład rezerwatów, jest zwierzęciem łownym z okresem ochronnym."
Choć z tego co wiem odżywia się roślinami,ale nic nie wiadomo
A jak złapać.Jeśli zjada ryby to spróbować pod nore na zawiązanej żyłce(sznurku) podać kawałek ryby i przekonać się co to jest.Może się udać.Jeśli zjadło przynętę na sznurku można powtórzyć akcje z hakiem.Drastyczne ale dość pewne.
Jest jeszcze jeden sposób moim zdaniem też skuteczny,tylko Alu napisz jakie masz ryby drapieżne w stawie
_________________ Pozdrawiam Sebastian
___________________
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Maj 2006 Posty: 261 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-12-12, 15:11
W stawie mam dużo dzikich karasi i te mógłby sobie ten rezydent powyjadać. Poza tym były liny, kilka sumów, świąteczne karpie, co miały spełniać życzenia, jakieś miętusy i kilkadziesiąt węgorzy. Jeszcze rybki ozdobne, karasie i koi. Co zostało, nie wiem. Przynęta z hakiem trochę drastyczna i ryzykowna, koty mogą się skusić, a nie sposób utrzymać ich w domu jak przyzwyczajone są do wychodzenia na dwór. Spróbuję z łąpką na krety.
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 13 Maj 2006 Posty: 568 Skąd: Suwałki
Wysłany: 2006-12-12, 17:06
może to wydra:
Ten wodny drapieżnik cieszy się opinią jednego z najbardziej inteligentnych ssaków, m.in. potrafi skutecznie uniknąć przejawów zainteresowania ze strony człowieka. O obecności wydry można wnioskować najczęściej tylko po śladach jej bytności; resztki po żerowaniu (łuski ryb, pancerze raków) i kiełbaskowatych odchodach również zawierających resztki ryb i raków, a pozostawionych w roli "znaków granicznych" wydrzych terytoriów na upatrzonych nadwodnych kamieniach, albo specjalnie usypanych kopczykach, zawsze w miejscach widocznych z wody.
Pomógł: 20 razy Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 1278 Skąd: z Mazur
Wysłany: 2006-12-12, 17:09
A może mnie drastycznie zakryj jego norkę siatką a do norki włóż coś ze śmierdziuchów łazienkowych może sam wyprowadzi się, co stworzonko winne że takie już jest i żywi się rybkami skoro nikt mu nie powiedział że tych jeść akurat tych nie wolno, ono jest nieświadome że robi szkodę
Pomógł: 20 razy Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 1278 Skąd: z Mazur
Wysłany: 2006-12-12, 21:53
To lepiej zabić ? myślałem że kostka łazienkowa odstraszy intruza ale skoro nie wolno... to może zaryzykować szybko
ale tak serio na miejscu Ali starałbym się pozbyć gościa, w sposób skuteczny, ale nie koniecznie ostateczny.
Pomógł: 21 razy Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 2634 Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2006-12-12, 23:08
moim zdaniem to wydra ,chytre zwierze jak nie złapiesz to pozbędziesz sie z czasem ryb ,ja bym spróbował tak jak Ernest pisał ,pamietam jak za gówniaża szczury na to brały koło śmietnika na blokowisku takie się miało pomysły heh szczurom eksterminacje robić ,ale lepiej i tak jak w dzisiejszym świecie z bejzbolem chodzić na ludzi
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Maj 2006 Posty: 261 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-12-13, 00:15
Teraz wystraszyliście mnie nie na żarty. Poczytałam w necie o wydrze i nie pasuje. Wydra ma dł. do metra, to wielkie zwierzę, a te dziury są za małe i nie są w wodzie, tylko prowadzą pod kamienie leżące ok. 1 m od wody.
_________________ Pozdrawiam,
Ala
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum