Bez przesady, karpia koi ci żaba nie zje I pewnie karaś wyfrunął jakoś z wody, żaba raczej nie jest w stanie złapać ryby w wodzie.
Koi był mniejszy od karasia - wzięła by go na raz. Raczej nie oznacza na pewno. Jednak potrafiła go złapać i wyciągnąć na brzeg. Jak ją łapałem podbierakiem to uciekała mi z karasiem w paszczy.
Być może było tak: samica brała udział w trale, które odbywało sie na płyciźnie, która niedawno zrobiłeś . Żaba widząc, że grzbiet ryby wystaje ponad wodę zaatakowała ją .
Rybę uwolniłeś i dokończyła tarło.
Żaby chwytają wszystko co się rusza nawet kamienie, ale gdy im coś nie smakuje to wypluwają.
Tarło odbywało się przy kosaćcach i pałkach, też tam na brzegu była żaba ze zdobyczą. Żaba z każda minutą połykała rybę głębiej, 15 minut później i znowu bym posądził kocury
Natura musi sobie jakoś radzić. Ryby zjadają kijanki, więc czemu żaby by nie miały zjadać ryb? Mimo to zdaża się to bardzo rzadko. Znacznie częściej ofiarą ryb są larwy płazów. Żaby zjadają częściej owady i zapewniam, że więcej pomagają w oczku niż szkodzą .
Pomógł: 37 razy Dołączył: 27 Sty 2006 Posty: 1600 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-07-08, 22:12
U mnie żab jest od groma i nigdy nie widziałem, aby jakąś rybę zjadły, a tych ostatnich też mam sporo. Ryba Melka będąc w amoku tarłowym musiała albo za bardzo wynurzyć się z wody w wyniku pląsania lub wykładania się przy jej powierzchni czy znaleźć się na płyciźnie tak, że grzbiet wystawał jej ponad wodę. To sprowokowało dużą żabę do ataku.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 29 Cze 2007 Posty: 538 Skąd: Kraków i Okolice
Wysłany: 2008-07-09, 01:18
Też potwierdzam. Akurat dziś musiałem interweniować, kiedy w moim oczku pewna żaba jeziorkowa próbowała połknąć małego karasia. Zaplątał się biedak na płyciźnie w roślinnkach. Był prawie tak duży, jak ta żaba...
Gdybym na własne oczy nie zobaczył nie uwierzyłbym!
Dołączył: 14 Maj 2006 Posty: 1054 Skąd: Władysławowo
Wysłany: 2008-07-09, 06:45
juz pisalismy kiedys o tym
zaby opierdzielaja karasie,ze az milo popatrzec
malego kojaka tez zalatwia bez problemu
nieraz ogladalem w moim oczku takie polowania
wystraszony przez zaby narybek wyskakuje z wody, u mnie spadal na liscie lilii wodnych
zaby mialy ryby podane jak na talerzu
Pomógł: 37 razy Dołączył: 27 Sty 2006 Posty: 1600 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-07-09, 10:03
OK, ale wszystkie te przypadki mówią o rybach, które albo wyskoczyły na brzeg, lilie, zaplątały się w roślinach czy w jakiś inny sposób wystawiły całe lub część ciała ponad wodę - wtedy żaba atakuje, bo tylko czeka na takie okazje. Ale czy ktoś widział, żeby żaba polowała na rybę pod wodą goniąc ją i chwytając niczym okoń, bo ja nie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum