Chcialem zapytac co stosujecie, jakie kapiele jezeli wasze rybki na cos zachoruja, wiem ze na stronie jest pelny opis chorob ale co wedlug was dziala w miare najlepiej i mozna bezpiecznie stosowac, np pytalem w innym temacie o preparat clout i odpowiedzial mi tylko JacekN8, w miare mozliwosci prosze o podpowiedz a tak przy okazji na pletwach 2 rybek i na "ciele" zauwazylem biale narosle (to te rybki co wzialem na zime do szklarni), wiecie co to moze byc?. Chcialem wlasnie przetestowac preparat Clout i zobaczyc jak zadziala.
_________________ ZANIM ZAPYTASZ - SZUKAJ
ZANIM NAPISZESZ - SZUKAJ
PRZESTRZEGAJ ZASAD FORUM
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-03-02, 21:49 Re: Choroby ryb
Michał napisał/a:
Chcialem zapytac co stosujecie, jakie kapiele jezeli wasze rybki na cos zachoruja, wiem ze na stronie jest pelny opis chorob ale co wedlug was dziala w miare najlepiej i mozna bezpiecznie stosowac, np pytalem w innym temacie o preparat clout i odpowiedzial mi tylko JacekN8, w miare mozliwosci prosze o podpowiedz a tak przy okazji na pletwach 2 rybek i na "ciele" zauwazylem biale narosle (to te rybki co wzialem na zime do szklarni), wiecie co to moze byc?. Chcialem wlasnie przetestowac preparat Clout i zobaczyc jak zadziala.
Preparatu nie znam, nie musiałem go do tej pory używać.
Z tego pobieżnego opisu mogę jedynie wywnioskowac ze to może być zakażenie grzybiczne tzw. pleśniawka, ma ona postać, jakby kłębków waty białego koloru. Grzybica jest zakażeniem wtórnym, spory są zawsze obecne w wodzie i zakażają skórę w miejscach, gdzie usunięta została warstwa ochronna śluzu, co mogło nastapić np. z powodu zbyt wysokiego pH, lub uszkodzeń mechanicznych np. przy ręcznym przenoszeniu ryb do innego zbiornika lub nawet w czasie tarła. Leczenia polega na usunięciu pierwotnego żródła zakażenia, odkażenie całego oczka lub zbionika w któym rybki obecnie przebywają. Następnie kąpieli leczniczej rybek, ja w takim przypadku stosuję fiolet zakupiony w zoologu i obniżam pH torfem w oczku.
Nie wiem jakie to rybki, jesli to może karpie koi, to może to być jeszcze tzw. karpia ospa, często mylona z grzybicą. Ma podobne objawy, woskowate białawe plamki na płetewach karpi. Nie jest ona groźna dla karpi, system obronny ryby powinien ją zwalczyć w ciągu 3 - 4 tygodni, jesli nie nastapi po tym okresie poprawa, to plamki zdzieramy paznokciem a ranki dezynfekujemy jodyną. Ta choroba może występować wielokrotnie.
Spotkałem się z tą chorobą na poczatku, jak tylko uruchomiłem oczko, nie znałem jeszce wtedy torfu jako sposbu na obniżenie pH w oczku. Od momentu jak zacząłem go stosować, problem się skonczył i nie mam, aż do dnia dzisiejszego żadnych problemów z grzybicą u ryb.
na pletwach 2 rybek i na "ciele" zauwazylem biale narosle (to te rybki co wzialem na zime do szklarni), wiecie co to moze byc?.
Trudno stwierdzić po takim opisie co to może być, przydało by sie zdjęcie, albo przynajmniej dokładna wielkość i miejsca narośli.
Co do Clout to dość silny środek i nie ma konieczności używania go w przypadku popularnych schorzeń spowodowanych przez pasożyty.
Paweł napisał/a:
Leczenia polega na usunięciu pierwotnego żródła zakażenia, odkażenie całego oczka lub zbionika w któym rybki obecnie przebywają
Nie mogę się z tym zgodzić, grzyby powodujące pleśniawke (Saprolegnia i Achlya) występują w każdym zbiorniku (sam otym napisałeś) i są kompletnie nieszkodliwe. Odkażanie nic nie da więc jest bezsensowne.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
nie nie mam tego na karpiach , te sa zdrowe, linki takze, tylko 2 karasie maja cos takiego, na pletwach, jutro przyjrze sie blizej i zmierze ph wody, hmm zobaczymy co to.
_________________ ZANIM ZAPYTASZ - SZUKAJ
ZANIM NAPISZESZ - SZUKAJ
PRZESTRZEGAJ ZASAD FORUM
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-03-03, 01:06
AurorA napisał/a:
Paweł napisał/a:
Leczenia polega na usunięciu pierwotnego żródła zakażenia, odkażenie całego oczka lub zbionika w któym rybki obecnie przebywają
AurorA napisał/a:
Nie mogę się z tym zgodzić, grzyby powodujące pleśniawke (Saprolegnia i Achlya) występują w każdym zbiorniku (sam otym napisałeś) i są kompletnie nieszkodliwe. Odkażanie nic nie da więc jest bezsensowne.
Moment, czegoś nie rozumiem, znaczy że pleśniawka jest nie szkodliwa dla ryb?
Pierwsze słyszę, to po groma, te wszystkie preparaty jak np. Ichtio forte (Zieleń malachitowa), Bio-sept forte czy Trypoflawina.
Wskazania do stosowania Bio-septu forte:
..."Uniwersalny środek do profilaktycznego odkażania wody w akwariach i oczkach wodnych oraz do leczenia ryb ozdobnych. Zwalcza skutecznie grzyby chorobotwórcze powodujące pleśniawki: Achlya, Leptomitus, Saprolegnia oraz pasożyty ryb akwariowych jak orzęski: Chilodonella, Dipartiella, Trichodina, Tripartiella. Preparat może być stosowany w akwariach z narybkiem większości ryb a zwłaszcza: Characidae, Cyprinidae, Cichlidae.
Wskazania: Kwarantanna nowo nabytych ryb i roślin egzotycznych do akwariów i oczek wodnych. Ichtioterapia pleśniawek oraz chorób pasożytniczych. Profilaktyczna dezynfekcja wody w akwariach i oczkach wodnych, leczenie chorób płetw np. ich zmętnienia. Dezynfekcja ikry po tarle. Preparat nieszkodliwy dla roślin wodnych. Zalecany zarówno do kąpieli profilaktycznych jak i do długotrwałej kwarantanny w zbiornikach sanitarnych, bez podłoża i roślin wodnych"...
i Trypoflawiny
..."Środek leczniczo-dezynfekcyjny stosowany w akwariach i oczkach wodnych do zwalczania infekcji bakteryjnych wywołanych przez: Aeromonas, Pseudomonas, Haemophilus, stosuje się również w przypadku inwazji pasożytów: Chilodonella, Ichthoyobodo, Oodinium, Dactylogyrus, Gyrodactylus oraz grzybami z rodzajów Achlya, Dictyuchus, Saprolegnia, Leptomitus i Aphanomyces. Redukuje inwazyjny rozwój glonów i pierwotniaków. Zabezpiecza ikrę ryb przed inwazją pleśni, zapobiegając stratom w hodowli, zwłaszcza ryb kąsaczowatych, karpiowatych i skalarów.
Wskazania: Wszelkie niepokojące zmiany związane z wystąpieniem objawów chorobowych, zmiany na skórze i płetwach, naloty, plamy, strzępki grzybni, rany, otarcia, ciemnienie barw, niepokój, ocieranie się o sprzęt i rośliny wodne, brak apetytu, trudności w oddychaniu. Kwarantanna nowo zakupionych ryb. Profilaktyczne odkażanie wody. Dezynfekcja ikry po tarle w hodowli intensywnej ryb akwariowych, pozwala uniknąć znacznych strat związanych z pleśnieniem złożonej ikry. Pędzlowanie ran, otarć, uszkodzeń płetw.
Tekst o profilaktycznym odkażaniu wody dodany jest chyba tylko w celu zwiekszenia sprzedaży. Skoro ryby sa zdrowe to po co szprycować je chemią. Ta tak zwana profilaktyka może zniszczyć rośliny i zaburzyć równowage biologiczną.
Grzyby wywołujące pleśniawkę występują powszechnie co nie oznacza, że do wody trzeba lać chemię.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-03-03, 03:03
AurorA napisał/a:
Skoro ryby sa zdrowe to po co szprycować je chemią.
Grzyby wywołujące pleśniawkę występują powszechnie co nie oznacza, że do wody trzeba lać chemię.
Zdrowe czy chore, bo już nic nie rozumiem? To pleśniawka nie jest chorobą według Ciebie. Bo wszystkie podręczniki o hodowli ryb piszą że jest i wskazują jak z nią walczyć właśnie kąpielami ryb i odkażaniem wody w zbiorniku.
Zdrowe czy chore, bo już nic nie rozumiem? To pleśniawka nie jest chorobą według Ciebie.
Aurorze chodziło o to, że grzyby wywołujące pleśniawkę są cały czas obecne w wodzienie i nie ma sensu stosować chemii profilaktycznie, ponieważ dopuki nie wystąpią objawy chorobowe u ryb po co " ładować " do oczka leki. Poza tym w środowisku wodnym jest cały szereg przeróżnych grzybów i drobnoustrojów chorobotwórczych, które jeśli tylko zapewnimy rybom optymalne warunki życiowe nie będą dla nich zagrożeniem.
Ja też jestem zwolennikiem metody - jeśli nic się złego nie dzieje, to nie ingeruję, pozostawiam wszystko naturze.
Poniżej opis pleśniawki z książki M. Prost - "Choroby ryb " ( długie i nudne , ale jak ktoś chce się dokształcić to zapraszam )
STR 1 STR 2 STR 3 STR 4 STR 5
na dniach bede mial aparat cyforwy to pstrykne zdjecie tych 2 rybek, powiecie mi moze wtedy co to jest, pozatym jeszcze raz przestudiuje choroby ryb na stronie
_________________ ZANIM ZAPYTASZ - SZUKAJ
ZANIM NAPISZESZ - SZUKAJ
PRZESTRZEGAJ ZASAD FORUM
Pomógł: 37 razy Dołączył: 27 Sty 2006 Posty: 1600 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-03-03, 09:46
Paweł napisał/a:
Zdrowe czy chore, bo już nic nie rozumiem? To pleśniawka nie jest chorobą według Ciebie
Pleśniawka jest chorobą, ale wywołujące ją grzyby należą do powszechnie występujacych w środowisku wodnym. Choroba występuje zwykle wtórnie w miejscach wtargnięcia grzyba przez ranki i uszkodzenia w powłokach ciała oraz na obumarłych i nie zapłodnionych ziarnach ikry. Aby mogło dojść do zarażenia ryby grzybami musi wystąpić jednocześnie kilka czynników usposabiających. Na pierwszy plan wysuwa się pogorszenie warunków środowiskowych (gwałtowny i utrzymujący się spadek temperatury wody, zubożenie wody w tlen spowodowane rozkładem substancji organicznych zalegających na dnie). Następnie istotne jest uszkodzenie powłok ciała oraz osłabienie organizmu ryby w wyniku takich stresorów jak: walki godowe, uciążliwy i wadliwie przeprowadzony transport, wymiana wody, głód, inwazja pasożytów zewnętrznych lub zakażenie drobnoustrojami chorobotwórczymi, pogorszenie parametrów fizykochemicznych wody (krańcowo niskie lub wysokie pH, zatrucia np. minią), błędy popełniane przez hodowcę (nieumiejętne łapanie ryb siatką, chwytanie ręką, brak zabezpieczeń przed wyskakiwaniem z akwarium, niewłaściwy dobór gatunkowy, a zwłaszcza łączenie ryb agresywnych z łagodnymi, umieszczanie w zbiorniku przedmiotów o ostrych krawędziach itp.). Praktycznie każda ryba jest zakażona pleśniawką, ale dopiero w sytuacji zadziałania stresora i spadku odporności ryby choroba się rozwija.
Pomógł: 37 razy Dołączył: 27 Sty 2006 Posty: 1600 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-03-03, 09:50
BOLEK napisał/a:
Poniżej opis pleśniawki z książki M. Prost - "Choroby ryb "
Boleczku, ta publikacja jest chyba starsza od ciebie i mało dziś przydatna. Zawodowo zajmuję się m.in. leczeniem chorób ryb i napisałem kiedyś artykuł o zwalczaniu pleśniawki w oparciu o własne doświadczenia i najnowszą literaturę. Wysłałem go Aurorze - może będzie wiedział jak go umieścic na forum.
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-03-03, 15:18
Witam,
Hubert napisał/a:
Praktycznie każda ryba jest zakażona pleśniawką, ale dopiero w sytuacji zadziałania stresora i spadku odporności ryby choroba się rozwija.
Przecież napisałem w zasadzie to samo, tyle że mniej szczegółowo, pisałem o głównych przyczynach powstania tej choroby.
Cytat:
Grzybica jest zakażeniem wtórnym, spory są zawsze obecne w wodzie i zakażają skórę w miejscach, gdzie usunięta została warstwa ochronna śluzu, co mogło nastapić np. z powodu zbyt wysokiego pH, lub uszkodzeń mechanicznych np. przy ręcznym przenoszeniu ryb do innego zbiornika lub nawet w czasie tarła.
Chę się tylko zapytać, czy ten sposób leczenia, jaki opisałem, jest nie prawidłowy (bezsensowny)? To w takim razie jaki jest prawidłowy, bo nie ma tu na to odpowiedzi.
Cytat:
Leczenia polega na usunięciu pierwotnego żródła zakażenia, odkażenie całego oczka lub zbionika w którym rybki obecnie przebywają. Następnie kąpieli leczniczej rybek, ja w takim przypadku stosuję fiolet zakupiony w zoologu i obniżam pH torfem w oczku.
Nie stosuję tej metody profilaktycznie, a jedynie w przypadku kiedy ryby już maja objawy grzybicy. Jeśli w oczku mam kilka ryb chorych to odkażam oczko i obniżam pH. Natomiast jeśli są chore jedna czy dwie rybki to odławiam je do akwarium i tam je leczę, a w oczku jedynie obniżam pH. Zauważyłem, że choraba ta, najczęściej, występuje wiosną tuż po tarle, Oczko po zimie nie doszło jeszcze do równowagi, rośliny nie zaczęly jeszcze pełnej wegetacji i w wodzie jest dużo składników pogarszających warunki fizyko-chemiczne wody.
Taka sama sytauacje ma miejsce również z glonami. Zarodniki glonów są również wszędzie, a mówiąc dokładniej w powietrzu i czy walka z nimi jest również bezsensowna.
Stosowanie do walki z glonami, chemii, lamp UV, bo są w śród nas, właścicieli oczek, tacy którzy stosują te metody, czy stosowanie kwaśniego torfu, w młodych oczkach, które nie osiagnęły jeszcze równowagi, np. z powodu niewystarczającej obsady roślin, czy źle dobranych filtrów, jest również bezsensem.
Glony to także element równowagi biologicznej, wiadomo że zupełnie nie da sie ich wyeliminować. Chodzi o to by woda była czysta, a nie o to by całkowicie zwalczyć glony.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-03-04, 01:25
AurorA napisał/a:
Glony to także element równowagi biologicznej, wiadomo że zupełnie nie da sie ich wyeliminować. Chodzi o to by woda była czysta, a nie o to by całkowicie zwalczyć glony.
Arku to oczywiste dla mnie, ale nie o glonach tu własciwe rozmawiamy, a o pleśniawce czy może któryś z was Ty lub Hubert, odpowiedzieć mi na to pytanie.
Cytat:
Chę się tylko zapytać, czy ten sposób leczenia, jaki opisałem, jest nie prawidłowy (bezsensowny)? To w takim razie jaki jest prawidłowy, bo nie ma tu na to odpowiedzi.
A, może mam to rozumieć w ten sposób, że nawet jak mamy chore na pleśniawkę ryby i prawidłowe pH to nie mamy sie czym przejmować niech sobie chorują.
Czegoś tu nie rozumiem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum