wyposażenie do oczka wodnego rośliny wodne pokarmy dla ryb preparaty i lekarstwa i dla ryb lampy uv, filtry, pompy




Strona Główna Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Jakie są granice naszego kontaktu z rybami.
Autor Wiadomość
JAREK G 
Administrator
Oczko 10m3



Pomógł: 118 razy
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 5184
Skąd: CZESTOCHOWA
Wysłany: 2007-01-20, 19:38   

marian napisał/a:
Dzieki temu nie padaja ofiarami drapieżników

To jest niestety wadą oswojonych ryb :(
_________________
Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia ;)
OCZKO WODNE JARKA G
OGRÓD JARKA
 
 
 
AurorA 
Administrator
oczko wodne 5 m3



Pomógł: 270 razy
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 10659
Skąd: Brwinów k/Wa-wy
Wysłany: 2007-01-20, 20:59   

Moje jak mnie zobaczą mało nie wyskoczą z wody, tak im do mnie tęskno. Jak pies pije wodę z oczka mało mu do gęby nie wpłyną. Mimo to nigdy żadna ryba mi nie zginęła.
Oczywiści u innych może być inaczej, jeśli występują potencjalni drapieżnicy.
_________________
pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIK PORTAL SKLEP
 
 
krzych0719 
Bywalec


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 264
Skąd: PODLASIE B-STOK
Wysłany: 2007-01-21, 01:01   

Przed laty, jak miałem bardzo dużo ozdobnych ryb w oczku to były tak oswojone, że pływały za mną dookoła jak chodziłem wkoło oczka. Nie wyszło im to na dobre, padły ofiarą kotów i kaczek. Dziś mam tylko liny ozdobne ( pomarańczowe) i nie staram się ich przyzwyczajać do karmienia z ręki wiem, czym to się kończy. Ryby mają za zadanie utrzymać czystość w oczku, tzn. wyjadać larwy komarów i ograniczać liczbę kijanek. Od czasu jak mam tylko kilka ryb, co roku z oczka wychodzą nowe pokolenia młodych żab. Koty i kaczki mniej chętnie zaglądają do oczka. Fakt, że nie mam satysfakcji z karmienia ryb z ręki, ale coś za coś. Kolorowe ryby stanowią bardzo ładne uzupełnienie oczka, ale wiążą się z tym dodatkowe kłopoty w postaci karmienia i utrzymania czystości wody. Widzę (po latach prób), że mala obsada ryb jest jak najbardziej wskazana do zapewnienia równowagi w takim małym zbiorniku jak oczko wodne na działce. Dla zimowania tak malej liczby ryb nie trzeba specjalnych urządzeń technicznych, Tlenu powinno wystarczyć pod lodem do wiosny.
 
 
Pawel Woynowski 
Moderator



Pomógł: 48 razy
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 1436
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-01-21, 01:46   

krzych0719 napisał/a:
Dla zimowania tak malej liczby ryb nie trzeba specjalnych urządzeń technicznych, Tlenu powinno wystarczyć pod lodem do wiosny.

Specjalnych nie trzeba, wystraczy napowietrzacz. Nie liczył bym na to że nie będzie przyduchy, obecna zima jak na razie jest odpowiednia dla oczek, lecz jeszcze się nie skonczyła. Nie wiadomo co przyniosą następne dni.
_________________
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
 
 
zulwik
Początkujący


Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 37
Wysłany: 2007-02-11, 10:49   rybki

Witam:)
OO.. jak mnie tu dawno nie było ;) Moje rybki to jedzą mi z ręki i to jest fajne :D tacy mali podopieczni :peace: . już nawet welonek sie nie boi i pływa z tymi dużymi:)
 
 
seba 
Hobbysta



Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 361
Skąd: Mielec
Wysłany: 2007-02-11, 19:42   

Kazdy bedzie robił to co uważa za słuszne osobiscie jestem za tym aby nawiazywac jakies wiezi ze swojimi podopiecznymi w oczku.Czyż to nie jest piekne muc patrzec na rybki skubiące nas w palce i jedzące z reki?? Czyz nie po to zakładamy oczka by czerpac z ich posiadania przyjemnosci i bliskosc z naturą?? :-D
_________________
pozdrawiam seba
 
 
 
killer1558 
Przyjaciel forum


Pomógł: 21 razy
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 2634
Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2007-02-11, 20:38   

ale i jak to odpręża :)
_________________
Pozdrawiam-Marek
Oczkomaniacy są bez serca :hehe:
Oczko wodne i otoczenie

Makrofotografia
 
 
 
Donvitow 
Bywalec


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 213
Skąd: Śrem
Wysłany: 2007-02-11, 20:55   

seba napisał/a:
Kazdy bedzie robił to co uważa za słuszne osobiscie jestem za tym aby nawiazywac jakies wiezi ze swojimi podopiecznymi w oczku.Czyż to nie jest piekne muc patrzec na rybki skubiące nas w palce i jedzące z reki?? Czyz nie po to zakładamy oczka by czerpac z ich posiadania przyjemnosci i bliskosc z naturą?? :-D

Dziecko które ma kontakt z rybką,żabką ,kanarkiem/ mozna powiedzieć e biedulek jest więźniem/ rozwija w sobie pozytywne zachowania. Szacunekdo przyrody,odpowiedzialność za słabszychpobratymców,obowiązkowść- karmienie.To tyle na poważnie
Lubię jak bokser lix
źnie mnie w nos,kocica się łasi a rybki podpływają do mnie i koniec !
Kajetan
 
 
jakja 
Entuzjasta
Na razie bez oczka



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 772
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-02-12, 07:44   

Donvitow napisał/a:
Lubię jak bokser liźnie mnie w nos,kocica się łasi a rybki podpływają do mnie

Właśnie i to jest dla mnie również frajda... Ale każdy może mieć inne zdanie, ostatecznie można sie chyba na to zgodzić? :-D
_________________
Pozdrawiam - Jacek
 
 
 
Pawel Woynowski 
Moderator



Pomógł: 48 razy
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 1436
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-02-13, 02:51   

jakja napisał/a:
Właśnie i to jest dla mnie również frajda... Ale każdy może mieć inne zdanie, ostatecznie można sie chyba na to zgodzić? :-D


A dla Jacku mnie frajdą jest łażenie z synem po ciekawych przyrodniczo miejscach i podglądanie flory i fauny w naturze.
Nie mam żadnej satysfakcji z podglądania oswojonych zwierząt, których zachowania są nie naturalne. Jak długo można się zachwycać tym że rybki podpływają do mnie jak podchodzę do oczka i mało brakuje, a merdały by płatwami na mój widok, czy cmokały mnie w palce zanurzone w oczku.
Wolę wziąć jakąś łódkę, dobre okulary polaryzacyjne i oglądać zachowania ryb w naturalnych zbiornikach wodnych. Lubię w lato wziąć podstawowy sprzęt do nurkowania (maska, fajka i płetwy) i oglądać życie ryb i nie tylko, z pod wody. Nie zapomnę do końca życia sceny, jaką obserwowałem kilka lat temu, na jednym z jezior w okolicach Miastka. Nurkując tam rekonesansowo, zauważyłem szczupaka stojącego w trzcinach na samej ich krawędzi i obserwującego przepływającą przed trzcinami płotkę. Zatrzymałem się bez ruchu i czekałem co z tego wyniknie. Byłem od niego ok 2 m, leżałem w wodzie bez ruchu ok 10 minut kiedy szczupak zaatakował. Wyskoczył z trzcin jak torpeda i uderzył w płotkę łapiąc ją w poprzek ciała, tak że nie mógł jej od razu połknąć. Stał przez ok 5 minut bez ruchu, po czym ponownie ostro ruszył kawałeczek do przodu i gwałtownie stanął otwierając pysk i wypuszczając rybę. Ryba oszołomiona i pod wpływem impetu z jakim wypadła z jego pyska odwróciła się do niego tyłem, wtedy ponowił atak łapiąc ją od strony ogona. Widocznie coś mu nie pasowało, bo ponowił skok i cała sytuacja się powtórzyła, z tym tylko ze teraz płotka odwróciła się do niego pyskiem. Jeszcze raz ponowił atak, łapiąc ją od przodu. Widocznie o to mu chodziło, bo zaczął ją połykać robiąc gwałtowne ruchy głową do przodu otwierając przy tym pysk. Przy każdym takim ruchu płotka ginęła coraz głębiej w jego pysku. Bałem się że go spłoszę, swoim dzwonieniem zębami z zimna, bo jak się potem okazało, to cała ta scena trwała ok 20 min. Dopiero po całkowitym połknięciu ryby ruszył powoli z powrotem w trzciny, a ja wreszcie mogłem puścić pęk trzcin których się trzymałem, żeby go nie spłoszyć swoim ruchem, leżąc na wodzie z głową pod powierzchnią i wrócić na brzeg, bo byłem zmarznięty na kość, lecz usatysfakcjonowany tym co zobaczyłem. Nurkuję od ponad 20 lat i taka scenę widziałem tylko raz, właśnie wtedy.
Dlatego w moim oczku, choć jest nie naturalne, nie próbuję oswajać ryb, aby ich zachowania były naturalne i abym mógł to obserwować z ukrycia, bo takie zasiadki sprawiają mi największą frajdę, a jaka satysfakcja jak się coś ciekawego podpatrzy. :yahoo:
_________________
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
 
 
Mazur 
Oczkomaniak


Pomógł: 20 razy
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1278
Skąd: z Mazur
Wysłany: 2007-02-13, 09:32   

I tu widać że świat i ludzie nie są monotonni każdy woli coś innego i uszanujmy to bo bywa tak że jednego zachwyca to a innego zupełnie coś innego, jednego szybko znudzi łażenie po bagnach a innemu będzie to raj na ziemi.
Ja jestem śpiochem ale latem na urlopie potrafię wstać o świcie by obserwować polowanie kormoranów dla mnie to bajka i cudowny ptak ale ktoś może powiedzieć i nie zdziwi mnie to że to nuda a kormoran to szkodnik.
 
 
jakja 
Entuzjasta
Na razie bez oczka



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 772
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-02-13, 11:23   

Pawle, masz całkowitą rację. Przyznam się Tobie, że zazdroszczę Tobie przygód, wypadów. Sam od dziecka podglądałem przyrodę, łażąc po okolicznych lasach oraz w czasie pobytów na obozach harcerskich w wolnych chwilach urywałem się aby popatrzeć na zwierzęta. Potem jako młodzian jeździłem Autostopem po kraju, odwiedzając odludne miejsca, gdzie przyroda żyła swoim życiem. Jestem trochę odludkiem i lubię do dzisiaj takie miejsca. Ale dzisiaj lubię mieć coś swojego pod ręką; dla mnie oczko to jest to, czym dla innego akwarium...
Chodzi mi o to, że JA to obecnie lubię, a ostatnie wyrażenie"
Ale każdy może mieć inne zdanie, ostatecznie można sie chyba na to zgodzić?
Było w formie żartu, zresztą oznaczone emotikonem... Wskazanie tolerancji, wolności wyboru. Zawsze będę szanował inne zdanie.
Ale weszliśmy na poważny ton... :???: :piwko:
_________________
Pozdrawiam - Jacek
 
 
 
Pawel Woynowski 
Moderator



Pomógł: 48 razy
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 1436
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-02-13, 12:54   

jakja napisał/a:
Ale dzisiaj lubię mieć coś swojego pod ręką; dla mnie oczko to jest to, czym dla innego akwarium...


Widzę że życiorysy mamy podobne też działałem w harcerstwie, z tym że nie jeżdziłem Autostopem, a z rodzicami geodetami. Ojciec wczesną wiosną pakował całą familę (5 osób) na Lublina i wybywaliśmy, aż do późnej jesieni w Polskę, zmieniając co dwa, trzy tygodnie kwatery, wynajmowane po wioskach i małych miasteczkach. Stare dzieje...

Wracając do ryb w oczkach, to uważam, że dla zaspokojenia własnej przyjemności robimy im krzywdę. Ryby przyzwyczajone do systematycznego karmienia przez nas, zatracają swe instynkty i w przypadku naszego wyjazdu na np. urlop mają problemy z pobieraniem naturalnego pokarmu. Poza tym, pisałem już o tym, one nie rozpoznają nas, nie uciekaja przed obcymi, kojarzą po prostu ruch nad woda z podawanym pokarmem, robią się ufne i wystarczy jakiś drapieżnik nad brzegiem i nie mamy ryby.
Dlatego zastanawiam się czy takie tresowanie ryb, bo jest to tresowanie, jak by tego nie nazywać, w celu zaspokojenia naszego widzimisię, czy pochwalenia sie przed znajomymi jakie to mamy miłe karpie koi które będą ssać nasz palec, czy dadzą się złąpać w ręce, jest rozsądne.
Oczywiście jest to mój sposób podejścia do ryb w oczku czy akwarium i nikomu nie chcę go narzucać. Każdy może robić to co uważa za stosowne. Przecież nikt chyba nie głaszcze ryb akwariowych wiedząc, że może im zrobić krzywdę, to dlaczego robimy to z rybami w oczku. Czy tylko dlatego że są wieksze niż te akwariowe i wydaje nam się że nie zrobimy im krzywdy. One są tak samo delikatne jak te w akwarium i nie ważne jakiej są wielkości.
Rzgadałem się, a tu trzeba jeszcze wpaść do pracy.... :-(
_________________
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
 
 
Mazur 
Oczkomaniak


Pomógł: 20 razy
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1278
Skąd: z Mazur
Wysłany: 2007-02-13, 13:20   

no proszę ja też byłem w harcerstwie i to zastępowym przygoda skończyła się po zdaniu matury. wspaniałe beztroskie czasy.
 
 
JAREK G 
Administrator
Oczko 10m3



Pomógł: 118 razy
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 5184
Skąd: CZESTOCHOWA
Wysłany: 2007-02-13, 18:54   

Po pierwsze mamy Paweł, inne zdanie na temat definicji tresowania ja ryb na pewno nie tresuje jak już to najwyżej oswajam , a dla mnie to duża różnica :) a dokładnie mówiąc oswoiły się same po prostu latem spędzam dużo czasu nad oczkiem i się przyzwyczaiły do mojego widoku :) Po drugie nie widzę związku podglądania fauny i flory w naturze do oswajania ryb w oczku wodnym przecież jedno drugiego nie wyklucza :roll: możesz podglądać przyrodę w naturze i mieć oswojone ryby w oczku :)
_________________
Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia ;)
OCZKO WODNE JARKA G
OGRÓD JARKA
 
 
 
Advertisement
..:: Sponsor ::..




Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA





Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

oczko wodne - poradnik praktyczny