wyposażenie do oczka wodnego rośliny wodne pokarmy dla ryb preparaty i lekarstwa i dla ryb lampy uv, filtry, pompy




Strona Główna Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: AurorA
2007-01-27, 02:47
Oczko wodne - bliżej natury
Autor Wiadomość
Hubert 
Przyjaciel forum



Pomógł: 37 razy
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 1600
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-01-18, 20:56   

Bajbas napisał/a:
a penetrowałeś okolice Wisły, tam jest dużo różnych oczek w starorzeczu.


Eksplorowałem i te tereny, zwłaszcza że miałem blisko z pracy. Nic tam niestety ciekawego nie ma jeśli chodzi o rośliny. Ot, czasem babka żabieniec tu i ówdzie. Za to, gdy woda opadnie i utworzą się odcięte od koryta oczka można w nich poławiać drobnicę - jelce, klenie, czasem okonek. No i pełno raków pręgowatych. Czasem wypatrzeć można jakiś ciekawy korzeń.
 
 
JAREK G 
Administrator
Oczko 10m3



Pomógł: 118 razy
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 5184
Skąd: CZESTOCHOWA
Wysłany: 2007-01-18, 21:00   

AurorA napisał/a:
W moim niedużym oczku są ryby, ale także ważki

U mnie też jest dużo ryb są ważki, żaby (poza rzekotkami) i inne płazy i owady :) i nie wyobrażam sobie zbiornika wodnego bez ryb ( nie muszą to być ryby ozdobne) :roll: powiem więcej zbiornik bez ryb jest zbiornikiem całkowicie nienaturalnym :)
_________________
Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia ;)
OCZKO WODNE JARKA G
OGRÓD JARKA
 
 
 
Ala 
Bywalec



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 22 Maj 2006
Posty: 261
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-01-18, 22:34   

elfikp napisał/a:
Rybek w oczku nie mam .
Poprostu nie wystepują w takich zbiornikach na wolności (a chcę żeby oczko było podobne do naturalnego stawu) pozatym uniemożliwiają rozwój larw, kijanek i płazów które juz przybyły .

Ryby same się sprowadzą do Twojego stawu. Nie wiem skąd wzięły się karasie u mnie, ale nie wpuściłam ani jednego, a jak pogłębiałam staw i musiałam spuścić wodę, to wiadrami wynosiłam je do pobliskiego strumyka. Mówią, że kaczki przynoszą ikrę na łapach. Teraz ryb pływa u mnie dużo, mam około 80 węgorzy, sumy, liny i czort wie co jeszcze, a wiosną pływają całe ławice kijanek. Są też larwy ważek i cały przegląd innych żyjątek. Wszystko znajduje kawałek swojego miejsca w MOIM przecież stawie.
Ale niech sobie żyje, ja tam im wody żałować nie będę. Jak więc widzisz, w naturalnym stawie musi być naturalna walka o byt.
_________________
Pozdrawiam,
Ala
 
 
 
elfikp 
Entuzjasta



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 609
Wysłany: 2007-01-18, 23:37   

Witam .

Płazy róznych gatunków maja okres godowy w różnych porach roku - kumaki potrafią jednego sezonu nawet 2 razy złozyć skrzek .
kijanki często zimują na nizinach ( może nie w tym roku :) ), natomiast w górach jest to ziawisko zupełnie normalne .
U mnie np. kumaki kumkały i składały skrzek do puźnego lata .

U kolegi na działce również występowały rzekotki, jednak po wpuszczeniu ryb niestety zniknęły :cry:

Odnośnie ryb w oczku to obserwowałem przez wiele lat staw z 4 razy wiekszy od mojego, gdzie przed wpuszczeniem ryb wystepowały bardzo licznie traszki, żabki i inne zwierzątka . Niestety z kazdym rokiem ( od wpuszczenia ryb ) było ich coraz mniej .
Chyba wiadomo do czego to dąży :cry: .


Zgodze sie że mógł ktoś widzieć w stawie w lesie szczupaki i inne ryby, ale mogły być tam wprowadzone przez ludzi ( tak jak np. plntacje "ziółek" ;-) ).


Widziałem równiez staw z licznymi rybami i traszkami, w tym tylko, ze to były małe rybki wielkości ok 5 cm .

Z checią przyjme krajowe roślinki :soczek: .


Zgadzam sie z Hubertem w 100 %.

Przęstka należy do moich ulubionych roślinek - w głębszej wodzie tworzy bardzo ładne podwodne formy - jest to chyba najładniejsza krajowa roślinka podwodna .

Pozdrawiam wszystkich w tą piekną zimową pogode ;-)
 
 
JAREK G 
Administrator
Oczko 10m3



Pomógł: 118 razy
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 5184
Skąd: CZESTOCHOWA
Wysłany: 2007-01-19, 00:32   

A na jakiej głębokości (średnio) rośnie o Ciebie przęstka :roll:
_________________
Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia ;)
OCZKO WODNE JARKA G
OGRÓD JARKA
 
 
 
Pawel Woynowski 
Moderator



Pomógł: 48 razy
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 1436
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-01-19, 02:42   

Hubert napisał/a:
Paweł, masz na myśli te 3 czy 4 dawne stawy hodowlane ze zniszczonymi mnichami położone w dolince? Jeśli tak, to zupełnie nic tu nie ma ciekawego poza ptactwem wodnym, żabami i niewielkimi dzikimi rybami. Traszki tam nie uświadczysz. A może znasz jakieś inne, bogatsze we florę i faunę stawy na Ursynowie, czyli w miejscu gdzie oboje mieszkamy?

To nie hodowlane, w projektach miały być jako ozdobne tylko nie znaleźli gospodarza i jak pogłębili i wyłożyli płytami perforowanymi "Smródkę" (Potok Służewiecki), stawy szlag trafia zarastają czciną i wodorostami, jedynie ten bliżej Nowoursynowskiej jakoś się opiera degradacji. Są tam linki, widzałem płoszyce i pływaki że nie wspomnę o larwach ważek i dafniach, są też traszki widziałem je tam w ub. roku, jest dużo żab wodnych.
Czy znasz ten staw (od kilku lat rezerwat ptaków wodnych, tak przynajmniej stało na tablicy) który leży na przedłużeniu ulicy Herbsta, po drugiej stronie ul.Pileckiego. Jak jedziesz Pileckiego od Puławskiej leży on po prawej stronie na wysokości ul. Herbsta. Tam kilka lat temu widziałem traszki i salamandry. Nie wiem jak to teraz wygląda bo chyba w otulinie stawu wybudowali osiedle i podobno zaczął wysychać, nie byłem tam dawno.
To tyle co do Ursynowa. Znam jeszcze nie daleko bo na końcu ul Bokserskiej za torami dwa stawy mające nawet swoją nazwę Fort Zbarż. Też nie wiem jak teraz wyglądają ale 5 lat temu łapałem tam ryby, (miałem bazę na Bokserskiej przy samych torach). Dojechać tam można samochodem od strony Zwirki i Wigury, skręca się w 17 Styczna, a dalej w Wirażową i za ogródkami działkowymi trafiasz na te stawy po prawej stronie Wirażowej.
Inym miejscem jest J. Zgorzała leży w okolicy ul.Trombity. Dojazd Puławską do Karczunkowskiej i za nr. 50 skręcaszw prawo w ul. Trombity dalej ok. kilometra po prawej stronie masz to jeziorko. Nie wiem w jakim stanie jest to jeziorko, ostatno byłem tam w poszukiwaniu roślin, jak skończyłem budować Mikro Jezioro. Zastanawiam się czy te miejsca nie są np. własnościa prywatną i czy jest teraz do nich dostęp.
_________________
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
 
 
elfikp 
Entuzjasta



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 609
Wysłany: 2007-01-19, 09:31   

Witam! Przestka u mnie rośnie na glebokosci ok 15- 20 cm i tam tworzy forme lądowa z charakterystycznymi choineczkami , natomiast na głębszej wodzie: ok 40 cm tworzy przepiekne, jasno zielone formy .

Ja również słyszałe o salamandrach w tamtych okolicach .
Mysle że ktoś je hoduje i poprostu tam wypuszcza bo najblizsze ich stanowisko naturalne jest jakieś 300 km stąd :evil:

Pozdrawiam.
 
 
Hubert 
Przyjaciel forum



Pomógł: 37 razy
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 1600
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-01-19, 10:28   

JAREK G napisał/a:
zbiornik bez ryb jest zbiornikiem całkowicie nienaturalnym


Niestety mylisz się - jest wiele dzikich, naturalnych stawikow, śródleśnych oczek, sadzawek, w których nie występują ryby (lub jest ich bardzo mało i są to gatunki drobne), a mimo to tętni w nich życie.
 
 
Hubert 
Przyjaciel forum



Pomógł: 37 razy
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 1600
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-01-19, 10:31   

Paweł napisał/a:
Czy znasz ten staw


Niestety nie znam, ale już myślę jak tam dojechać wiosną.

Paweł napisał/a:
widziałem traszki i salamandry


Salamandry? Niebywałe.
 
 
Pawel Woynowski 
Moderator



Pomógł: 48 razy
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 1436
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-01-19, 13:35   

Hubert napisał/a:
Niestety mylisz się - jest wiele dzikich, naturalnych stawikow, śródleśnych oczek, sadzawek, w których nie występują ryby (lub jest ich bardzo mało i są to gatunki drobne), a mimo to tętni w nich życie.


Powiem Ci jeszcze ciekawostkę. Na końcu Bokserskiej, za centrum wystawowym po lewej stronie 5 lat temu był tam jeszcze stary parking "Almaturu". Na terenie tego parkingu poza wiatą na autobusy i budką przy bramie, były stare, opuszczone i częściowo nie dokończone fundamenty pod biurowiec (całe podpiwniczenie). Wybudowane może 15- 20 lat temu. We wnętrzu fundamenów była woda, porośnięta tatarakiem, trzczciną, pałką wodną, w wodzie rosła moczarka, grzybień żółty, a na obrzeżach kaczeńce, stawało się na pozostalościach fundamentu i łapało się ...płocie i karasie. Karaś raczej karłowaty, natomiast płocie ok 15 cm były na porzadku dziennym. Mieliśmy umowę, że ryb nie zabieramy. Łapało się na głębokości ok 2 m stojąc na fundamencie wystającym nad wodę
Nie miałem okazji być tam teraz, ale może się wybiorę, mam trochę luzu w pracy. Ciekaw jestem czy tam coś jeszcze z tego zostało, bo w okolicy budowało się na potęgę hurtownie.
_________________
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
 
 
elfikp 
Entuzjasta



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 609
Wysłany: 2007-01-20, 00:23   

Witam .

Dorzucilem kilka najnowyszych zdjęc oczka i małego torfowiska .

http://www.fotosik.pl/pok...883fd6bdf1.html

http://www.fotosik.pl/pok...f5750b38b4.html

http://www.fotosik.pl/pok...fbfa4ca004.html

Wracając do ryb. Przypomnialem sobie, że widzialem staw ok 6 razy wiekszy od mojego, w którym były ryby - jak sie po chwili okazało wprowadzone w sposób sztuczny .
Oprócz ryb udało mi sie wypatrzyc dosłownie kilka żabek i traszek zwyczajnych . Natomiast traszki grzebianiaste były tam "najliczniejsze " co jest ziawiskem nienaturalnym . Przeważnie traszki grzebieniaste są 5 - 10 x mniej licznie od zwyczajnych .
Wszystkie ryby w tym stawie były skarłowaciałe i było u nich widac wyraźne objawy chowu wsobnego . Wiadomo do czego to prowadzi.
Nie, żebym miał cos do ryb ale to nie jest środowisko dla nich . W tym przypadku ryby sie meczyły a i populacja miejscowych płazów niemal zupełnie wygineła :cry: .
Jestem pewnien, ze jak by nikt tam już ryb nie wpuścił - to sytuacja wróciłaby do stanu naturalnego . Natura sama określa gdzie jaki gatunak ma żyć .

Pozdrawiam .
 
 
AurorA 
Administrator
oczko wodne 5 m3



Pomógł: 270 razy
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 10659
Skąd: Brwinów k/Wa-wy
Wysłany: 2007-01-20, 01:30   

elfikp napisał/a:
Natura sama określa gdzie jaki gatunek ma żyć .


Ciekawe stwierdzenie ale myślę że większość forumowiczów nie była by na tyle cierpliwa żeby czekać co natura w ich stawie przyniesie. No i mogli by nie być usatysfakcjonowani z efektów. Tak jak napisałem w wątku http://forum.oczkowodne.net/viewtopic.php?t=1014 Twój stawik jest naprawdę wyjątkowy.
_________________
pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIK PORTAL SKLEP
 
 
samuraj 
Przyjaciel forum



Pomógł: 69 razy
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 1931
Skąd: opolskie
Wysłany: 2007-01-20, 09:05   

bardzo fajny jest ten twój stawik ale jak już wcześniej było wspominane brakuje w około roślin jest troche łyso--myślę że w tym wypadku nie będziesz czekać co nasieje ci natura tylko ją troszkę wspomożesz :)
jeśli chodzi o rybki oczywiście twój wybór ale ja bym nie wytrzymał i wpuścił bym coś "kolorowego" zawsze to miłe dla oka jeśli coś pływa :)
_________________
pozdrawiam Darek

Ryzyko zwiększa przyjemność......żyje się tylko raz :)
 
 
elfikp 
Entuzjasta



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 609
Wysłany: 2007-01-20, 10:16   

Witam .

Na razie pod płotem sa posadzone krzaki liściaste . Nie sa jeszcze duże ale juz ważki na nie siadaja, a raz udało mi sie pod nimi zaobserwowac młodą traszke zwyczajna . Jak podrosną to napewno i rzekotki beda chetnie tam sie wygrzewać :) Na pewno bede chciał coś na wiosne dosadzić - mysle o krajowych gatunkach .

Odnośnie samisiewek to u mnie w oczku ląduje mnóstwo pałek szerokolistnych - które musze tępić - boje sie o folie .

Pozdrawiam.
 
 
Bajbas
[Usunięty]

Wysłany: 2007-01-20, 10:32   

elfikp napisał/a:
Natura sama określa gdzie jaki gatunak ma żyć .

brawo naprawdę :brawo: ale:
elfikp napisał/a:
samisiewek to u mnie w oczku ląduje mnóstwo pałek szerokolistnych - które musze tępić - boje sie o folie .

tak to już jest, że czasami ingerencja jest konieczna. Życzę wytrwałości (by nie ingerować), ale mogę się założyć, że za 3-5 lat będziesz miał ryby.
Moim zdaniem warto czasami ją wspomóc i np. zredukować ilość skrzeku. W zeszłym roku wczesną wiosną znajome boćki bez ceregieli wywaliły część młodych (zdrowych!, bo z chorymi robią tak zawsze) z gniazda. Moim zdaniem ryby są potrzebne jedynie po to by wyrównać pewne proporcje i by kijanki rozwijały się szybciej, szybciej wychodziły z wody i były silniejsze, choć będzie ich mniej.
Pozdrawiam, Bajbas

PS. Skąd one wiedziały, że będzie suche i gorące lata, skoro nasi uczeni nie potrafią przewidzieć pogody na 14 dni do przodu?
 
 
Advertisement
..:: Sponsor ::..




Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA





Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

oczko wodne - poradnik praktyczny