kilka lat temu pojawila sie w oczku taka niby zaba, niby bo byla zdecyowanie inna od pozostalych mam na mysli wyglad i rozmiar.Byla ogromna iszpetna jak noc,w dodatku dziwnie sie zachowywala a mianowicie z uporem maniaka plowala na moje zielone zabki .Praktycznie wszystkie je wyjadla ,nazwalismy ja killer :shock: Po paru tygodniach przeniosla sie do sasiada i tam znowu wyzerala inne zaby miala jezscze jedna ceche ona nie kumkala wyobywala z siebie taki dziwny nawet straszny dzwiek Co o tym sadzicie co to byla za zaboropucha Dodam ze nie zmyslam
Szkoda że nie masz zdjęcia. W Polsce żyje mało gatunków płazów i pewnie łatwo by można było rozpoznać. Mianem ropuchożaby nazywa się często grzebiuszkę.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
od czasu do czasu zaglada do mnie . Wisna zapluje na nia oczywiscie z aparatem ftograficznym.kiedys szukalem w internecie nic podobnego nie znalazlem .Tak na oko miala z 0,5 kg kawal plaza
Bajbas [Usunięty]
Wysłany: 2006-12-16, 22:24
Witajcie fani ropuch,
ja ściągnąłem ropuchy (wiem że to zakazane, ale uważam, że zrobiłem dobrze przynosząc kijanki z rowów na łąkach (jakieś 2 km dalej za bardzo ruchliwą drogą). Tam było ich zatrzęsienie. I po tym pierwszym wylęgu zaczęły się w kolejnych latach pojawiać same. Niestety mają u nas ciężkie życie (nie dość, że Warszawa, to jeszcze wielu co je goni i zabija). I jest co roku poprawa. Choć to ciągle para lub dwie. W ostatnim roku były dwie samice i pojawił się tylko jeden samiec. Pokazywałem wszystkim paniom jak wyglądają prawidłowe relacje damsko-męskie. Jak się usadowił na samicy tak siedział na niej przez kilka dni, bez względu na to co ona robiła i gdzie chodziła
Wygląda na to, że dzięki mojemu oczku pojawiły się na stałe w okolicy. Za co właśnie mam przechlapane u sąsiadów. Dwie samice zimowały zakopane na mojej posesji (wykopałem je przy przesadzaniu żywopłotu), ale co ciekawe, po zniesieniu skrzeku nie było ich widać, a facet - jak sądzę - był stałym lokatorem. Generalnie miłe stwory.
Ale czy można je pogodzić z kumakami? Czy jak są ropuchy to kumaki już się nie osiedlą?
Bajbas
od czasu do czasu zaglada do mnie . Wisna zapluje na nia oczywiscie z aparatem ftograficznym.kiedys szukalem w internecie nic podobnego nie znalazlem .Tak na oko miala z 0,5 kg kawal plaza
Pomógł: 69 razy Dołączył: 17 Sie 2006 Posty: 1931 Skąd: opolskie
Wysłany: 2006-12-17, 10:19
w moim oczku co roku wiosną mam taką cwierkającą ropuchę lub ropucha wieczorem wydaje z siebie taki ćwierkający dżwięk to nie jest kumkanie ale coś w rodzaju gwizdania
_________________ pozdrawiam Darek
Ryzyko zwiększa przyjemność......żyje się tylko raz
w moim oczku co roku wiosną mam taką cwierkającą ropuchę lub ropucha wieczorem wydaje z siebie taki ćwierkający dżwięk
Myślę że to ropucha zielona - jej głos jest często porównywany do treli kanarka i uznawany za najładniejszy pośród płazów.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Bajbas [Usunięty]
Wysłany: 2006-12-17, 14:33
Arek, a możesz coś napisać o współżyciu ropuch, kumaków i żab. Marian ma jakiegoś killera, ja mam ropuchy, ale choruje jeszcze na kumaki i żaby wodne. Nie chciałbym wprowadzić do oczka jakiegoś gatunku, który będzie jak ten Marianowy. Pogodzą się, a jeśli nie wszystkie gatunki to jakie są najbardziej zgodne?
Bajbas
PS.Dorzuciłbym jeszcze traszki (miałem, ale się chyba wyniosły lub coś je zjadło)
PS.2. Do mnie zachodzi duży jeż, a w bardzo bliskiej okolicy (200 m) jest podobno gniazdo kun. Żaby mają w tym towarzystwie szanse?
Nie chciałbym wprowadzić do oczka jakiegoś gatunku, który będzie jak ten Marianowy. Pogodzą się, a jeśli nie wszystkie gatunki to jakie są najbardziej zgodne?
Lepiej nie wprowadzać, jak same się wprowadzą to będzie im dobrze. Dotyczy to szczególnie rzadszych gatunków jak kumaki czy rzekotki. Żaby wodne powinny się sprawdzić - polecam szczególnie gdyż to najbardziej związany z wodą polski płaz. W zasadzie każdy płaz może pożerać swoich mniejszych pobratymców, ale najbardziej żarłoczne są ropuchy. Traszki to nie są stworzenia wodne i po godach opuszczaja wodę
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum