Pomógł: 12 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 652 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-01-23, 18:03
Witam. Wczoraj po raz pierwszy w tym roku odwiedziłem oczko wodne.
Pompka napowietrzająca z dwoma wyjściami działała, ale napowietrzania nie było. Lód ścisnął wężyki napowietrzające.
Poprawność działania napowietrzania sprawdziłem przy pomocy cienkiego druta.
Tylko w wiośnie jest przyszłość. Ryba2008
_________________ Wszyscy jesteśmy Aniołami z jednym skrzydłem. Będziemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka. Bruno Ferrero
Ostatnio zmieniony przez Ryba2008 2017-02-19, 20:36, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 12 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 652 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-01-28, 18:57
Spacerkiem dookoła oczka w słoneczny styczniowy dzień.
Niestety, oczko do wiosny zostanie bez napowietrzania. Lód ścisnął wężyki napowietrzające.
Tymczasem w pobliżu oczka na śniegu dały się zauważyć ślady o głębokości 2 cm nieznanego mi zwierza bez śladów łap. Pomóżcie mi rozwiązać te zagadkę.
Pozdrawiam. Ryba2008
_________________ Wszyscy jesteśmy Aniołami z jednym skrzydłem. Będziemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka. Bruno Ferrero
juz rozwiazuje pizmak, albo karczownik... cos napewno z tej rodziny, kretowatych
[ Dodano: 2017-01-28, 20:52 ]
zle rozwiazales sprawe wezykow, mi przy minus 32 stopniach dalej szlo. Poprostu mam wezyk w izolacji starych kurtek, i przechodzi do stawu w bryle styropianu. A napowietrzacz najpierw mialem z kamieniem w wodzie i styropianem, kiedy zamarzlo ze mozna stanoc dalem na patyk i tak jest spuszczone 70 cm w dol
Witam pana z zatkanymi wężykami ja taż tak miałem. Odłączyłem zatkany który był schowany pod ziemią i na śniegu zwykły cienki położyłem i działa trzy tygodnie. NIE zamarza. Pompkę mam na zewnątrz w skrzynce. Ostre wiertło i mała kostka i pod lód. Pod styropianem jest cały czas przerębel masa ptaków z niego korzysta.
_________________ Życie jest piękniejsze gdy choć jedna ściana jest zielona.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 652 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-02-19, 20:31
Po miesiącu mojej nieobecności na działce, dziś postanowiłem zobaczyć oczko wodne w zimowej scenerii.
W celu sprawdzenia grubości lodu postanowiłem wywiercić w nim kilka dziurek.
Pomiary wskazały grubość lodu = 22 cm
Jeden z otworów przykryłem kastrą budowlaną 90. litrową, która powinna ochronić otwór w lodzie przed zamarznięciem. Czy to skuteczny sposób to się okaże. Już dużych mrozów nie będzie, jedynie spodziewane są nocne przymrozki.
Ryba2008
_________________ Wszyscy jesteśmy Aniołami z jednym skrzydłem. Będziemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka. Bruno Ferrero
Pomógł: 12 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 652 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-03-07, 20:04
Witam. Krajobraz po minionej zimie wygląda tak:
Poniższe zdjęcie jest dowodem na to, że kosmici istnieją , a ich statki UFO mają napęd na H2O i mogą tankować w każdych warunkach.
Pozdrawiam. Byle do wiosny. Ryba2008
_________________ Wszyscy jesteśmy Aniołami z jednym skrzydłem. Będziemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka. Bruno Ferrero
witam u mnie już kilka dni nie ma lodu teraz rybki się wygrzewają żadnych strat nawet welonka przeżyła a się obawiałem czy da rade ale dała ta rybka co zdechła to karaś ?
Pomógł: 12 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 652 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-04-15, 18:47
aniacios napisał/a:
Witam Przy takiej ilości roślin żniwa dosłownie w Pana oczku Nie tylko ja tej wiosny wypatrywałam
Koleżanko, ja też wypatruję nadejścia ciepłej wiosny. Niestety, w kwietniu ciągle zimno, nawet mróz. Cie cholera z tym Celsjuszem i minusem. Pozdrawiam. Przeziębiona Ryba2008
_________________ Wszyscy jesteśmy Aniołami z jednym skrzydłem. Będziemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka. Bruno Ferrero
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum