Pomogła: 21 razy Dołączyła: 05 Maj 2009 Posty: 1195 Skąd: Gronity
Wysłany: 2012-03-09, 19:40
Krzysiek 1978 czyli możesz przedstawić bilans strat i ile Ci zostało jeśli chodzi o Koi tajlandzkie po pierwszej zimie ? I pamiętaj ,że jeszcze marzec i kwiecień jest momentem newralgicznym gdy temp. wody zacznie zwyżkować do 15C ! /dużo chorób atakuje osłabione koi/.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 25 Lip 2011 Posty: 96 Skąd: okolice Poznania
Wysłany: 2012-03-10, 14:54
Violettaxx ,tak wiem ze wiosna pod względem strat jest najgorsza i najgorsze przed nimi - dzięki.
Bilans strat na dzień dzisiejszy to jeden tajlandczyk i jeden izraelczyk-został 7 tajlandzkich i 12 izraelskich.Ale 2 izraelskie widze że są słabe.Rozróżniam je łatwo bo tajlandczyki mam same kochaku i sanke,a izrael to mix ale bez kochaku
Jarek G masz racje,pewności na 100% o pochodzeniu karpików nie mogę mieć,muszę zaufać sprzedawcom,bo ryby były kupione w dwóch różnych sklepach w Poznaniu.
(pytałem sie o ich pochodzenie przed zakupem)
Pomogła: 84 razy Dołączyła: 22 Mar 2009 Posty: 2513 Skąd: Słupsk
Wysłany: 2012-03-10, 15:35
JAREK G napisał/a:
Tak tylko spytam czy Wy aby na pewno jesteście pewni ze te karpie to są z Tajlandii , te z Izraela, a te z Japonii a może z Holandii albo Chin
i jeszcze z Polski ! sami widzieliśmy farmę Holendrów
_________________ Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
Pomogła: 21 razy Dołączyła: 05 Maj 2009 Posty: 1195 Skąd: Gronity
Wysłany: 2012-03-10, 19:15
JAREK G , ewa535 Zagłębiając się w temat Koi i ich pochodzenia ; faktycznie można by się pogubić ale czy aby na pewno ?
Bywają piękne sztuki i z Tajlandii, Chin, Holandii, Polski itp. Należy jednak powiedzieć, że wszystkie te pokolenia mają rodziców z Japonii i po dobraniu gatunkowym czyli np. Kohaku z Kohaku tylko około 10-18% przyszłego pokolenia zachowuje cechy rodziców /tj. wybarwienie, kształt itp./ reszta w Japonii podawana jest ostrym selekcją /3-5 selekcją do rozmiaru 12-16cm gdzie nam jest czasem ciężko zauważyć różnicę ?/ co prowadzi do uzyskania naprawdę pięknych i nie powtarzalnych sztuk !!!
Nie wszędzie występuje taka ostra selekcja ? dlatego do handlu zostają dopuszczone koi z słabszym wybarwieniem kształtem itp. zatracając cechy właściwe dla danego gatunku !
Poza tym nie wiem ile w tym prawdy ale pewnych odmian Koi nie idzie uzyskać ? Ponoć małe sztuki są sterylizowane aby nie szło rozmnożyć danej odmiany Koi poza Japonią?
Po prostu oni są w tym temacie od wielu pokoleń /najlepsi na Świecie/ i niema co ukrywać że mają swoje tajemnice odnośnie hodowli tych pięknych ryb które nie zdradzą nikomu
Dwa z sześciu 11 cm koi z Tajlandii padły, trzymały się blisko powierzchni od ponad tygodnia, polegiwały na płyciznach. Oba słabo jadły zeszłego lata i jesieni. Reszta - w tym wszystkie 11 szt butterfly - chyba żyje, bo nie widac ich na powierzchni, za wyjątkiem jednego butterfly. B edzie wiadomo za tydzień jak lód całkiem zejdzie.
Nauczka jest taka, że jak wiosną ryba poleguje na płyciźnie, a lód jeszcze jest, to lepiej od razu ją ewakuować.
Pomogła: 21 razy Dołączyła: 05 Maj 2009 Posty: 1195 Skąd: Gronity
Wysłany: 2012-03-15, 09:35
t1001 masz rację to są jeszcze małe Koi i ciężko im przetrwać zimę i nie chodzi tu o temp. poniźej 4C ale o długość tego okresu; najlepiej aby był to 1miesiąc co jest bardzo trudne w naszych warunkach !
A na przyszłość najlepiej kupowć małe Koi do czerwca aby miały czas do zgromadzenia matriału zapasowego na okres zimowy!
Dołączyła: 30 Maj 2014 Posty: 61 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2014-06-27, 04:44
A jak z tempem wzrostu Koi z Tajlandii? Nie wiem czy to tylko wrażenie ale przeglądając Wasze tematy spotykam słowa "…kilka małych motylków z Tajlandii" A posiada Ktoś dużego i pięknego kojaka tajlandzkiego
Oczywiście wyjaśniam, że nie chodzi mi o jakieś spektakularne przyrosty masy, jak w chowie przemysłowym, bo zjadać ich nie będziemy… Ale czy poza problemami z zimowaniem, nie mają one innych „wad”?
Ania
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum