Temperatura od kilku dni trochę się podniosła - dzisiaj 6'C na plusie.
Ilość lodu na oczku zmniejsza się błyskawicznie.
Sytuacja przy oknie interesuje mnie najbardziej.
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-02-02, 20:08
Teraz to już z górki, przez dwa najbliższe tygodnie - zgodnie z prognozą pogody - ma być cały czas mniej więcej tak jak teraz.
Adam, jakie masz najmłodsze koi i czy zimujesz je w oczku (przepraszam, jeżeli czegoś nie doczytałem)?
Najmłodsze są kupione w ub. roku w Siemianowicach. Mają ok 17- 20cm. Wszystkie moje ryby zimują w oczku.
Najmniejsze są kupione 2 lata temu w Rzeszowie. Mix izraelskich Koi. Zostały 3-4 szt. Chowają się przez 2 lata po kątach. Rzadko je widuję.
Nie podpływają do karmy, nie rosną, ale są. Obecnie mają ok 15cm. W chwili zakupu miały 10-12cm.
Wiosna zagląda do nas nie śmiało. U mnie przygotowania do sezonu oczkowego 2014 idą pełną parą
Zakładam pastucha na koty, planuję też zakupić kilka japońskich karpi Koi.
W piwnicy przygotowałem dla nich miejsce, w którym odbędą 4-ro tygodniową kwarantannę.
Planuję ryby kupić w połowie marca, miesiąc kwarantanny w soli 0.3%, potem zmniejszyć zasolenie, przetrzymać do maja i wypuścić do oczka na ciepłą wodę.
Kwarantanna pozwala zaaklimatyzować nowe ryby do naszych oczek. Chroni także oczko i jego "starych" mieszkańców przed przywleczeniem z nowymi rybami pasożytów i chorób, a co za tym idzie,- kłopoty, kłopoty...śnięcia ryb.
Chciałbym zrobić wszystko jak trzeba. Co z tego wyjdzie zobaczymy Jestem dobrej myśli.
W skład zestawu wchodzą :
- zbiornik główny 300L z pokrywą. W pokrywie wyciąłem otwór i i dogrzałem w niego siatkę. Pokrywa jest potrzebna, bo ryby wyskakują. Siatka zapewnia rybom światło.
W tylnej części zbiornika, założyłem przelew.Zrobiłem go ze złączki węża ogrodowego. Podpięty jest na stałe do drenażu.
Mam też grzałkę 200W. Zapewni podgrzanie wody do temp., jaką ma u siebie sprzedawca.
Po 2 dniach, będę bardzo powoli obniżał temp. do takiej jaką mam u siebie.
U mnie bez grzania temp. wody to 12-13'C.
Grzałka przyda się także do ew. leczenia ryb. Wtedy zbiornik będzie pełnił rolę szpitala dla ryb.
Drugi element to filtr biologiczny :
- zbiornik 90L , zasilany od dołu, grawitacyjny. Złoże to peszel i keramzyt. Rury fi 40.
Trzeba go uruchomić 3-4 tygodnie wcześniej, niż planowany zakup ryb. Dobrze jest wpuścić do zbiornika parę ryb, by umożliwić start filtra.
Filtr musi dojrzeć biologicznie.
Trzeci element - to komora pompy :
- zbiornik 20L,- stary nie używany filtr EXTREME, pompa 20W- 1000L\h
W komorze pompy jest dosyć miejsca, aby włożyć torf, szyszki olchy, lub inne media korygujące parametry wody w systemie.
U mnie pH wody jest w granicach 7,5. Jest to dobre pH dla Koi, ale sprzedawcy przetrzymują u siebie ryby w 6,6-6,8 pH. Trzeba więc obniżyć i stopniowo, powoli przyzwyczajać nowe ryby do nowej wody.
pH i KH - bardzo ważne parametry wody, które trzeba dopasować do wymagań nowych Koi.
pH - nie może się zmieniać więcej jak 0,2\ dobę, KH - nie więcej jak 1' \ dobę
Do komory pompy, można też czasowo włożyć węgiel aktywny. Neutralizuje on szkodliwe składniki leków, czy innych środków chemicznych, stosowanych w kuracjach leczniczych.
Czwarty element, to zbiornik do podmiany wody:
-zbiornik 45L, z zaworem do powolnej podmiany wody.
Ryby nie tolerują szybkich zmian parametrów wody. Założyłem zbiornik, w którym mogę odstać 45L świeżej wody i powoli wciągu kilku godzin wlać do systemu.
W końcowej fazie kwarantanny, do zbiornika wlewam codziennie wodę z oczka, i przez powolną podmianę można przyzwyczajać nowe ryby do biologii w oczku - mieszanie biologii.
Ostatni tydzień kwarantanny - 10% wody z oczka\ dobę.
Zamówiłem jeszcze napowietrzacz - sera 275 i konduktometr - do wyznaczania stężenia soli w wodzie.
Jeśli ma ktoś inne doświadczenia w temacie - proszę o sugestie Ciągle uczę się japończyków.
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-02-14, 08:33
Godna podziwu metodyczność. Mam pytanie o zbiornik do przygotowania wody do podmian. Widzę, że jest przykryty, a nie wiem, skąd bierzesz świeżą wodę. Czy będziesz ją w tym zbiorniku napowietrzał? Pasowałoby wyprzeć chlor z wody poprzez aktywne napowietrzanie.
JAREK G - cierpliwości mam sporo lubię wyzwania. Karpie Koi chodzą mi po głowie od dawna, jednak wymagają ode mnie zaangażowania i ciągłego pogłębiania wiedzy.
Wierzę, że w końcu mi się uda.
wolanin - w pokrywie są otwory. Wodę nalewam ze studni, więc chloru nie ma.
Adam widzę , że znów ruszasz ze swoimi pomysłami jak zawsze widać u Ciebie pełen profesjonalizm , tak trzymaj
Ja właśnie szukam odpowiedniego pastucha na wydry i inne szkodniki
Koi kupujesz przez internet ? Ja na początku marca podskoczę do swojego sklepu i na pewno nie wyjdę z pustymi ręcoma . . Podziwiam Twoje podejście do udoskonalania idealnego oczka
Też widzę, że jesteś gotowy na nowe wyzwania...już Cię nosi
Noooo!!!
--------------------------------
Dzięki Bartek
- ryb wysyłkowo nie kupię. Sparzyłem się na wysyłce. Pojadę osobiście po ryby.
Jak poradzę sobie z aklimatyzacją nowych ryb, poznam ich potrzeby, zachowanie i nauczę się je leczyć, może pomyślę nad zakupem wysyłkowym, takich okazów, które chciałbym mieć, a mój sprzedawca ich nie ma. Jednak wysyłka, to spore ryzyko.
Co do leczenia ...to po kwarantannie,- mój drugi temat, który zgłębiam w długie zimowe wieczory.
Przygotowałem się do niego ....trochę Moja podręczna torba lekarska
I jej zawartość - w powiększeniu widać nazwy. Ustawiłem tak, by można odczytać.
Nie mam specjalnej zasypki na rany dla KOI, ani kitu KOI. U nas to jeszcze przyszłość.
Kupiłem zamiast tych cudów...AKUTOL JODIN. Spray dezynfekujący na cieknące rany, w formie żelu. Tworzy na ranie nie zmywalny opatrunek...czasowo. Po pewnym czasie znika.
Dezynfekcja i uszczelnienie rany to podstawa. Woda nie może dostawać się do ryby.
Nadmiar wody w ciele ryby, rozcieńcza płyny ustrojowe, poważnie zakłóca pracę nerek, co prowadzi do śmierci.
Oprócz tego mam cały wór soli nie jodowanej, którą zapodam profilaktycznie wiosną do oczka. Po 3 tygodniach, będę powoli usuwał z podmianami wody.
Zamierzam też leczyć solą. Dlatego zamówiłem konduktometr.
Zapodałem dzisiaj do komory pompy 4L torfu pH 3.5-4.5 Działam w kierunku obniżenia pH w moim baniaku kwarantannowym
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum