Pomogła: 3 razy Dołączyła: 13 Maj 2006 Posty: 568 Skąd: Suwałki
Wysłany: 2006-08-06, 19:07
A nie prościej jest zabezpieczyć na zimę okręcając włókniną(jezeli nie jest duża).Chociaż zima w tym roku była wyjątkowa ,u mnie wymarzy rdesty i róze pnące.Nawet lawenda chociaż była bardzo dobrze okręcona.
Ale jest takie przysłowie<<jak Pan Bóg dopuści ,to i z kija puści>>.Więc może uda sie uratować migdałek i katalapte.
Ja u siebie sadzę tylko rośliny odporne na mróz(klimat).
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Maj 2006 Posty: 261 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-08-06, 23:43
phalina napisał/a:
Ja u siebie sadzę tylko rośliny odporne na mróz(klimat).
Tak właśnie powinno być, ale coś mnie zawsze podkusi i potem są takie skutki. W tym roku wymarzł mi milin amerykański, który pięknie rósł przez 12 lat (na szczęście odbija) i jeżyny. Zmarzły wieloletnie hortensje, róże i powojniki, a przeżyło kilka roślin, które powinny zamarznąć na śmierć.
A okrywać pół ogrodu? I tak mam szczęście, że wokół ogrodu mam żywopłot ze świerku kłującego, który muszę ciąć i mam jesienią gałęzie do okrycia bylin. Kiedyś załatwiałam z leśniczym i przywoziłam przyczepą świerk z lasu.
Pomógł: 21 razy Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 2634 Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2006-08-06, 23:52
Ala nie martw się nie tylko u ciebie pomarzło ,czereśnia mi prawie padła ,róza pnąca dopiero zaczyna odżywać ,ostrężyna całkiem padła dopiero teraz odbija a była ogromna dwa przesła płotu zajmowała ,
Pomógł: 21 razy Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 2634 Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2006-08-07, 00:20
a w lesie byłaś to napewno widziałaś tak jak malina tylko ciemno fioletowa no i kłujace ma krzaki tylko moja była taka odmiana ogrodnicza wieksze owoce są
Pomógł: 21 razy Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 2634 Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2006-08-07, 08:44
tak jak napisałaś fachowo ale zerknij tu całkiem ciekawe jak się mówi w różnych stronach http://piotrpanek.fm.interia.pl/regionalizmy.htm ja poprostu wypaliłem z tą ostrężyną bo mało kto tak mówi jak napisałaś przynajmniej w moich stronach muszę się poprawić jak będę pisał nazwy
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Maj 2006 Posty: 261 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-08-07, 11:19
Dlaczego uważasz, że nazwy regionalne są niepoprawne? Nie widzę w tym nic złego. Byłam zdziwiona, bo nigdy nie spotkałam się z taką nazwą jerzyny, ale moje słownictwo dzięki Tobie się wzbogaciło i jest ok.
Na przykładzie mojej rodziny widzę, jak bardzo różni się nasz język. Mój ojciec pochodził ze wschodu, mama z Pomorza, teść ze Sląska, teściowa z okolicy Kielc, a wokół Kaszubi i Kociewiacy. Dzieci śmieją się ze mnie, że po słownictwie, akcencie i melodii języka, wiedzą z kim rozmawiam przez telefon, bo jak kameleon dostosowuję się do rozmówcy.
Pomógł: 21 razy Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 2634 Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2006-08-07, 12:03
ja nie mówie że są niepoprawne tylko chciałem powiedzieć ze z przyzwyczajenia ja tak nazywam ostrężyna a fachowa nazwa to Jeżyna-bezkolcowaa ten link co dałem to tak dla przykładu ze czasem różnie to z nazwą bywa w różnych częściach polski a co do rodziny to ja także mam różne korzenie ,część rodziny na mazurach niedaleko szczytna, a druga w legnickim wszyscy przesiedleńcy z okolic lwowa
Pomógł: 21 razy Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 2634 Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2006-08-07, 22:38
z tą krasnopiórką to miałem niezły ubaw jak byłem u rodziny na mazurach założyłem sie z kuzynem o ze nie ma takiej ryby,oszukałem sie pużniej w atlasie ryb i wyszła mi wkońcu wzdręga
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 18 Cze 2011 Posty: 2376 Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2011-10-01, 08:58
Migdałek to bardzo wymagająca roślina trzeba się nią szczególnie opiekować ;d
Mój miał 3 lata był piękny zima dopomogła i choroba zrezygnował całkowicie z tego krzewu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum