hehe...temat o żabach ale wypowiedź dotyczyła wszystkich moich postów...więc albo poczytaj parę razy albo już się nie upieraj tak bo głupio wychodzi dla tych co zrozumieli i czytają jak się pieklisz i na siłę przedstawiasz własny wątpliwy punkt widzenia heheh....a gdybm chciał się pochwalic to bym od tego zaczął albo zdjęcia wstawiał a jak Cię to z kolei denerwuje to rozkop sobie oczko na staw i tyle....a na razie to poznaje Twoje ograniczenia intelektualne a to nie jest temat na forum o oczkach...w odróznieniu od tematu który przedstawiłem ja....widzi to chyba kazdy oprócz Ciebie...Ty za to widzisz moje konie które za wiele z tematem wspólnego nie mają wręcz zostały wtrącone jako przykład jedynie którego jak widzę jako jedyny również nie zrozumiałes hehe...ale dokładnie nie ma się co pieklić...a co do stawu jest dokładnie tak jak powiedział Roman..czyli jak widzisz koczisss tylko Ty nie pojmujesz wywodu...i wychwytujesz pierdoły z kontekstu ratując swój uparty punkt widzenia a to tylko w jeden sposób świadczy o Tobie i Twoim toku rozumowania....skończmy już te pierdoły pisac bo nie o to chyba chodzi na tym forum
koczisss [Usunięty]
Wysłany: 2009-01-04, 12:54
niedobry napisał/a:
.skończmy już te pierdoły pisac bo nie o to chyba chodzi na tym forum
Panowie można o wszystkim podyskutować ale bez obrzucania się inwektywami bo dostaniecie zakaz pisania na forum Generalnie Roman, ma rację
Roman napisał/a:
Myślę że to nieporozumienie, nie nakręcajmy się, staw to staw a oczko to oczko, żaba w oczku to dekoracja, a żaba w stawie to jeszcze jeden lokator stawu.
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
No i koniec dyskusji - niedobry nie zjada żab, bo są pod ochroną i chęć sprawienia sobie "oryginalnej" potrawy nic do tego nie ma.
I do wszystkich - nie zasłaniać się tym, że "żab jest tak dużo", bo płazy są najbardziej zagrożoną gromadą zwierząt, i wcale nie jest ich dużo w porównaniu z liczbą sprzed kilku-nastu lat. Niszczone są całe siedliska gadów i płazów, żab, jaszczurek, węży, salamander itp. jest coraz mniej. A jak słyszę, że koledzy chwalą się nadmuchiwaniem żab, albo jak na forum jakiś hodowca pająków pisze o karmieniu ptaszników świeżo przeobrażonymi żabkami, to mnie krew zalewa. Naprawdę niech każdy z was się zastanowi nad sytuacją tych biednych istot, których setki giną codziennie tylko dlatego, że ludzi jest coraz więcej i zajmują więcej i więcej miejsca.
Pomógł: 21 razy Dołączył: 11 Sie 2007 Posty: 1522 Skąd: Radom
Wysłany: 2009-01-04, 15:02
to amerykańska żaba byk jedna z największych żab,lubi ptaki,i wszystko ,co jej sie do pyska zmiesci.Nasza krajowa śmieszka też czasami pożera pisklęta ptaków wodnych.
Jako ciekawostkę powiem że ja jadłem żaby w Polsce legalnie, pewnie były tak duże jak te na filmie sądząc po wielkości udek. Żaby te były serwowane na przyjęciu w jednym z warszawskich ekskluzywnych hoteli i najciekawsze jest to ze do wiedziałem się że to żaby dopiero po zjedzeniu. Cały czas byłem pewien że to jakieś dzikie ptaki (bażanty, przepiórki itp.) Udka były w panierce i smakowały jak dziczyzna - smaczne.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Pomógł: 20 razy Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 1278 Skąd: z Mazur
Wysłany: 2009-01-05, 15:27
Też zjadłbym ale przed jedzeniem przynajmniej pierwszy raz wolałbym nie wiedzieć co jem.
maruder [Usunięty]
Wysłany: 2009-01-05, 15:53
To forum jest najkulturalniejsze ze wszystkich na jakich dotychczas bylem i chcialbym zeby takie pozostalo. Dlatego niedobry, prosilbym abys dowartosciowywal sie gdzie indziej. Twoja chamska elokwencja nie wnosi niczego pozytywnego.
Pozdrawiam.
Też jadłem żabie udka a było to kilkanaście lat temu w Polsce i co ciekawe nie w restauracji francuskiej ale w wietnamskiej i tak jak mówi Arek były w panierce, wyglądały jak małe udka z kurczaka i w zasadzie podobnie smakowały
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Opowiadanie:
W Warszawie między Puławską a Belwederską/Gagarina jest staw zwany Morskim Okiem - właściwie są to 2 stawy (większy i mniejszy). Koniec lat 50-tych - czasy dość odległe - wtedy lodziarnia "Zielona Budka" była faktycznie pomalowaną na zielono drewnianą budą przy Puławskiej u wylotu Madalińskiego - nad tymi stawami. W stawach - pełno życia - roślin, ryb, traszek i przede wszystkim - żab. Żab było szczególnie dużo w stawie mniejszym - całe lustro wody bywało nimi zakryte. Chłopcy - przygłupiaste pacholęta robiliśmy zawody w zabijaniu tych żab. Jedno uderzenie kija w taflę wody i na powierzchni pozostawało drgających 4,5,6 sztuk. W trakcie jednego z polowań usłyszeliśmy wołanie. Uciekliśmy i z oddali spojrzeliśmy kto woła. Pod drzewem powyżej stawu siedział Dziadek z plecakiem, laską i przywoływał nas ruchem ręki. Zbliżyłem się ostrożnie na długość kija. No przyszliście - powiedział (za mną ostrożnie sunął koleżka) - to nie jest z wami całkiem źle i opowiedział swoje... Do dzisiaj wspomnienie tych żab jest jak zadra.
Zielona Budka w nowej szacie, nowej technologi, tylko przeniesiona trochę bliżej centrum oferuje lody w nieograniczonej ilości i odmianach, ale żab ilekroć zachodzę nad to Morskie Oko nie widuję. W ogóle jakaś martwota w tych wodach, czasami pod betonowym pomostem zauważam jakieś szczury albo nutrie..., heheh...
_________________ Pozdrawiam . Tomek
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum