Ojciec w kałuż przy rzece po dużej wodzie złapał coś co przypominało węgorza myśląc że to mały węgorz albo piskorz wrzuciłem do oczka Minogę ok 10cm załamałem się jak sprawdziłem później dokładnie co to jest więc uważajcie na nieznane ryby, a tu fotka szkudnika
mój był czarny szary no i mniejszy. Dodam że w tej części Polski w której mieszkam nie powinno tego być bo to w nadmorski rzekach przebywa.
Ostatnio zmieniony przez AurorA 2010-06-06, 17:38, w całości zmieniany 1 raz
Jak dobrze pamietam wszystkie minogi (rzeczny,strumieniowy,morski) są w Polsce pod scisła ochroną. Ciekawi mnie co one moga wyrządzic w oczku? Dlaczego nazywasz je szkodnikami???? Żyje tylko w czystych wodach dlatego jest coraz rzadszy i jak napisał kolega Ludwig ,,Minogi są bardzo skrajnie zagrożone wręcz wymarłe''Powinienes sie cieszyc ze wystepuja w twoim rejonie nie kazdy ma tyle szczęscia by zobaczyc go na zywo.
Żywi się krwią ryb widziałem zdjęcia karpi zaatakowanych prze minogi niestety nie mogę znaleźć teraz tego zdjęcia ale rany wyglądały paskudnie a tu jest zdjęcie jak przyczepiły się do ryby
Nie jestem z tego nabytku zadowolony, jak tylko uda mi się kiedyś to złapać to wrzucę to spowrotem do rzeki bo też czytałem że jest to na wymarciu.
Nie to żebym się czepiał ale nie Minoga a Minóg
Nie jest to ryba a bezszczękowiec
na wymarciu to były dinozaury a sytuacja minogów w polsce nie jest taka zła jak się wydaje
I minóg rzeczny/strumieniowy jak i ukraiński (wszystkie nasze śródlądowe Minogi) nie żywią się krwią ryb przepoczwarzają się z larw aby żyć 2 do 3 mies i odbyć tarło potem z głodu i wycieńczenia giną
_________________ 14 lat akwarystycznej przygody z Polską:)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum