Piotrze, na zdjęciu tego dobrze nie widać ale zabarwiona woda utworzyła spory bąbel. Nie uzyskam w tym dośw. takiego efektu jak w zbiorniku z plandeką. Woreczki foliowe są bardzo plastyczne i w przeciwieństwie do sztywnej plandeki pozwalają rozlać się wodzie nawet po powierzchni a mimo to bąbel powstał. Może bardziej adekwatnie w tym przypadku było by doświadczenie z dwoma butelkami jedna w drugiej. Zresztą niech się wypowie ktoś kto będzie to potrafił opisać. Ja to tak "czuję" ale nie moje czucie i wiara lecz mędrca szkiełko i oko niech to rostrzygnie
Czytam Wasze wypowiedzi i pozwole się wtrącić jako "poszkodowany"...
Mam w ogrodzie 3 oczka, jedno mini oszko z formy w wolierze z ptakami jako wodopój dla nich, drugie duże oczko wyłożone plandekami, i trzecie - posrednie, wylożone dwiema warstwami folii PCV (zakladałem dwie warstwy w obawie że psy uszkodzą folie, ale to oczko z folli bedzie usunięte).
Z ciekawości poszedłem do ogrodu, i z racji że oczko z folii niedługo pożegna się z ogrodem, to postanowiłem sprawdzić Wasze podejrzenia i zaprzeczenia.
Brzegi w tym oczku sa zrobione w zupelnie inny sposob - lepiej zabezpieczone, odkrzyłem z jednej strony folie, wziąłem 5 litrowy kubełek po farbie, zadarłem delikatnie wierzchnią warstwe folii do góry i przechyliłem kubełek z woda. Co prawda 3/4 wody odbijalo się od folii i wsiąkało w ziemie, ale znaczna jej część, malutkimi "strumyczkami" wpływała między warstwy. Po kilku kubełkach, miejsca gdzie były fałdy folii, "napęczniały". Czyli jest możliwe że woda wedrze się między dwie warstwy.... Ja z fizyki dobry nie byłem, ale z tego co wiem to woda jeśli tylko ma możliwość, to zawsze wyrównuje różnice ciśnień, w związku z tym, jesli między dwie warstwy folii wpada troche wody, to ciśnienie się równoważy, a jak wiemy woda nie jest elemantem stałym jak np kamień, który dociska folie, lecz "elastycznym" - płynnym... Kolejna rzecz to to, iż mówiłem że niestety zalało nas, więc na zdrowy rozum wystarczy pomyśleć, że jeśli woda zakryła moje oczko tak że nie było widać nawet brzegów, to starała się wedrzeć wszędzie gdzie się da, i pod naporem tylu tysiecy litrów, wedrzeć się w fałde między foliami to raczej nie jest dla wody problem....
Zapewniam Was że pierwsza warstwa plandeki nie jest dziurawa - gdyby była to ciśnienie wody sprawiło by, że pierwsza warstwa po pewnym czasie, z każdym dniem odstawała by coraz bardziej a tak się nie dzieje.. Dochodzi do tego kwestia że w tym roku jeszcze nic przy oczku nie robiłem, psy nie mają już dostępu do oczka, a woda między plandekami pokazała się nie dawno... Poza tym nie oszukujmy się, żeby przebić taką plandeke trzeba by super ostrego noża....
Przepraszam że tak długi post, ale prosiłem o pomoc w związku z pozbyciem się wody z pomiędzy dwóch warstw, a nie polemizowania czy woda mogła się wedrzeć czy też może nie, tym bardziej że zapewniłem Was już kilka postów wyżej że plandeka nie jest dziurawa....
Co do wynalazków i plandeki, to pragne tylko powiedzieć, że kiedyś ktoś wynalazł folie, która większość z Was stosuje do swoich oczek, potem wymyślił folie PCV, PVC i geomembrane... Wynalazki są potrzebne, bo gdyby nie one, to zatrzymali byśmy się w rozwoju, i po dziś dzień siedzieli byśmy na drzewach i jedli banany... Nie jest chyba istotne kto z czego ma zrobione oczko, bo to sprawa każdego z nas. Jedni lubią formy, inni siatkobeton czy folie, a ja przekonałem się do plandeki... Uważam wręcz że powinniśmy być bardziej otwarci na nowe pomysły i użycia, żeby właśnie nie stanąć w miejscu... A stereotypy są dla ludzi bojaźliwych.
Gdyby ktoś z Was miał jeszcze jakieś pomysły jak usunąć te wode z pomiędzy warstw, to będe wdzięczny za każdą porade...
Pozdrawiam serdecznie.
Wodę trzeba by było wstrzelić, wstrzyknąć, nooo zrobić to pod dużym ciśnieniem...(patrz dziś powódź)
nie ma mozliwości podlania wody - w takim przypadku. No chyba,że są takie szczeliny , że można w piłkę nożną grać
sory, że baba Wam tu gada, ale mimo, że fizyki nie lubiłam trochę jej łyknęłam
oj chyba nie łyknęłaś
A ja lubiłem, choć nie wiem czy wystarczająco łyknąłem!
Wystarczy ze poziom wlewanej wody miedzy plandeki będzie wyżej niż poziom wody w oczku a natychmiast dojdzie do wyrównania - znaczy się woda wpłynie miedzy plandeki podnosząc nieznacznie poziom w oczku. Woda prawdopodobnie najpierw wypełni faldy gdzie folia dążąc w minimalnym stopniu do rozprostowania pomaga obniżyć ciśnienie - wystarczy nieskończenie mała siła.
Ciśnienie nie zależy od ilości wody a od wysokości słupa h.
Wodę można usunąć tylko wężykiem przez wypompowanie, lub przebijając dolna warstwę plandeki w najgłębszym miejscu oczka - niewykonalne.
_________________ Pozdrawiam!
Adam
Oczko30m² 15m³
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum