Dziś rano zauważyłem w przygotowanym według literatury gnieździe, że 6 trzcinowych słomek jest zamurowanych. Czy ktoś z was spotkał się w naturze z murarkami? Czy to co widzę to jest to?
Pomógł: 20 razy Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 1278 Skąd: z Mazur
Wysłany: 2008-07-03, 13:45
Równie dobrze mogą to być osy, tak widziałem na naszym terenie jest sporo takich przygotowanych gniazd zajmuje się tym Wigierski Park Narodowy i spotkać je można wszędzie na terenia działania parku.
koczisss [Usunięty]
Wysłany: 2008-07-03, 20:14
Roman napisał/a:
Równie dobrze mogą to być osy, tak widziałem na naszym terenie jest sporo takich przygotowanych gniazd zajmuje się tym Wigierski Park Narodowy i spotkać je można wszędzie na terenia działania parku.
W zeszłym roku przylatywało do mnie dużo tych pszczół. W tym niestety coś ich nie widać
W tym roku widać już znacznie więcej zagospodarowanych komórek. Murarki były też widoczne przy robocie na wiosnę. W zimie będę musiał dołożyć nieco nowych "pokoi".
Ja właśnie staram się przyciągnąć je do ogrodu aby miało co oblatać wiosenne kwiatki.Jeszcze parę lat temu w niedalekiej okolicy było kilka amatorskich pasiek i nie było problemu z wiosennym zapylaniem. Obecnie nie znam i nie słyszałem o żadnej. Z kolei przydomowe ogródki do przesady naćpane są drzewkami owocowymi i brak pszczół daje sie odczuć szczególnie gdy kwitną brzoskwinie, nektaryny czy morele. Dlatego warto przyciągnąć do siebie te pożyteczne stworzonka, u których ponadto nie zauważyłem jakiś agresywnych zachowań.
Informacje na ten temat zbierałem w internecie. Gdy na coś trafię to wkleję linka. Wiem także, że w dużych kombinatach szklarniowych (np. Siechnice pod Wrocławiem) stosie się (stosowało?- nie jestem na bieżąco) zasiedlanie obiektów gdzie konieczne było naturalne zapylanie.
Wiem także, że w dużych kombinatach szklarniowych (np. Siechnice pod Wrocławiem) stosie się (stosowało?- nie jestem na bieżąco) zasiedlanie obiektów gdzie konieczne było naturalne zapylanie.
w takich miejscach najczęściej korzysta się z usług trzmieli.
Dziś przyłapałem moje murarki jak krzątają się w swoich domkach
niepokoją mnie jednak muszki, które dostrzegłem dopiero po powiększeniu zdjęcia. Są prawie w każdej słomce i między nimi -widać czerwone oczka, oby nie z przepicia miodem
Może ktoś ma jakieś zapędy entomologiczne i coś napisze na ten temat.
O! motyla noga! Przecież nie pojadę po nich muchozolem! Może ktoś poda nazwę tych potworów lub jakiś link żeby się więcej o nich dowiedzieć i zwalczyć bo te pszczółki odwalają u mnie kawał dobrej roboty i szkoda by było je stracić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum