Karpie koi mam juz 6 lat jesienią podaje im na przemian raz karme miesna raz roślinną.Karma miesna składa się z drobno posiekanej wątroby,wołowiny,miesa z kurczaka.Karma roslinna to kukurydza konserwowa gotowana marchew ,groszek ,bób, fasola.Moje karpie maja swoje ,,zachciewajki''.Jeden nie lubi kukurydzy ale objada sie gotowaną marchwią inny nie je grochu. Wszystkie natomiast zajadaja sie surową wartobą i to ona jest numerm jeden. Inne mięso podaje co kilka dni jako zamiennik watroby by pokarm nie był monotonny i ryby dostawały rózne składniki odżywcze.Pokarm mięsny musi być zjadany od razu .Nie zjedzone resztki usuwam gdyż szybko sie psuje i brudzi wode.Gdy karmiłem koi samym kupnym pokarmem po sezonie zimowym ryby były ospałe i zaczynały chorować. Po zmianie diety od 4 lat nie padła mi żadna sztuka (odpukać)
Nie lubisz patrzeć jak KOI jedzą z powierzchni? przecież to sama rozkosz patrzeć jak wystawiają dzióbki gdy jedzą pływający pokarm.
Wątroba jaka by nie była, ma w sobie bardzo dużo metali ciężkich i minerałów które mogą uszkodzić wątrobę karpia.
Pamiętaj że karp ma bardzo krótki przewód pokarmowy i mięso same w sobie wieprzowe czy to wołowe jest nie naturalnym pokarmem dla tych ryb. Karp to nie drapieżnik.
_________________ KOI moja pasja, sposób na życie i stres
Kocham wodę, ryby i jeszcze kilka rzeczy
Teoria teorią a ja pisze o praktyce nikogo nie zachecam ani nie odradzam. Tak koi karmie ja a co do szkodliwosci karmienia zobacz ile składników szkodliwych ,konserwantów i niewiadomo czego jeszcze jest w produktach przeznaczonych dla ludzi jak bys miał tak sprawdzac to nie wiem czy nawet sałate byś zjadł bo okazało by sie ze pryskana jakims diabelstwem. Jesli dzieki takiemu karmieniu zdechła by mi choc jedna ryba(nikt nie chce smierci swoich pupili) napewno bym tekiego karmienia zaprzestał bo przywiazuje się do zwierzat które mam. co do sposobu karmienia karme umieszczam w koszyku zanurzunym kilkanascie centymetrów pod wodą lub (mój ulubiony) karmie je bezposrednio z reki.
A czy kupna karma jest ich naturalnym składnikiem żywieniowym? wszelkie wspomagacze wzrostu ,maczki rybne,syntetyczne białka i Bóg wie co jeszcze. Jak bym miał karmic tym co maja w naturalnym zbiorniku okazało by sie ze dałem im jakies zakażone slimaki ,robaki lub jakies rosliny. Pokarm który podaje wydaje mi sie ze jest najbardziej zbliżony do naturalnego. Koi i moze nie jest drapieznikiem ale nie jest tylko roslinozerca. Je wszelkie zyjatka wodne więdz w pewnym sensie mieso... co do odpowiedzi jaka watroba ...obojetnie byle była krwista
Tak jak wyżej napisałem, to twoje ryby dla mnie to możesz i mięsem mielonym karmić to nie złośliwość tylko żart
Tak ślimaki dżdżownice i wszelkie inne żyjątka wodne są przez karpie zjadane ze smakiem to fakt niezaprzeczalny na temat krwistej wątroby już się wypowiedziałem
_________________ KOI moja pasja, sposób na życie i stres
Kocham wodę, ryby i jeszcze kilka rzeczy
spoko ale odnosze wrazenie ze myslisze ze ja te swoje koi to tak ,,pase'' by szybciej wykitowały tak jak pisałem wczesniej. Odkad maja taka diete zaden nie wyzionoł ducha. A wrecz przeciwnie sa zdrowe. Tak czy siak ile osób tyle sposobów zywienia
Wątroba ma bardzo dużo witamin- takiej ilości nie mają żadne owoce , warzywa. I do tego masa mikroelementów. Ale dla mnie za dużo z tym roboty. Robala jakiegoś jak złapie przy oczku to czasem dam , ale głownie jadę na granulacie.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum