wyposażenie do oczka wodnego rośliny wodne pokarmy dla ryb preparaty i lekarstwa i dla ryb lampy uv, filtry, pompy




Strona Główna Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
NAWOZY I PODŁOŻA
Autor Wiadomość
ogrodnik 
Bywalec



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 201
Skąd: Kłodzko / Wrocław
Wysłany: 2007-07-03, 22:28   NAWOZY I PODŁOŻA

W tym wątku zajmiemy się nawożeniem roślin ogrodniczych, oraz podłożami ogrodniczymi. Tu kierujcie pytania odnośnie nawozów, objawów niedoboru, czy przedawkowania, jak również o podłoża (czyli to, w czym roślina rośnie).

Na początek parę słów o nawożeniu ogólnie: umownie pierwiastki, jakie przyswajają rośliny, podzielono na makro i mikroelementy. Dodatkowo z makroelementów wyodrębniono te najważniejsze, czyli tzw. NPK (azot, fosfor i potas). Do makro wchodzą jeszcze S, Ca, Mg, Fe. Najwięcej roślina pobiera azotu, niezbędnego do budowy białek. Dlatego też od dawien dawna stosowano obornik, mocznik, gnojowicę i inne „produkty” bogate w N. nawożenie azotem powinno być wykonywane od rozpoczęcia wegetacji do mniej więcej lipca. Zastosowany później nie pozwoli roślinie dostatecznie zdrewnieć przed zimą. Dawkowanie, tak jak i każdego innego składnika, winno być małymi porcjami. Sypnięcie dużej dawy „na raz” to czyste marnotrawstwo, gdyż azot nie zostanie pobrany, tylko wmyty w głąb ziemi. Przedawkowanie N szczególnie u warzyw może skończyć się bardzo źle dla konsumującego je. N przekłada się tylko i wyłącznie na wzrost. P i K wpływają na lepsze kwitnięcie i gospodarkę wodą w roślinie.
Czym lepiej nawozić; obornikiem, czy nawozem „sztucznym”? zapewne większość z was krzyknie: obornikiem! Ale to niestety nie jest prawdą. Otóż doświadczalnie stwierdzono, że optimum to obornik + nawóz sztuczny. Obornik, by został pobrany przez jakąkolwiek roślinę, musi ulec rozkładowi do jonów, czyli do postaci nawozu sztucznego. Roślina nie wchłania obornika. Jego zaleta tkwi w czym innym. Otóż prócz dostarczania pożywienia, ulepsza strukturę gleby. Pozwala to roślinie na lepsze korzystanie z pokarmu, wody i powietrza w glebie. Nawozy sztuczne (mineralne) dostarczają tylko pokarmu. Dodatkowo stosowane bezwiednie w nadmiernych dawkach, uwsteczniają się, tworząc kryształy soli nierozpuszczalnych, a tym samym nie do pobrania przez roślinę (tzw. zasolenie gleby).
Obecnie obornika na skalę masową zaczyna brakować, a i nie każde gospodarstwo domowe ma dostęp. Dlatego też przechodzimy na nawozy zielone i komposty. Kompostownik to miejsce gdzie możemy składować wszelakie zdatne odpady organiczne, ogrodowe, jak i kuchenne (bez np. kości, tłuszczy, nasion itp.). kompostownik powinien być umieszczony w cieniu, by zbyt szybko nie wysychał. zawsze na górze pryzmy powinno być wgłębienie, w które będzie wpływać woda deszczowa. gdy brak wgłębienia, woda spłynie po a nie do. ważnym aspektem jest tlen. trzeba zapewnić jego stały dostęp, toteż ściany nie mogą być w 100% zabudowane, a spód idealnie płaski (można wykorzystać europaletę, gałęzie, lub coś co umożliwi wentylację od spodu). kompost można co jakiś czas przerzucić, lub ponakłuwać (nie robi się tego jesienią, gdyż np jeż może znaleźć sobie kryjówkę na zimę w naszym kompoście) zamiast wypalać trawy i puszczać z dymem cenne składniki i próchnicę, odłóżmy to na kompost. Do ognia można wrzucić porażone części roślin, przez szkodniki, czy choroby. A popiołem przesypujemy kompost. Już po roku można korzystać z dobrodziejstw ekologii i nawieźć sobie roślinki.
_________________
moje oko: http://forum.oczkowodne.n...?t=359&start=30
mój ogród: http://forum.oczkowodne.n...p?p=30081#30081
pozdrawiam Jakub
 
 
ogrodnik 
Bywalec



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 201
Skąd: Kłodzko / Wrocław
Wysłany: 2007-07-03, 22:36   

kompost składany:

i jedno roczny:
_________________
moje oko: http://forum.oczkowodne.n...?t=359&start=30
mój ogród: http://forum.oczkowodne.n...p?p=30081#30081
pozdrawiam Jakub
 
 
Vanka 
Przyjaciel forum



Pomogła: 85 razy
Dołączyła: 04 Lip 2009
Posty: 2044
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-12-02, 15:31   

Czy popiół drzewny ma podobny skład do mączki kostnej?
_________________
http://forum.oczkowodne.net/viewtopic.php?t=3444
Bądźcie pozdrowieni :)
 
 
Adalbert 
Oczkomaniak



Pomógł: 60 razy
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 2645
Skąd: Oleśnica
Wysłany: 2009-12-02, 16:57   

Van napisał/a:
Czy popiół drzewny ma podobny skład do mączki kostnej?


Nie ponieważ mączka kostna to głównie źródło wapnia natomiast popiół to skondensowana dawka różnych mikro- i makroelementów. Należy uważać aby był to popiół z drewna, liści i innych elementów roślin dokładnie "wypalony" czyli bez kawałków niedopalonego drewna ponieważ ma ono właściwości zakwaszające i bakteriostatyczne.

off topic
Pewnego razu następnego dnia po grillu w Chorwacji chciałem być uczynny i posprzątałem palenisko a popiół wyrzuciłem do śmieci. Jaka była zjobka! :-( U nich to bardzo cenny nawóz.
_________________
Pozdro! Wojtek

Ceterum censeo Carthaginem esse delendam
http://forum.oczkowodne.n...der=asc&start=0
 
 
ewa535 
Przyjaciel forum



Pomogła: 84 razy
Dołączyła: 22 Mar 2009
Posty: 2513
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-12-02, 19:41   

Właśnie ! widzę , że popiól z kominka ( po drzewach lisciastych-buk,brzoza) to skarb dla roślin.
Tak się nieszczęśliwie składa, że ja fanka ogrodu mam za sąsiadów fajnych ludzi wprawdzie, ale kompletnych abnegatów jeśli chodzi o ogród. Kupili to moje sąsiedztwo od mojego poprzedniego sąsiada, który był the best w tej kwestii ,więc moje rozczarowanie ich obchodzeniem się z roślinami jest tym większe. Jabłonie nie przycinane od dwóch lat (tyle mieszkają), hortensje ogrodowe przycinane co rok :x , właśnie przesadzali stare krzewy bukszpanów -prawie do góry nogami posadzili i nie podlali nawet :x
Serce mnie boli jak patrzę.
Ale za jedno muszę ich pochwalić! Sąsiadka gdzieś usłyszała, że popiół z kominka czyni cuda w ogrodzie i wysypuje wszystko na ogród. W kominku palą od sierpnia do maja to wiecie ile tego zostało wysypane !
Jak tulipany jej wyjdą takie jak w ubiegłym roku to wstawię zdjęcia.
Szok :-o Moja azofoska niech się schowa. Wszystkie kwiaty miała tak okazałe, że aż trudno uwierzyć, że takie mogą być. Miskant zebrinus miał taki piuropusz, że nie widziałam czegoś takiego. W związku z powyższym u siebie zarządziłam też częste palenie w kominku(zakupiliśmy 5 m3 drewna bukowego). Jeden mam problem - mój kominek jest dla bajeru a u sąsiadów rozprowadza ciepło po domu. Róznica spora , bo tam muszą grzać a umnie trudno czasem namówić męża na tą akcję. Jedno jesyt pewne, żeby sąsiadce dorównać okazami kwiatów muszę ten bajer faktycznie często uskuteczniać ;)
_________________
Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody ;)
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
 
 
 
Mariusz 
Przyjaciel forum



Pomógł: 33 razy
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 1463
Skąd: przemyśl
Wysłany: 2009-12-02, 20:19   

Van napisał/a:
Czy popiół drzewny ma podobny skład do mączki kostnej?

Jedno i drugie dobre, ale skład różny.
Mączka kostna świetnie nadaje się jako dodatek do sadzenia lilii wodnych.
Zawiera w sobie azot, sporo fosforu oraz wapń, niestety mikroelementów jak na lekarstwo.
Popiół pomieszany z kompostem to idealny nawóz.
Kompost szybko wchłania się pod roślinami, dając cenny azot, natomiast popiół- potas, fosfor , wapń i sporo mikroelementów.
Polecam, jak najbardziej :good:
_________________
Pozdrawiam Mariusz
Odmiany lilii wodnych
 
 
 
JAREK G 
Administrator
Oczko 10m3



Pomógł: 118 razy
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 5184
Skąd: CZESTOCHOWA
Wysłany: 2009-12-02, 21:37   

Ja spalam w kominku zimą 5m3 drzewa i cały popiół idzie na kompostownik . Wiedziałem że jest dobry ale nie że aż tak :D
_________________
Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia ;)
OCZKO WODNE JARKA G
OGRÓD JARKA
 
 
 
szopen 
Hobbysta



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 401
Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 2009-12-02, 23:18   

To i ja coś dodam od siebie. Jako kompostownik mam komorę, utworzoną z wylanych betonem czterech ścian o wymiarach około 3 x 2 metry i o ponad metrowej głębokości z czego, większa połowa jest w ziemi. Dno wyłożone równo płytkami chodnikowymi z przerwami dla odpływu wody opadowej. Dla napowietrzania, w ścianach jest sporo otworów wykonanych przez wstawienie rurek PCV, fi 50 w trakcie zalewania betonem. Komora przedzielona jest deskami na dwie połowy. Cykl produkcji kompostu wygląda tak: pierwszego roku zapełniana jest komora pierwsza. Trafiają do niej wszystkie chwasty z pielenia warzywnika i rabat kwiatowych. Wszystkie odpadki kuchenne oraz dużo trawy z koszenia. Latem i przed jesienią sukcesywnie, wszystkie opadające przedwcześnie owoce, najczęściej są to jabłka. Jesienią z kolei wszystkie badyle z warzyw i przekwitniętych kwiatów. W międzyczasie wszystko to przesypywane jest popiołem ze spalanych gałęzi uzyskanych z prześwietlania drzew owocowych i tzw. wilków, wycinanych wiosną, których wyrosta mi niesamowicie dużo każdego roku. Do tego dochodzą jeszcze popioły z grilowania. Po roku cała ta materia ( w międzyczasie nieco przewracana), przekopana jest do drugiej komory. Do pierwszej komory przez kolejny rok ładowany jest nowy materiał. Przed zimą dwuletni już kompost z drugiej komory wyrzucony jest na placyk przed kompostownikiem gdzie przez zimę, pod przykryciem do reszty dojrzeje, przez mrozy skruszeje i na wiosnę po przesianiu, ponownie trafia już jako świetny nawóz na warzywnik, do truskawek, na rabaty kwiatowe, pod krzewy, maliny no i do sporządzania podłoży do kwiatów doniczkowych. Na wiosnę do pustej, drugiej komory trafia materia z pierwszej komory, a do niej ponownie wszystkie świerze odpady. I tak admortum us......., po kolei i na okrągło.

Co do kominkowego popiołu, to dzięki Wam zajarzyłem, aby zapytać sąsiada co też On robi ze swoim popiołem, bo przecież przez całą zimę opala dom, paląc szczapy brzozowe, których jak widziałem ostatnio przywiózł traktorem całą przyczepę.

Pozdrawiam Antoni !!
_________________
ANTERMOSZOP
 
 
ewa535 
Przyjaciel forum



Pomogła: 84 razy
Dołączyła: 22 Mar 2009
Posty: 2513
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-12-03, 08:32   

Zmartwiłeś mnie Antoni ,że dopiero po dwóch latach ziemia z kompostownika jest ok.
Załozyłam sobie też, pod koniec lata. Ze starego płotu drewnianego. liczyłam na ziemię już na wiosnę (przynajmniej z dna) :-(
Wrzucam to cio Ty , ale popiół to bezposrednio na rabaty. A trawnika nie mam więc skoszoną obdzielają mnie sąsiedzi i przywożę z Rowów gdzie mam duży trawnik ( a po sezonie i tak likwidują smietniki w tej miejscowości)
_________________
Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody ;)
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
 
 
 
Mariusz 
Przyjaciel forum



Pomógł: 33 razy
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 1463
Skąd: przemyśl
Wysłany: 2009-12-03, 09:53   

ewa535 napisał/a:
Zmartwiłeś mnie Antoni ,że dopiero po dwóch latach ziemia z kompostownika jest ok.

Tak Ewa, Antoni ma rację, na kompost trzeba zaczekać. Jako nawóz, rośliny wchłaniają go jak gąbka wodę, lepiej niż obornik, pod jednym warunkiem, musi być dobrze przekompostowany.
A jeśli chodzi jeszcze o popiół, to nie pod wszystkie rośliny się nadaje, gdyż bezpośrednio sypany odkwasza glebę, dlatego najsprytniejszy jest w kompoście, wzbogacając go w liczne mikroelemanty.
Ewa popiół nie ma azotu, dlatego powinno mieszać go się z kompostem>razem tworzą wystrzałowa mieszankę>żaden nawóz się nie równa.
Ja jeszcze dzisiaj odkopie swoje pokłady i pokażę Ci (kompost+popiół)jakie to masełko :good:
_________________
Pozdrawiam Mariusz
Odmiany lilii wodnych
 
 
 
ewa535 
Przyjaciel forum



Pomogła: 84 razy
Dołączyła: 22 Mar 2009
Posty: 2513
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-12-03, 10:44   

Mariusz Czernicki napisał/a:
ewa535 napisał/a:
Zmartwiłeś mnie Antoni ,że dopiero po dwóch latach ziemia z kompostownika jest ok.

Tak Ewa, Antoni ma rację, na kompost trzeba zaczekać. Jako nawóz, rośliny wchłaniają go jak gąbka wodę, lepiej niż obornik, pod jednym warunkiem, musi być dobrze przekompostowany.
A jeśli chodzi jeszcze o popiół, to nie pod wszystkie rośliny się nadaje, gdyż bezpośrednio sypany odkwasza glebę, dlatego najsprytniejszy jest w kompoście, wzbogacając go w liczne mikroelemanty.
Ewa popiół nie ma azotu, dlatego powinno mieszać go się z kompostem>razem tworzą wystrzałowa mieszankę>żaden nawóz się nie równa.
Ja jeszcze dzisiaj odkopie swoje pokłady i pokażę Ci (kompost+popiół)jakie to masełko :good:

Ok Mistrzu ! tak zrobię !
Ale ten popiół mam na kompost wywalać ? czy lepiej mieszać ziemie z kompostu (to za dwa lata dopiero :(( ) z popiołem?
Moze jak ten popiół tak przeleży dwa lata na kompoście to z niego te cenne minerały się zdązą ulotnić?
Sąsiadka to te tulipany miała takie wielkie (kwiat wielkości dużej pomarańczy) od sypania bezposrednio na glebę!
_________________
Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody ;)
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
 
 
 
Mariusz 
Przyjaciel forum



Pomógł: 33 razy
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 1463
Skąd: przemyśl
Wysłany: 2009-12-03, 16:14   

Sypanie pod spód samego popiołu wielu rośliną nie przeszkadza(oczywiście nie nadaje się do podsypywania roślin kwaśnolubnych), ja tylko sugeruję że lepiej walić go na kompost, gdyż w przyszłości po przekompostowaniu, świetnie uzupełniają się składniki, tak ważne dla dobrego rozwoju roślin.

Ja sypię we wszystkie odpady, leży razem z nimi aż przerobią się w ziemię, ale można też mieszać z kompostem- może to i lepszy sposób.

Zobacz jak wygląda po roku, jeszcze nie do końca rozłożony, widać też gródki popiołu.


_________________
Pozdrawiam Mariusz
Odmiany lilii wodnych
 
 
 
szopen 
Hobbysta



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 401
Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 2009-12-03, 19:50   

No no Mariusz, super masz ten kompost, prawie jak czarnoziem, chyba że ta fota jest czarno-biała. A tak przy okazji chciałbym dodać, że jak z pryzmy kompostowej wyniosą się wszystkie glizdy, no te dżdżownice, to wtedy uznaję, że kompost jest już gid :good: tzn. dobry.

Pozdrawiam Antoni !!
_________________
ANTERMOSZOP
 
 
Mariusz 
Przyjaciel forum



Pomógł: 33 razy
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 1463
Skąd: przemyśl
Wysłany: 2009-12-03, 20:05   

Cytat:
A tak przy okazji chciałbym dodać, że jak z pryzmy kompostowej wyniosą się wszystkie glizdy, no te dżdżownice, to wtedy uznaję, że kompost jest już gid :good: tzn. dobry.

Ha,Haa..ciekawe, ty wiesz że nigdy się nad tym nie zastanawiałem, nie wiem jak tam różne glizdy, ale dżdżownice to szaleją mi w kompoście najbardziej przekompostowanym :)
Co o tym myślisz?
Wybieramy z kompostu z kuzynem rasówki :good: na ryby.
Dzięki, jak będę wybierał kompost, zwrócę na to uwagę 8)
Aaaa.. bym zapomniał, najwięcej jest takich białych grubych, segmentowanych robali- nie mam pojęcia co to jest.
Dzisiaj już ciemno, to jutro zrobię fotkę.
_________________
Pozdrawiam Mariusz
Odmiany lilii wodnych
 
 
 
szopen 
Hobbysta



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 401
Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 2009-12-03, 20:17   

Mariusz moja i nie tylko, teoria jest taka, że jak glizdy (dżdżownice) nie mają już co jeść (przerabiać), to znaczy, że nic tam po nich i przechodzą tam, gdzie jest coś do roboty, to znaczy do jedzenia. W moim przypadku jest to druga komora ze świeżym materiałem.

Pozdrawiam Antoni !!
_________________
ANTERMOSZOP
 
 
Advertisement
..:: Sponsor ::..




Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA





Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

oczko wodne - poradnik praktyczny