Pomógł: 22 razy Dołączył: 13 Mar 2006 Posty: 1002 Skąd: Zamość
Wysłany: 2006-09-13, 18:49
Kr4x,
Karp Sazan tak jak Karp Koi też ma duże zapotrzebowanie na tlen, musi mieć duży zbiornik do oczka się nienadają w dodatku i tak ich nie widać. A co do tarła to nie sądzę ,że wytrą Ci się te karpie .Oczko jest dla nich zamałe a karp musi mieć płyciznę dobrze zarośnietą tam się wyciera (maj,czerwiec),a pozatym dojrzałość płciową osiąga w trzecim,czwartym roku życia.
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Maj 2006 Posty: 261 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-09-13, 21:39
Widać czy nie widać- nie ma znaczenia. Przydają się do spełniania życzeń. Każdego roku na Boże Narodzenie kupuję, przynoszę do domu, zaglądam głęboko w oczy...trzy życzenia i do stawku. Jak który nie spełni życzeń, to latem odłowię i na patelnię. Od kilku lat życzenia się spełniają. Strach robi swoje. Póki robią za złote rybki, nie muszę ich nawet oglądać.
A te złote-złote, to tak się rozpsuły od tej popularności, że tylko kłopoty z nimi. :wink:
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Maj 2006 Posty: 261 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-09-19, 18:58
Kr4x napisał/a:
To Ty jesz sazany? z tego co wiem na wigilie jje się karpie zwykle (niepełnołuskie)
Nie wiem, które są zwykłe, a które niezwykłe. Nie jem ani takich, ani takich. Nie przepadam za karpiami. Mają takie słodkie, gumowate mięso. Nie lubię też linów, sumów i innych słodkowodnych ryb. Nie ma to jak fląderka czy choćby świeży dorsz prosto z kutra. (miałam dziadka rybaka).
To był żart z tą patelnią. Jak dotąd, nie odłowiłam żadnego z moich wigilijnych karpii . Raz czy dwa któryś złapał się na wędkę, to poszedł z powrotem do stawu.
Pomógł: 22 razy Dołączył: 13 Mar 2006 Posty: 1002 Skąd: Zamość
Wysłany: 2006-09-19, 22:00
Ja też nie lubię zabardzo jeść ryb szczególnie nielubie białej ryby.Ale na wigilię dla zasady musiałem zjeść kawałek karpia .Smakują mi jedynie ryby drapieżne takie jak :pstrąg ,szczupak czy sandacz są bardzo smaczne.
Ja także nie lubię ryb, szczególnie leszczy i płoci. Od czasu do czasu mogę zjeść świeżą fląderkę lub okonia a na wigilie kawałek karpia. A z ryb najbardziej lubię paprykarz szczeciński
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Pomógł: 69 razy Dołączył: 17 Sie 2006 Posty: 1931 Skąd: opolskie
Wysłany: 2006-09-20, 09:25
widzę zę jest więcej nie lubiących ryb- również się przyłączam, od czasu do czasu zjem rybę ale tylko z puszki a na wigilię u nas nie ma karpia bo oprócz mnie cała moja rodzina nie przepada za rybami
_________________ pozdrawiam Darek
Ryzyko zwiększa przyjemność......żyje się tylko raz
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum