W powyższych twoich postach czytałem że używasz chemii,oczywiście ja też używałem>Tetra pond Algo Rem,dawało to chwilowe skutki.Teraz po obsadzie roślin,ten problem mam z głowy.
Oto spis roślin w oczku które prowadzę:
-Myriophyllum verticillatum
-Callitriche verna(slabo idzie)
-Salvinia natans
-Stratiotes aloides
-Limnobium sponga
-Salvinia natans
-Eichhornia crassipes
-Pistia stratoites
-Hippuris vulgaris
-Menyanthes trifoliata
-I.pseudacorus w odm.
-Trapa natans
-Butomus umbellatus
-kilka odm. lilii wodnych.
-sity w odm.
-Carex pseudocyperus
-Lobeli cardinalis i jej odm"Queen Victoria"Zapewne coś pominąłem ,ale to wystarczy.
To ten podstawowy skład,który opanował mi nieźle oczko,obecnie mam z glonami spokój.
Pozatym oczko to nie basen,dlatego nie czyść go z mułu za często,tam właśnie siedzą kochane stwory które pomagają w utrzymaniu równowagi biologicznej.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 16 Maj 2007 Posty: 401 Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 2009-06-22, 21:08
Mariusz!, ładną i długą listę roślin koleżance zapodałeś, ale myślę, że tak Ona jak i ja, a sądzę, że inni też wolelibyśmy ją przeczytać po polsku. Już widzę minę sprzedawcy, jak przychodzę do sklepu i mówię: poproszę jedną Trapa natans i dwie Hippuris vulgaris
Dostęp do internetu jest tak prosty,że można sobie szybciutko przetłumaczyć.Jeśli chodzi o mnie to ja z kolei mam problem z nazewnictwem po angielsku,a szczególnie odm.Kosaćców.A tak na marginesie to za uwagę
Pomógł: 12 razy Dołączył: 16 Maj 2007 Posty: 401 Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 2009-06-22, 22:12
Mariusz, spodziewałem się mniej więcej takiej odpowiedzi, oczywiście wszyscy tutaj mamy internet, ale po co sobie tak życie komplikować. Jednak rozumiem Ciebie, że było Ci to łatwiej napisać językiem naukowca.
Cieszy mnie to,naprawdę nie wytłumaczę Wam dlaczego raz piszę tak a raz tak,to u mnie jest naturalne,choć nie jestem jakimś wielkim specjalista,który operował by wszystkimi nazwami poprawnie(i tymi polskimi i łacinskimi).Jedno jest pewne ,mój zawód wymaga tego,a obracam się ciągle w profesorskich kręgach ,to wiem że i oni w nazewnictwie nie sa bez skazy.Jedno jest pewne mi osobiscie łatwiej jest używać łacińskich określeń,bo polskich odpowiedników czasem nawet nieznam,choćby przykład:Gunnera po polsku parzeplin i Lysychiton po polsku tulejnik,w życiu w ogrodzie nie stosuje się tych nazw,są kompletnie błędne wymyślone przez polskich szkółkarzy,aby łatwiej wymawiało się przy sprzedaży.
Diona-15 nie protestuje a my zaśmiecamy jej temat,może stworzyć nowy temat o nazewnictwie.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 16 Maj 2007 Posty: 401 Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 2009-06-23, 15:24
Po pierwsze: dzięki serdeczne Mariusz za fatygę z tymi nazwami, a jak widzisz był to nie tylko mój problem.
Po drugie: serdecznie przepraszamy Dionę-15 za to, iż ta konwersacja odbyła się na jej temacie. Sorry i jeszcze raz sorry.
Ja przy sprzedaży operuje nazwami polskimi, i w moim sklepie krajowe nazwy widnieją jako podstawowe a łacińskie jako uzupełnianie (zwykle jest odwrotnie). Robię tak bo zdaję sobie sprawę że nazewnictwo łacińskie to dla wielu dodatkowe zamieszanie i kłopot. choć sprzedaje po polsku to kupuje po łacinie - obie formy nazewnictwa mam opanowane i nie mam z tym kłopotów, ale na forum operuję z reguły polskim odpowiednikiem.
Choć z tym rożnie bywa, niektóre nazwy łacińskie się tak zadomowiły że używa ich się jak polskich np. wszyscy mówią pistia choć krajowy odpowiednik to Topian., podobnie gunnera- parzeplin, lobelia -stroiczka, pontederia- rozpław, czy choćby nieco spolszczone irys od łacińskiego iris choć po polsku brzmi kosaciec. Wiele osób mówi calla a nie czermień. Takich przykładów jest wiele.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum