Pomógł: 5 razy Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 186 Skąd: Kraków
Wysłany: 2009-03-04, 20:58
Janusz,
ja jestem początkującym oczkomaniakiem - początkującym bo moja przygoda zaczęła
się w 2005 (może 2004), a maniakiem bo oczko które mamy to moje drugie.
Dlatego nie będę się mądrzył i powiem tak - zrób doświadczenie.
Weż trzy naczynia - nie za małe - może po litrze...
Nalej wody do każdego pojemnika, a potem wsyp trzy łyżki cukru - po jednej do
każdego, rozsypując w miarę równomiernie po powierzchni.
W nr 1 tradycyjnie ale lekko zamieszaj dookoła i popatrz co się dzieje.
W nr 2 wybierz sobie linię od krawędzi do krawędzi i lekko pomieszaj w jedną
stronę - od przodu do tyłu, najlepiej używając raczej płaskiej łopatki no i
oczywiście popatrz.
W nr 3 nie rób nic - tylko popatrz.
Co się stało (i nie chodzi o rozpuszczanie się cukru )?
Model 1 - to oczko o "opływowym" kształcie np. typowej koi'owej nerki, lub czegoś
gdzie woda może spokojnie płynąć dookoła, w którym jest pompa obiegowa dzięki
czemu uzyskasz osadzanie się grubszych zanieczyszczeń w okolicach drenu na dnie,
ale raczej bez doniczek dla roślin wypełnionych podłożem...
Model 2 - dość typowe oczko z kaskadą lub filtrem i dość dużym przepływem pompy
która jest umieszczona naprzeciw kaskady / powrotu z filtra.
Model 3 - oczko, gdzie nawet jeśli jest pompa to o tak małym przepływie, że nie
powoduje dostatecznego ruchu wody.
Janusz Lazar napisał/a:
cały czas jednak zastanawiam się czy pompy nie umieścić w filtrze
Dzisiaj oglądałem i traduxy do przechodzenia przez ściany / folię (109 pln) i
dreny denne (200 pln). Wszystko w sumie nie aż takie drogie, ale dren w dnie
wydaje się być znacznie bardziej skomplikowany no i ja bym się właśnie w takim
przypadku bał awarii...
Myślę tak - dren denny - przy owalnym zbiorniku z pompą obiegową wymuszającą
okreżny ruch wody w samym oczku i osadzanie się zanieczyszczeń nad drenem.
Oczywiście dno ze spadkiem w kierunku drenu. Zbiornik bez roślin, albo z uprawą
hydroponiczną, bo przy tradycyjnej z podłożem będzie ono wypłukiwane przez
pompę obiegową.
Dren w ścienie - pamiętasz co się działo z cukrem? Dren w ścianie - nie! Zbyt
często będziesz odkurzał oczko.
Zachęcam do pompy w oczku - możesz ją stawiać niżej, wyżej, bliżej dalej - jak
chcesz.
Janusz Lazar napisał/a:
boję się że jak pompa będzie w oczku to w razie zatkania rury wylotowej
wypompuje oczko
Zatkanie się rury / węża jest praktycznie nieprawdopodobne - jedna rzecz - średnica
oczywiście 11/2 cala... i to nie po to by się nie zatkało, tylko żeby nie tracić na
przepływie, a osad w wężu do 1mm na ściance czyli 2mm w przekroju...
To co przechodzi przez pompę to zazwyczaj max 10 mm, ciśnienie wody nie pozwoli na
osadzenie się powodujące zatkanie.
To co jest na wylocie filtra - nie zatka rury / węża nigdy.
To o czym musisz pamiętać przy konstruowaniu filtra, to ewentualność zablokowania
się mediów filtracyjnych, a więc Twój filtr musi mieć przegrody między komorami
niżej, niż krawędzie bocznych ścian tak, że woda z wirówki w środku filtra, w razie
niemożności przepłynięcia normalnym torem spiętrzy się i w końcu przeleje do komory
z której planujesz odpływ, ale nie wyleje się z filtra!
Owszem może pęknąć wąż - wtedy może być problem, ale i temu możesz zaradzić.
Tak czy inaczej potrzebujesz zabezpieczyć się przed porażeniem - ja zrobiłem
sobie dodatkową tablicę rozdzielczą z m.in. różnicówką i sterownikiem czasowym
do oświetlenia. Ostatnio rozglądałem się i nawet znalazłem sterowniki do pomp!
Masz dwie albo trzy sondy - jak są "na sucho" to wyłączają. Myślę o przebudowaniu
naszej tablicy rozdzielczej i wsadzeniu tam takiego urządzenia... Zwłaszcza że już
raz (półtora roku temu) miałem taki wypadek z wężem i 16 kubików wody między 3 a 4
nad ranem poszło na ogród... Pomyśl o tym - zrób tablicę z takim sterownikiem.
Oczywiście powiedzą - jeśli wąż biegnie płasko po ziemi, mniej więcej na poziomie
lustra wody plus 20-40 cm to po wyłączeniu pompy strumień wody tylko się zmnieszy
a nie przestanie płynąć całkiem (patrz ściąganie paliwa z baku "przez zassanie"),
ale to możesz rozwiązać właśnie podnosząc tor węża przy oczku...
Janusz Lazar napisał/a:
mógłbym zamontować wylot z oczka w formie skimera i przy okazji zbierało
by zanieczyszczenia z powierzchni
No nie przy okazji ale tylko - skimmer - może i tak, ale jako dodatek a nie jako
jedyna droga zasilania filtra - patrz doświadczenie z cukrem.
Janusz Lazar napisał/a:
Na jednej ze stron przeczytałem że C30 jest oczek z koi 15 m3, ale
najwidoczniej są to wartości zawyżone, Lepi z wielkością masz rację lepiej
zrobić trochę większy filtr niż później żałować,
Absolutnie!!!! A różnie piszą o C30 - jest jednak sporo gdzie piszą 10 m3 przy dużej
obsadzie.
ściany wirówki są takie same jak ściany zewnętrzne ale przelew z wirówki środkową rurą jest 14 cm poniżej (tak samo jak przelewy pomiędzy kolejnymi komorami)
w ścianie pomiędzy wirówką a ostatnią komora jest wycięcie na awaryjny przelew w razie zatkania filtra
Pomógł: 5 razy Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 186 Skąd: Kraków
Wysłany: 2009-03-19, 14:28
lepi napisał/a:
To o czym musisz pamiętać przy konstruowaniu filtra, to ewentualność zablokowania
się mediów filtracyjnych, a więc Twój filtr musi mieć przegrody między komorami
niżej, niż krawędzie bocznych ścian tak, że woda z wirówki w środku filtra, w razie
niemożności przepłynięcia normalnym torem spiętrzy się i w końcu przeleje do komory
z której planujesz odpływ, ale nie wyleje się z filtra!
Witam
z powodów troski o dziecko, obiecałem na jakiś czas zlikwidować głębokie oczko, filtr będzie mi niepotrzebny, jeżeli ktoś byłby zainteresowany to mogę odsprzedać po kosztach wykonania
pozdrawiam
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum