Wysłany: 2006-05-26, 20:23 Pistia najpierw zżółkła a potem zgniła. Dlaczego?
W zeszłym roku wiosną miałam pistie. Do połowy lata pięknie się rozrosła, ale potem zaczeła żółknąć i gnić.
Podobno karasie (mam ich 4) podgryzają im korzenie. Czy to prawda?
Proszę o podpowiedż jak temu zaradzić.
Zdarza się to bardzo często i to nie wina karasi. Trudno temu zaradzić. Chodzi o dostepność substancji odżywczych w wodzie, ilośc słońca i temperaturę.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Oczko jest nasłonecznione przez ok. pół dnia, a temperatura utrzymywała się w granicach 15-20 stopni. Nie wiem jak z substancjami odżywczymi, bo tego nie zmierzę.
Pokuszę się i w tym roku wpuszczę je do mojego oczka jeszcze raz (bardzo ładnie wyglądały) - najwyżej zmarnieją.
Dziękuję
prosze o rady jak można przechować Żabiściek pływający przez zimę i kiedy należy go wyciągnąć z oczka ponieważ prawdopodobnie na wiosnę będę czyścił oczko i napewno zostawiając roślinę w oczku bym wyczyścił je z nasion ,może ktoś zna dobry sposób? i jeszcze jedna sprawa chodzi o hiacynt wodny czy udało by się go przezimować w warunkach szklarniowych
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-07-26, 15:29
Czy chcesz czyścić przed rozpoczęciem wegetacji czy później. Jeśli przed, to należało by przed jesienią przenieść go do dużego zbiornika z wodą z oczka i małą ilością mułu na dnie. Zimuje na dwa sposoby: jesienią jego nasiona opadają na dno, skiełkowane wypływają wiosną, lub jesienią wytwarza pączki przetrwalnikowe zimujące w mule. W czasie gdy roślina nie zacznie przygotowywać się do zimy (więdną i odpadają liście) trzeba zastosować nawóz do roślin wodnych w akwariach. Wiosną po porządkach w oczku przeniesiesz skiełkowane z nasion lub pączków przetrwalnikowych rośliny do oczka.
Jeśli później, to jedynie przenosisz rośliny na czas czyszczenia do pojemników z wodą. Przezimują w oczku, bez żdnego uszczerbku dla nich.
Natomiast chiacynt powinien bez problemów przeziomować w ciepłej szklarni w pojemniku perforowanym wyłożonym jutą i zasypanym substratem w którym rósł, wstawionej do pojemnka z wodą, np wanny.
Pomógł: 21 razy Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 2634 Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2006-07-26, 16:17
prawdopodobnie przed rozpoczeciem wegetacji dlatego też pytałem mniej więcej w jakim czasie je przenieść z oczka do pojemnika to teraz juz mniej więcej wiem dzięki ,tylko z tym hiacyntem nie bardzo rozumię mam go w oczku w tej chwili jako roślina pływająca czy mam jak będę go przenosić dać w jakiś substrat to znaczy piasek +glina czy dalej ma sobie pływać jako roślinka pływająca w jakimś pojemniku no i oczywiście do szklarni,jestem w dobrym położeniu bo u szwagra miejsca kupę w szklarni a cały rok idzie produkcja pomidorka no i on na tym skorzysta bo jak przezimuje hiacynt to zostanie coś dla niego do stawu
Szanse przezimowania hiacynta sa zbliżone do zera - chyba nawet nie warto próbować.
Jak sie uprzesz to posadź go w donicy w błotku, w maksymalnie nasłonecznionym miejscu i pilnuj by nie miał za chłodno - mi się nie udało.
Co do żabiścieku to jak zacznie zamierać na końcach rozłogów wytwarza turiony. Trzeba je zebrać i wsadzić w słoik z zimną wodą w piwnicy. Turiony sa małe i zajmują niewiele miejsca - rosliny odradzają sie w maju.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-07-26, 21:14
[quote="AurorA"]Szanse przezimowania hiacynta sa zbliżone do zera - chyba nawet nie warto próbować.
Jak sie uprzesz to posadź go w donicy w błotku, w maksymalnie nasłonecznionym miejscu i pilnuj by nie miał za chłodno - mi się nie udało./quote]
W ogrzewanej szklarni nie udało Ci się go przezimować.
zimowanie: Do pojemników, na przezimowanie, przenosimy ją gdy temperatura wody spada poniżej 15ºC. W tym okresie przechowujemy ją w pomieszczeniu w temp. 10-20ºC, w podłożu błotnisto - próchnicznym.
Niewiele osób może pochwalić się szklarnią, a tym bardziej ogrzewaną. Ja takowej nie posiadam więc próbowałem zimowania w mieszkaniu w temperaturze około 18 stopni. Szybko dostał grzyba. Porozmawiaj ze szkółkarzami - każdego roku sprowadzają nowe hiacynty i pistie - jakby zimowanie było proste to by zimowali.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-07-27, 11:53
Musi to być ziemia z dużą zawartością próchnicy i o odczynie lekko kwaśnym. Taką ziemię w naturalnych warunkach można zdobyć w lesie z pod dębów. Trzeba odkryć warstwę ściólki i pod nią jest wyśmienita ziemia do roślin lubiących niższe pH. Pojemnik perforowany, wyściełamy jutą (substrat nie będzie wypłukiwany) następnie nasypujemy do ok połowy wysokości pojemnika ziemię, w miejscu gdzie będą korzenie rośliny nasypyjemy łyżeczkę długo działającego nawozu np. Osmocote, wkładamy roślinę i obsypujemy ją ziemią. Pojemnik wstawiamy do np. wany na taką głębokośc aby pojemnik z rośliną był całkowicie zalany z wody wystaje jedynie rozeta liściowa (tak jak ma to miejsce w oczku).
Próchnica i kompost są wprawdzie żyznym i dobrym podłożem, jednak moga być siedliskiem grzybów. Chyba bezpieczniej będzie dać torf z piaskiem + trochę nawozu.
Łatwiej jest przezimować pistię.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-07-27, 16:49
AurorA napisał/a:
Próchnica i kompost są wprawdzie żyznym i dobrym podłożem, jednak moga być siedliskiem grzybów. Chyba bezpieczniej będzie dać torf z piaskiem + trochę nawozu.
Łatwiej jest przezimować pistię.
Owszem, ale można takie podłoże wysterylizować np. wyprażyć w piekarniku kuchennym przez ok 1 godz. w temp. 200°C. Albo zastosować doglebowe środki grzybobójcze:D
Pomógł: 20 razy Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 1278 Skąd: z Mazur
Wysłany: 2006-07-29, 15:46
Dobrze piszecie to taraz powiedzcie jak przezimować pistię, kupione już padły ale pozostawiły potomstwo, kilka młodych i chciałbym je przezimować.
Wyprzedzę pytanie mieszkam w bloku, szkarni nie posiadam, w mieszkaniu zimą ciepło ok.22-23 *C.
Będę spokojniej spał jak uzyskam potwierdzenie że kotewka przezimuje w oczku.
Napowietrzacz już mam, jeszcze z 2 grille na działce z elektrykiem i będę miał dostęp do 230V w zimie chyba że zmieni się elektryk .
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum