Pomógł: 7 razy Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 804 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2008-04-02, 21:04
ehh, nigdy nie wiadomo co komu siedzi pod kopulka. kazdy z nas wydeptuje sobie druzke do czystej wody na swoj wlasny sposob. grunt zeby sprawialo nam to frajde - wtedy jest OK.
Te trzy lilie i kępa tataraku to za mało.Oczko jest spore.Zainwestuj w kosaćce,najlepiej bezgotówkowo,znajdując jakiś mniej lub bardziej naturalny zbiornik wodny,gdzie rosną sobie na brzegu lub w jego pobliżu.A w maju,tak w połowie,w rośliny pływające-tu już gotówka potrzebna,choć nie aż tak znowu duża,bo one się szybko mnożą.
Z drugiej strony to i tak nie rozwiązuje zakwitu wczesnowiosennego.Najlepszym dowodem oczko Kilera z masą roślin,które marcowej zieloności same nie likwidują.
Biorąc pod uwagę,że sezon oczkowy krótki i idealnie by było móc ogladać pierwsze ruchy ryb,tak jak w tym roku, już na początku marca....czyli jednak wychodzi,że inwestycja w lampę UV wskazana.
Albo cierpliwość i czekanie na rozrost roślin.
PS.
Ja dzisiaj pękłem...niby przypadkiem przejeżdżałem koło OBI, i tak jakoś przypadkiem wstąpiłem,i jeszcze bardziej przypadkiem lampę kupiłem
A teraz czekam ...:)
z ust mi wyjąłeś, to samo miałem napisać, a odnośnie roślin bezgotówkowych to polecam jeszcze pałkę szerokolistna - jest wszędzie
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum