Oczko ma 2 lata. jednak napełnione i obsadzane zostało w tym roku.
Kupiłem do niego 7 karasi, które jednak bardzo sie rozmnozyły. szczerze to żałuje,że je kupilem żab natomiast jest bardzo duzo około 25. Wszystkie to żaby zielone.
Filtracji - brak
Roślinność _ nie wszystkie gatunki roslin znam, ale niektóre są mi znane:
Rdest zimnowodny.
pałka szerokolistna
babka wodna
żabienica
moczarka kanadyjska
rogatek
rzesa wodna
pistia
wgłębka wodna
tatarak
Woda jest bardzo czysta.
Z powodu, że jest dziura w foli - i tutaj jest problem.
Gdzieś w lutym została nalana woda. jednak szybko uchodziła; nawet do 30 cm !
Jednak gdy żaby trawne złożyły skrzek chciałem,żeby sie nie zmarnował. Codziennie do stawu wlewane były ogromne ilości wody.
Potem gdy kijanki juz były dośc duże, wody już tak duzo nie uciekało (15 cm dziennie).
gdy kijanką urosły tylne i przednie nogi - wody uciekało 10 cm dziennie.
teraz ucieka cos koło 3-6 cm Do końca roku chce osiągnąć efekt 1-2 cm.
Jednak ryby będą zimowały w zbiorniku 150 litrów.
Ostatnio zmieniony przez AurorA 2008-04-22, 00:18, w całości zmieniany 1 raz
super sie to prezentuje
tylko te glony bleeeeee
ale jest super bardzo mi sie podoba,
o karaski sie nie martw jescze je polubisz,
co do roslinek to zrob fotki i wrzuc na forum ktos ci napewno pomoze,
ale i tak jeszcze raz wielkie
_________________ pozdrawiam Mateusz
Malum nullum est sine aliquo bono
Pomógł: 6 razy Dołączył: 16 Mar 2007 Posty: 585 Skąd: Ruda Śl.
Wysłany: 2007-07-10, 10:33
Fajny klimat i oczka,i całego ogrodu,który po całkowitym zagospodarowaniu będzie miał niepowtarzalny urok.
Glonów nitkowatych wcale nie dużo.Półtora metrowy patyk,zastosowanie techniki ,którą można podejrzeć u sprzedawców waty cukrowej i po sprawie.
Natomiast dziura i marnująca się woda to problem podstawowy i wymagający natychmiastowego rozwiązania czyli zlokalizowanie dziury i zaklejenie albo wymana folii.
Dla dobra własnej kieszeni ale i dla dobra całej planety i ludzkości,która cierpi na wody niedobór.
Ale woda jest ze studni głebinowej. Potem w stawie wsiąka i z powrotem dostaje sie do ziemi i tak w kółko. dzięki temu wody coraz mniej ubywa, bo z 30 cm strat zrobiło się 5cm. na podwórku jest jeszcze oczyszczalnia przydomowa, więc tez jako tako jest odnawianie wody gruntowej
Na wiosne lub jesien bedzie dowozona glina i zatkanie dziury
Pomógł: 6 razy Dołączył: 16 Mar 2007 Posty: 585 Skąd: Ruda Śl.
Wysłany: 2007-07-10, 13:23
Wody gruntowe mają to do siebie,że się czasem obniżają,na przykład podczas upalnego i suchego lata.
Czyli może się okazać,że i studnia kiedyś wyschnie,woda ucieknie ale wtedy będziesz miał rozwiązany problem z niechcianymi rybkami
( w Bielsku Białej jest takie osiedle,że ludziska mają wode w kranach ze swoich studni przez 3/4 roku a w lato dowożą ze 2 km.)
Ale jednak to jest osiedle, a ja mieszkam na wsi, gdzie prawie nikt nie ma swojej studni głębinowej. Prawdopodobnie na tym osiedlu jest tak, że wszystkie ścieki są odprowadzone do oczyszczalni, a potem idzie do rzeki, która ma uregulowaną linie brzegową, potem do morza - wtedy można mówić o obniżaniu wód gruntowych.
A u mnie wszystko idzie spowrotem skąd przyszlo - do ziemi
Nie usunąłem jeszcze roślin z zimy dlatego oczka wygląda okropnie, ale dopóki kijanki ropuch się nie wyklują to nie mogą tych resztek roślin wyciągać. Myślę, że za 5 dni będą już wyciągnięte.
Proszę o podawanie nazw roślin. Niektórych roślin to w ogóle nie pamiętam
Za podawanie nazw będę bardzo wdzięczny i oczywiście dodam punkt "pomógł"
Żeby zrobić zdjęcie kijanką zanurzyłem aparat:P
Wiem, że katastrofa, ale daje zdjęcia po to, żeby było widać różnice po tym jak się rośliny rozrosną i posprzątam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum