Pomógł: 22 razy Dołączył: 13 Mar 2006 Posty: 1002 Skąd: Zamość
Wysłany: 2006-06-22, 13:16
Hubert,
a co zrobisz z nimi na zimę? Myślę , że wyłowisz je.Ale przez ten okres mogą się namnożyć i co zrobisz z narybkiem będzie ci ciężko go wyłowić a jak go zostawisz na zimę to pewnie i tak zginie.
Dołączył: 14 Maj 2006 Posty: 1054 Skąd: Władysławowo
Wysłany: 2006-06-22, 20:26
kiedys tez wpuscilem mieczyki do oczka, likwidopwalem male akwarium dzieci
pod wplywem nagrzanej wody oraz duzej ilosci planktonu ryby rosly w oczach
mialem od cholery narybku
ale nie bawilem sie w jakies jesienne odlowy, wszystko wyginelo zima
takie male doswiadczenie:)
ale przyrosty i ilosc narybku byla oszalamiajaca
pozdrawiam
Jacek
Ja dziś zakupiłem welona wygląda badzo śmiesznie jak chce dogonić duże karasie, na zime go odłowie i albo założe sobie akwa albo do kumpla na przechowanie , bo nie wiem czy by sie dobrze czuł w piwnicy w wannie z innymi rybami troche by może było mu za zimno
Pomógł: 37 razy Dołączył: 27 Sty 2006 Posty: 1600 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-06-23, 21:08
zik napisał/a:
co zrobisz z nimi na zimę? Myślę , że wyłowisz je.Ale przez ten okres mogą się namnożyć i co zrobisz z narybkiem będzie ci ciężko go wyłowić a jak go zostawisz na zimę to pewnie i tak zginie.
Oczywiście, że na zimę wyłowię ryby do akwarium. Oczko nie jest duże, a gupiki same podpływają do ręki.
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 13 Maj 2006 Posty: 568 Skąd: Suwałki
Wysłany: 2006-06-24, 21:29
MOje welony w zeszłym roku padły w oczku ,zachorowały,zabrałam je do akwarium,podniosłam temperature(pleśniawka)miały poszarpane ogonki.Musiałam kupić nowe i nigdy już nie wpuszczę zadnej akwariowej rybki do oczka .Moim zdaniem są one za delikatne.
Pomógł: 37 razy Dołączył: 27 Sty 2006 Posty: 1600 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-06-26, 08:43
phalina napisał/a:
Moim zdaniem są one za delikatne.
Też tak myślałem dopóki nie zobaczyłem w oczku u kolegi mieczyków i molinezji (!!!)wielkości 8-12 cm. Na planktonie (kolega regularnie wpuszczał do oczka dafnie) oraz glonach ryby rosły jak na drożdżach, ale po przeniesieniu do akwarium pod koniec sierpnia były przez dłuższy czas bardzo płochliwe.
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 13 Maj 2006 Posty: 568 Skąd: Suwałki
Wysłany: 2006-06-27, 15:59
jak sie ma płytkie oczko ,to pewnie można wpuścić .Ja mam 1,7m głebokości i moje ryby zimują.Czy ja bym wybrała potem swoje akwariowe Wątpliwa sprawa.Niech żyją i pływają w akwarium.
Bajbas [Usunięty]
Wysłany: 2006-06-27, 17:16
Ja właśnie 3 dni temu wpuściłem mieczyki do mojego małego oczka. Dwa duże i kilka podchodowanego narybku. Brykają jak stare. Co ciekawe od razu zmieniły nawyki. W akwarium podpływają do szyby z nadzieją, że coś dostaną, w oczku na mój widok uciekają - może to kwestia perspektywy - z dołu, z boku
Mam zamiar jeszcze dopuścić kilka bo zbyt mnożą się w akwarium. Te co przeżyją wrócą na zimę.
Miałem kiedyś sytuację odwrotną - ukleje na zimę poszły do ciepłego akwarium (temperatura pokojowa) i też było im dobrze. A na wiosnę do oczka.
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 13 Maj 2006 Posty: 568 Skąd: Suwałki
Wysłany: 2006-06-27, 20:28
Ja zanim wykopałam głębokie oczko 2 karpie koi,lina i pięć karasi musiałam na zimę zabrać do domu.Przezimowały w akwarium (bez grzałki) z filtrem i kostką napowietrzającą.Co ja się napracowałam co tydzień musiałam zmieniać wodę ,myć filtr.Dobrze że mam glębokie oczko ,bo teraz bym już wszystkich ryb nie pomieściła.
Ja z dziesieć lat temu wpuściłem do oczka stadko gurami (strasznie mi się namnozyły)-po kilku dniach wszystkie padły.
Morał jest taki że ryby labiryntowe ( obecnie fachowo zwane guramiowatymi )jak wielkopłetwy, gurami czy bojowniki nie nadają się do oczka - w nocy temperatura powietrza spada i ryby dostają przeziębienia labiryntu.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Ja kiedys wpuscilem na lato glonojada dokladnie 15cm Plecostomusa, w sumie to tak jak go wpsucilem tak pozniej nie widzialem, dopiero gdy przyszla jesien, woda sie ochlodzila znalazlem go na trawniku, 10metrow od oczka. Zapewne padl, koty wylapaly go z oczka i zrobily sobie kolacje...
Kiedys tez jak zmienialem obsade w akwarium wpuscilem 3 skalary, wytrzymaly tydzien...
Jedynie mieczyki zdaly egzamin, ale miejsce akwariowych jest w domu w akwarium
Pomógł: 37 razy Dołączył: 27 Sty 2006 Posty: 1600 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-06-29, 09:13
KoRcZuS napisał/a:
wpuscilem 3 skalary, wytrzymaly tydzien...
Absolutnie południowoamerykańskie pielęgnicowate typu skalary, ramirezy czy uchowaj Boże, paletki nie nadają się do oczek, w których padają najdalej po kilku dniach. Z małych azjatyckich karpiowatych do oczka doskonale nadaje się za to kardynałek chiński. Wkrótce wpuszczę do swojego dwie parki, które właśnie trą się w domowym akwarium w kępie mchu jawajskiego i zdrojka.
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum