Wysłany: 2006-06-07, 16:34 czy to choroba czy pasożyt ??
A wiec postaram się to jak najdokładniej opisać, bo niestety nie udało mi sie odłowić tej ryby i zrobić zdjęcia. Zachowanie ryby w niczym nie odbiega od normy, czyli tak jak pozostałe normalnie zeruje, pływa nie jest jakaś osłabiona ani sie nie przewraca, jednak na ciele ma takie zgrubienia jakby pryszcze nie jest to cos przyczepione od zewnątrz tylko pod skóra, jeśli macie jakieś pomysły co to może być to prosze o rade jak z tym walczyć
moze z dwadzieścia i na całym ciele, jest to dorosły karas i mam go od kilku lat wczesniej mial troche mniej, ale widze ze sukcesywnie mu tego przybywa
Nie podałeś jeszce wielkości i koloru, jeśli to małe białe krostki (jak kaszka nmanna) to jest to kulorzęsek - zwalczanie kąpiel w zieleni malachitowej - to tzw. ospa rybia. Bacznie obserwuj inne ryby.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
wielkosc jest zroznicowana srednica maksymalna to moze 4 mm, a kolor to taki jak ryba czyli pomaranczowy, nie ma zadnych przebarwien na ani wokol tego czegos, poprostu tak jakby cos wszczepic pod skore, a najdziwniejsze jest to, ze tylko ten jeden karas tak ma (pomaranczowy) i normalnie rosnie i sie zachowuje, nawet bral czynny udzial w tarle, pozostale ryby nie maja tego czegos, jutro postaram sie go zlapac i zrobic zdjecie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum