Wysłany: 2007-07-30, 10:55 Moje bardzo młode oczko :)
Na razie ma trzy miesiące - powstało w maju 2007. Jeszcze niemowlak, ale szybko się zmienia, jak to dziecko
Jest spore, ma ok 20 000 litrów. Mieszka w nim osiem młodych karpi koi, trzy traszki, trochę racicznic i inne stworzenia, które same się w nim osiedliły
Obsadzone jest dużą ilością roślin i widzę, że zaczyna się wytwarzać równowaga biologiczna
_________________ Pozdrawia Magda i wielogatunkowe stadko
Mnie nie za bardzo podobają się fontanny w oczku . Zastosował bym raczej napowietrzacz i do oczka zakupił kilka lilii a lilie nie lubią jak im się pryska na liście wodą.
ja podobnie jak kalinosiu i kilka ospob na forum nie lubie fontann ale .... o gustach sie nie dyskutuje, ja zamiast tej fontanny zrobilbym strumy albo kaskade miejsce jest <tu gdzie rosna iglaczki> napisz cos wiecej o roslinnach bo nie widac ich zbyt wiele, no i folia troszke razi, ale moze np plozacy iglaczek??? ale oczywiscie oczko bardzo ladne
_________________ pozdrawiam Mateusz
Malum nullum est sine aliquo bono
Hepik - słuszna uwaga Niestety źle wypoziomowaliśmy teren i czekają nas poprawki
A folia z założenia ma zarosnąć roślinami, tóre są posadzone nabrzegu. Mam nadziejeę, że na przyszły rok nie będzie już tej straszącej warstwy czarnego plastiku
Z roślin nabrzeżnych rosną: żurawki, tiarelle, poaprocie, funkie, tawułki, rdesty, różne trawy, mięta, tojeść, klon Shirasawa, brzoza trost, kilka różnych wierzb, a na piaczczystej górce różne rośliny okrywiwe.
W planach jest kaskada i strumyk, ale na razie w miejscu,w którym ma mieć początek, jest budowa, więc siłą rzeczy nie można nic tam zrobić
Osobiście fontann też nie lubię, ale tymczasowo dysza została założona, żeby napowietrzać wodę
Oczko ma raptem dwa miesiące z kawałkiem i zmienia się z tygodnia na tydzień . Sama jestem ciekawa co będzie za miesiąc
Dzięki za wszystkie opinie - zwłaszcza konstruktywną krytykę
_________________ Pozdrawia Magda i wielogatunkowe stadko
I tak jak pozostali bez szpadla ani rusz ,trochę podkop i będzie super strefa bagienna .Bo na foli nic nie wyrośnie .a o uszkodzenie nie trudno .Trochę jest zle wypoziomowane ,ale to nic wszystko do naprawienia .Jedna sobota i po kłopocie .I na koniec z dwie taczki roślin ,i efekt murowany
Marian, do kopania się zbieram i zebrać nie mogę, bo budowa pożera czas straszliwie Ale czuję się zmobilizowana i jak tylko uda mi się Ślubnego oderwać na chwilkę od pustaków i cementu, będziemy kopać
Odnośnie roślin - jest ich naprawdę dużo, zarówno w wodzie, jak i najbliższej okolicy, ale to wszystko młodziutkie sadodzonki i trzeba poczekć aż zaczną być widoczne
Mieszkam tu dopiero od roku i cały ogród ( ok 8. 000 m2 ) był wielkim śmietniskiem zarośniętym perzem i bylicami po pas
Dziękuję raz jeszcze za wszystkie uwag i obiecuję, że zabiorę się wreszcie za schowanie folii, tym bardziej, że mi też działa na nerwy
_________________ Pozdrawia Magda i wielogatunkowe stadko
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum