Wysłany: 2007-06-15, 10:24 Choroba ryb, czy cos innego ???
Dzień dobry,
Mama oczko wodne od roku, obecnie mam problem z zieloną wodą, ponadto zaczęły mi zdychać ryby. Cała stara populacja zginęła na wiosnę po zmianie wody, nowe rybki też mają problemy...
Poniżej mam 2 zdjęcia ryby, ma dziwne ślady na skórze... Czy to powstało w wyniku żółtobrzeżka, czy to jakaś inna choroba ??? Nie jestem w stanie powiedzieć jak długo ryba leżała na dnie bo mam za duże problemy z kolorem wody... W zeszłym roku nie padła mi żadna ryba, a w tym wszystkie stare (11 szt), oraz już około 15-stu nowych. Co jest problemem(?), w tym roku mam duże problemy z glonami, zamówiłem odczynniki na alledrogo do pomiaru P,NO3 i pH ale czekam na przesyłkę , czy ryby padają od glonów ???, za mało powietrza w nocy ???
Pomógł: 37 razy Dołączył: 27 Sty 2006 Posty: 1600 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-06-19, 12:05
llopacinski napisał/a:
Poniżej mam 2 zdjęcia ryby, ma dziwne ślady na skórze..
Zakwit wody może prowadzić do przyduchy w nocy jeśli nie działa ci napowietrzacz. Jednak ryby na zdjęciu mają rany mechaniczne, nawet już zagojone z tkanką bliznowatą i bez owrzodzeń bakteryjnych. Nie zrobił tego żółtobrzeżek, raczek splewka lub pijawka. Gdyby rany były rozlane, podeszłe krwią, owrzodzone i paskudzące sie wtedy podejrzewałbym erytrodermatitis i konieczny byłby antybiotyk.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum