Wysłany: 2007-04-22, 19:46 czysta woda < - > brak prądu
witam ,
tak jak w temacie napisalem,
mam oczko 2 rok 9m2 ok 6m3 najgłebszy punkt 110cm,
nie posiadam pradu a co za tym idzie nie mam pompy,
woda codziennie jest filtrowana, mimo to stała sie zielona,
oczko obecnie jest po rozbudowaniu i wymianie foli
co mam zrobic aby uzyskac efekt czystszej wody
czytałem dużo o torfie ale jezeli ktos moglby mi powiedziec
jaki to ma byc torf i moze gdzie go dostac na dolnymslasku okolice Legnicy Jeleniej Góry
prosze o odpowiedz
Pomógł: 20 razy Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 1278 Skąd: z Mazur
Wysłany: 2007-04-22, 20:00
Witaj bez prądu trochę trudniej dojść do równowagi, dobry sposób to duuuużo roślin, koledzy robią tz. strefę bagieną może to w twoim przypadku dobry pomysł, zapewne coś Ci podpowiedzą.
Cytat:
woda codziennie jest filtrowana, mimo to stała sie zielona,
jak filtrowana skoro nie masz energii elektrycznej ?
jakby to powiedziec
dziala to za pomoca praw natury
wode ma ze stawu od wielu lat zarybionego w ktorym jest rownowaga biologiczna,
wiec ciagne wode na "wężyk"* a do oczka dopuszczam wode wlasnie z tego stawu,
polecil mi tak znajomy ktory ma identyczne rozwiazanie
w zeszlym roku to rozwiazanie w zupełnosci wystarczło przejrzystosc wody mialem wysmienitą a i przydała sie woda <do podlewania ogródka>
* wkładam do oczka wąż ogrodowy i ciagne wode drugi koniec weza umieszczam ponizej poziomu wody i mam pompe bez pompy
_________________ pozdrawiam Mateusz
Malum nullum est sine aliquo bono
Pomógł: 21 razy Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 2634 Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2007-04-22, 20:12
Cytat:
jak filtrowana skoro nie masz energii elektrycznej ?
o to samo pytam chyba że masz na myśli żyjątka wodne
strefa bagienna bez pompy chyba nie zadziała chodzi tu o przepływ wody przez nią i automatyczne oczyszczanie przez rośliny ,po prostu masa roślin żarłocznych w twoim oku powinna rozwiązać sprawę
a co do torfu to tylko jak masz miękką wodę to ci zadziała
co do roslin to jestem w trakcie dokupywania
obecnie mam 2 duze lilie chyba atraction, pałki szerokolistne kaczeńce, jaks pałke niewiadomej mi nazwy <jak znajde zdjecie to pokaze> oraz dużo rogatka chyba tak sie nazywa, w oczku plywaja 2 małe zlote orfy , i okolo 10 karasi kolorowych rowniez małe nie wiem co spowodowało takie "zaglonienie" wody w zeszlym roku nie mialem takiego problemu
_________________ pozdrawiam Mateusz
Malum nullum est sine aliquo bono
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 02 Maj 2006 Posty: 250 Skąd: Szczecin/
Wysłany: 2007-04-23, 09:52
iwosek napisał/a:
co do roslin to jestem w trakcie dokupywania
obecnie mam 2 duze lilie chyba atraction, pałki szerokolistne kaczeńce, jaks pałke niewiadomej mi nazwy <jak znajde zdjecie to pokaze> oraz dużo rogatka chyba tak sie nazywa, w oczku plywaja 2 małe zlote orfy , i okolo 10 karasi kolorowych rowniez małe nie wiem co spowodowało takie "zaglonienie" wody w zeszlym roku nie mialem takiego problemu
nIe wiem,czy juz ktos Ci napisał,k ale na moje oko laika masz za duzo ryb po prostu w tak małym oczku. Czesto je karmisz?2 lilie, to tez nie za duzo?
Roman, czesc. wlasnie przegladalem strony internetowe zwiazane z oczkami wodnymi i wpadlem na to forum ,czytalem pare pana opisow i porad,,i pomyslalem ze moze moglby pan mi pomoc...,a chodzi oczywiscie o glony . tylko ze moj problem jest troche innej natury.Chodzi o to ze obecnie mieszkamy w Chicago ,pare lat temu kupilismy dom ,no i oczywiscie szybka decyzja ,co do budowy oczka ,,teraz juz troche wiemy jak to wszystko funkcjonuje ,ale gdy zaczynalismy budowe bylismy "zieloni " a wiec w skrocie na dzien dzisiejszy ,jest filtr na 10000 litrow,jest lampa,mamy dwie pompy jedna leci na wodospad przez filtr z lampa ,druga z drugiej strony tak dla mieszania dodatkowo wody,,oprocz tego mam pociagniete w dwoch miejscach rurki z powietrzem z tzwanego "brzeczyka"...i wszystko jest niby ok ,,woda jest czysta nabrala nawet tekiego fajnego zlocistego koloru,,,ale te glony ..czyscilismy miesiac temu oczko ,mamy tam kamienie ,swiatla ,i te pompy i wszystko po miesiacu znowu zarasta ,kamieni juz prawie nie widac,,swiatla tez juz slabo swieca .duzo roboty strasznie tak to co miesiac czyscic..to mi zakrawa na "syzyfowa prace'' . Ale nic bo sie rozpisalem ..czytalem o tym kwasnym torfie ..ze mozna by wrzucic worek na dno ..no i ok. tylko ze bylem w sklepach i tu nie widac zeby bylo cos takiego jak ""kwasny torf" moze pan wie jak w Stanach opisuja lub tez jak nazywa sie torf kwasny a moze jest jakis odpowiednik ..Bardzo prosze o pare porad... pozdrowienia z Chicago..narcyz. ps. prosze sie nie smiac tak poprostu mam na imie....
odpowiem tylko jedno
moze i mam za duzo ryb <choc watpie>
wode mam super , zero glonow widocznosc do dna
a dzieki czemu???
tak jak wsyscy tu powtarzaja:
rosliny
rosliny
i jeszcze ROŚLINY!!!!!!!
plus worek torfu,
tak wiec mozna uzyskac czysta wode bez uzycia pomp i filtrow,
_________________ pozdrawiam Mateusz
Malum nullum est sine aliquo bono
Pomógł: 20 razy Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 1278 Skąd: z Mazur
Wysłany: 2007-05-17, 14:17
Szanowny kolego (tu wszyscy mówią sobie po imieniu/nicku) trochę mnie przeceniasz ja początkuje w tych sprawach, a co do kwaśnego torfu to ja preferuje moczenie torfu w beczce i wlewanie przecedzonego extraktu do oczka bo z worka zawsze się coś wydostaje i zamula.
Trzeba poszukać torfu o niskim PH.
Z moich postów wynikało że byłem zbyt niecierpliwy, drażniła mnie zieleniejąca mętnawa woda i na początek zastosowałem chemie i nie żałuję tego, teraz mam spokój.
Zeby nie przedłużać nie znam zlotego środka tu każdy experymenuje i dochodzi do sukcesu różnymi metodami, jedni czekają 2-3 lata a inni tacy jak ja krzystają ze zdobyczy umysłu ludzkiego, aby osiągnąć ten sam albo lepszy efekt jak najkrótszym czasie.
Zgodnie z teorią Kopernika ,,dochodzić prawdy jest rzeczą ludzką".
Roman mam nadzieje ze sie nie obraziles , oczywiscie ze nie ma zlotego srodka na czysta wode, chcialem po prostu poradzic wszystkim ktorzy podobnie jak ( nie majac pom, filtrow, lamp). jak maja sobie poradzic z problemem glonow, w poprzednim poscie wyrazilem swoj sposob na utrzymanie czystej wody mozliwe ze komus sie to przyda a moze i nie, po porostu to jest moje zdanie
_________________ pozdrawiam Mateusz
Malum nullum est sine aliquo bono
Pomógł: 20 razy Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 1278 Skąd: z Mazur
Wysłany: 2007-05-17, 15:13
iwosek napisał/a:
Roman mam nadzieje ze sie nie obraziles , oczywiscie ze nie ma zlotego srodka na czysta wode, chcialem po prostu poradzic wszystkim ktorzy podobnie jak ( nie majac pom, filtrow, lamp). jak maja sobie poradzic z problemem glonow, w poprzednim poscie wyrazilem swoj sposob na utrzymanie czystej wody mozliwe ze komus sie to przyda a moze i nie, po porostu to jest moje zdanie
daj spokój ja obrazić ? a za co ? przecież napisałeś samą prawde rośliny to podstawa bez tego ani rusz.
nie no zaniepokoil mnie twpj ostatni post ja chemi nie uzywam, po pierwsze szkoda mi pieniedzy a po drugie jak to ktos madry napisal "Niech sie dzieje wola nieba z nia sie zawsze zgadzac trzeba" a wiec dla tego uzywam tylko naturalnych sposobow
a co do roslin to prawda, obsade roslin zwiekszylem 3krotnie i efekt widoczny po krotkim czasie
_________________ pozdrawiam Mateusz
Malum nullum est sine aliquo bono
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum