Oczko ma dopiero miesiąc ale ja już staram się za wczasu przeciwdziałać bo wiem że im później tym większe problemy będą. Dodam że oczko ledwo miesiąc a już zaczyna robić się zielona woda - to pewnie zły znak.
Oczko ma 5m x 5m x 1m głębokie
I tak to wygląda u mnie, staram się działać na różnych płaszczyznach:
1. spore napowietrzanie z 4 dysz na dnie 2100L/h
2. duża ilość roślinek, w sumie chyba 60 owłuczników i tataraków
3. wsypałem ekstrakt ze słomy jęczmiennej, ecogerm to się chyba nazywało
4. pompka do ruchu wody i lekkiej filtracji (tylko 2500L/h więc niestety za mała)
5. brak rybek póki co
6. w związku że brak rybek to próbuję rozkręcić hodowle rozwielitek i dolewać je do oczka po trochu
7. w planach zakup słomy jęczmiennej/szyszki olchy/torfu
8. w planach (jeśli wszystko powyżej zawiedzie) zakup mocnej pompy z dobrym filtrem za grubą kasę ok 1000zł - ale tego wolałbym uniknąć
Problemy jakie mam:
sypie mi się pyłek z sosen do oczka, mieszkam niedaleko lasu więc jest tego dość sporo, mogłbym to wyławiać ale wraz z tym wyłowię sobie też inne roślinki typu rzęsa itp.
Wszelkie opinie i rady co jeszcze można zrobić mile widziane
Pomógł: 7 razy Dołączył: 28 Mar 2018 Posty: 123 Skąd: Poznań
Wysłany: 2020-06-04, 17:43
Jak już pisałem wody deszczowe maja bardzo dobre parametry dla oczka wodnego Moje ma już kilka lat i wody nie wymieniam ewentualnie dolewam deszczówki. Z początku też lałem wode ze studni i po kilku dniach zupa szczawiowa
Ja mogę lać deszczówkę hektolitrami bo mam beczkę pod rynną z dachu tyle że na dachu jest papodachówka czy jak to tam się nazywa, więc ta woda może nie być najlepszych lotów.
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum