Tak wygląda na dzień dzisiejszy.
Napsociłem sobie sam i zmąciłem wodę wsypując trzy taczki piasku bo chciałem aby małże miały gdzie sobie połazić
Mam tak jak miało być: strumyk dzięki airliftowi płynie przez rośliny i oczyszcza wodę. Niestety chyba zarasta dość szybko i muszę obmyślić nieco inny układ aby korzenie i osady nie blokowały przepływu wody.
Mam problem z utrzymaniem poziomu bo przy tej powierzchni i tych temperaturach paruje szybciej i rośliny zużywają też sporo.
Deszczu nie było u nas od bardzo dawna i nie zanosi się aby popadało.
Więcej fotek dodam jak się ogarnę nieco.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum