Mała aktualizacja tego roku.
Mimo wszelkich starań woda w oczu nadal zielona.. nie mam już sił, nie wiem już jak z tym świństwem walczyć. Była chemia, jest filtracja, jest lampa uv i to wszystko nie daje żadnego efektu.
Kilka zdjęć dla udokumentowania..
[ Dodano: 2019-06-17, 22:40 ]
U mnie skromniutko ;(
Pomógł: 27 razy Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 1164 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-06-18, 13:30
Według mnie cały czas masz za mało roślin. Ja mimo stanowczo za dużej ilości ryb i braku filtra /mam tylko odmulacz czyli coś co nazywane jest prefiltrem i g/k/ od dawna nie mam żadnych problemów z wodą. Może wrzuć do oczka dużo roślin pływających Zaciemnią one wodę i ją oczyszczą.
Aktualnie kwitnie łączeń baldaszkowaty i mięta wodna :
Dodam trochę więcej zdjęć na udokumentowanie tego lata
Dodam również że woda jest troszkę czystsza (ryby są widoczne mimo zielonego odcieniu), wydaje mi się że oczko dopiero po drugim sezonie zaczęło stabilizować się biologicznie.
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2020-01-18, 20:03
mikstyczny napisał/a:
Pierwszy powiew chłodu tej zimy
Jakiej zimy?
Ja pierwszy raz zostawiłem w tym roku ryby w oczku i chyba miałem nosa, bo po przykryciu 3 x folią bąbelkową (ta gruba, z oczkami 3cm) i puszczeniu obiegu z filtra przez garaż - trochę się woda ogrzewa płynąc przewodem wzdłuż gałązki CO - woda cały czas 7-8C.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum