Witam. Minęło trochę czasu. Na początek pochylam głowę i przyznaję, że moja glinianka nie udała się. Pomimo kilkukrotnego zalewania, woda nie utrzymywała się na zadowalającym poziomie. Dodatkowo namiękały zbyt strome brzegi i osuwały się.
Wszystko więc zrobiłem od początku, poprawiłem brzegi, półki, wyłożyłem folią i zalałem (2000 L). Oczko właściwe ma kształt okręgu o średnicy 260 cm i 120 cm głębokości, wokoło brzegu 5 m kieszeni jutowych gdzie będą rośliny bagienne plus dodatkowa strefa filtra G-K (2x2 m) w której są komory zasypane żwirem gdzie będą rosły tatarak, irys i pałki. Na zdjęciach nie jest jeszcze zalane do pełna. https://photos.app.goo.gl/BrUxq5pBebw7rpoT6
Jestem na etapie obsadzania i zarybiania. Jak w założeniu, oczko jest niewielkie (brak miejsca) w zasadzie jest to zbiornik na deszczówkę (2000 L), który ma być gęsto obsadzony by wtopił się w krajobraz i dał schronienie okolicznej faunie. W założeniu będzie bez prądu , czyli bez filtra, bez kaskady i innych.
Kolega chce mi z własnego odłowu podarować na początek (zanim oczko nie dojrzeje biologicznie) żelazny zestaw kilka 8 - 10 wzdręg by wyjadały larwy komarów, 4 małe liny i dwa srebrne karasie.
1. Czy taka obsada na początek to nie będzie za dużo?
2. Czy liny nadają się do tak małego oczka?
_________________ Małe ale cieszy...
Zbiornik na deszczówkę 2000 L na folii, bez prądu, będzie gęsto obsadzone, oszczędnie zarybione.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2019-05-26, 18:26
ubot przed chwilą opisał problem obok:
http://forum.oczkowodne.n...p=181286#181286
W takim bajorku rybki tylko symbolicznie i ja się z nim zgadzam. Myślę że lepiej byłoby w ogóle je sobie darować. Na larwy komarów z pewnością znajdą się też inni chętni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum