ubot, Bardzo podoba mi się twoje oczko proponuje założenie tematu w galerii oczek wodnych ,będę śledził temat z przyjemnością.
Co do roślin w żwirze polecam kosaciec żółty ,i turzyca dziobkowata , skrzyp bagienny,zimowy,arktyczny powinno pasować do leśnego klimatu.
ps. w moim filtrze gk w zasadzie wszystko rośnie w żwirze jest to mięta wodna i czekoladowa mana mielec babka wodna ...
Dzięki za miłe słowa.., u mnie kamienie brzegowe tylko stykają się krawędzią z trawą która się na nich kładzie.., po darnią przy linii brzegowej mam wywiniętą membranę EPDM (forma spłąszczonego wałka) w której i pod którą jest zbity piach i nic się nie zapada dalej już tylko naturalna trawa i ziemia..
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-10-21, 08:31
Przyjemnie jest patrzeć na taki nieprzeżyźniony staw. Co do karp, to za Mariano: mi też od razu przyszły na myśl spacery wzdłuż brzegu Morskiego Oka z widokiem pościąganych przez lawiny zatopionych w wodzie pni i korzeni iglaków.
Jeżeli nie jesteś fanem sztucznych kolorów w stawie, to może po prostu wyeliminuj te karasie i postaw w 100% na rodzime gatunki? Byłoby o wiele łatwiej zachować równowagę i uniknąć obrośnięcia dna zielonymi glonami, co przy karasiach jest jedynie kwestią czasu.
Te karasie które obecnie są jedynymi rybami to nasz złoty karaś (Carassius carassius) nie jakaś ozdobna złota rybka.. Być może w przyszłości mocno go zredukuję (ja lub jakiś drapieżnik..
Ale na początku zdecydowałem się na niego z powodu jego odporności..
Docelowo jak zbiornik już odpowiednio zarośnie myślałem o kilku Linkach , kilkunastu Wzdręgach i Płociach, może kilku okonkach dla zachowania równowagi.. Ot takie zwykłe leśne bajorko o które ktoś się trochę troszczy...
Jeśli tak uważacie z tym wątkiem to może faktycznie wieczorem założę osobny wątek (w Galerii..?) i wkleję jeszcze kilka fotek.. Jak tylko dziś uporam się z igłami, liśćmi i usuwaniem powiędłych lili i innych łodyg zamierających pomału roślin..
Ale cześć roślin (rdestnice i wywłócznik) i tak zostanie na dnie bo na pływanie w takiej wodzie nie bardzo mam ochotę.. A poza tym karasie mają jakieś pseudo - schronienie..
Plaża powstała pod wpływem i głownie dla mojego kundelka który uwielbia wodę i często latem wchodzi do wody żeby się schłodzić, a po kamieniach to trochę niebezpieczne dla jego łapek..
Ale okazało się że inne zwierzęta też z niej korzystają..
Ja zresztą też bo jest to najłagodniej schodzący do wody fragment brzegu i jednie tędy da się wyjść po śliskim dnie..
_________________ Wodom Cześć!
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum