Pomógł: 12 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 652 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-02-08, 17:48
Witam.
W minionym sezonie letnim w oczku wodnym było około 10 żab. Wszystkie były „większe” od Waszych i „piękniejsze” od Waszych . Uroda żabek została uwidoczniona na poniższych zdjęciach, bo z wielkim wdziękiem pozowały zawsze do fotografii.
Ciąg dalszy nastąpi. Ryba2008
[ Dodano: 2018-02-08, 18:26 ]
[ Dodano: 2018-02-08, 18:47 ]
Ciag dalszy nastąpi. Nie będą to żabki, ale zaskroniec. Ryba2008
_________________ Wszyscy jesteśmy Aniołami z jednym skrzydłem. Będziemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka. Bruno Ferrero
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2018-02-08, 20:53
A i jeszcze przy okazji, odnośnie płyt i wykańczania brzegu. Dobrym sposobem jest używanie, tam gdzie akurat tak jest wygodniej, zachodzi taka potrzeba, betonu. Tylko że takiego słabego z niedużą ilością cementu, byle po prostu się trzymał. Zauważyłem że przy oczku takie coś szybko pokrywa się mchem i ładnie maskuje.
Myślę że nawet można twardy beton pociągnąć pędzlem taką słabą zaprawą by po prostu mchowi było łatwiej się umocować i rozrastać. Zamierzam tak zrobić w paru miejscach.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2018-02-08, 22:39
Zobaczymy
Nie zamierzam robić tego na wielką skalę. Tylko drobne elementy wykończenia. Np. tam gdzie są spoiny zaprawy łączące kamienie, co brzydko wygląda. Kiedy, wraz z kamieniami pokryje się mchem, powinno być ok. A to w sprzyjających warunkach odbywa się dość szybko.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 652 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-02-17, 21:02
Witam.
W minionym sezonie 2017, wczesną wiosną, niewybarwione żaby w kolorach zbliżonych do czerni, zajęły swoje słoneczne stanowiska na płytach betonowych, by poczuć się jak w małych solariach. Zaskroniec do oczka wodnego także przypełzał wczesną wiosną nie wiadomo skąd, ale wiadomo w jakim celu. Stojąc w południe na płytach betonowych w pobliżu rzeczki oczyszczonej w czasie wiosennych porządków z trzciny i traw, usłyszałem krzyk żaby. Spojrzałem w bok i zobaczyłem pół metra od mojej stopy zaskrońca trzymającego bardzo dużą żabę w rozlewisku rzeczki na głębokości około 5 cm. Zaskroniec chwycił żabę za udo tylnej prawej nogi. Przyznam się, że wystraszyłem się, ponieważ nie byłem przygotowany na taki widok. W oczach przez sekundę pojawiła się ciemność. Zerwałem z głowy wełnianą czapkę i uderzyłem zaskrońca w ogon. Woda z błotem rozbryzgła się na wszystkie strony. Zaskroniec nie puścił żaby. Uderzyłem drugi raz. Zaskroniec poddał sie i z prędkością zbliżoną do „ setki” uciekł w pobliskie thuje. Żaba z małą raną, w której pojawiła sie krew, pozostała nieruchoma na miejscu przez około 5 minut. Tymczasem ja musiałem udać się do domku, by przebrać się i zmyć błoto z rąk i twarzy. Wtedy już wiedziałem, że nie będzie to ostatnie spotkanie z zaskrońcem w tym sezonie. W rzeczywistości „spotykaliśmy” się, aż do końca sierpnia i to dość często. Był to dość długi czas, który pozwolił mi na oswojenie się z widokiem tego nieproszonego gościa oraz poznanie w realu jego zwyczajów. W tym czasie udało mi sie zrobić sporo zdjęć i nakręcić kilka krótkich filmików, które to postaram sie Wam zaprezentować.
Zaskroniec upodobał sobie nie tylko oczko wodne, ale także zarośnięty skalniak okalający oczko, a to zapewne z powodu dużej liczby jaszczurek.
c.d.n Ryba2008
_________________ Wszyscy jesteśmy Aniołami z jednym skrzydłem. Będziemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka. Bruno Ferrero
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2018-02-17, 21:26
Sympatyczny zaskroniec (i jaszczurka). Cóż tam jeśli zeżre kilka żab. Żab jest dużo... A on jeden.
U mnie też był może nawet nie jeden ale psy i ogólna wężowa niechęć sprawiły że pewnie się wyniósł bo w tym roku jakoś nikt go nie widział...
Pomógł: 12 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 652 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-02-22, 19:39
Minione lato było czasami zimne i deszczowe. Po chłodnej i deszczowej nocy zaskroniec, żaby i jaszczurki chętnie zajmowały dogodne miejsca na iglakach porastających skalnik, wygrzewając się w promieniach słoneczka.
Ryba2008
_________________ Wszyscy jesteśmy Aniołami z jednym skrzydłem. Będziemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka. Bruno Ferrero
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum