Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-08-27, 22:30
KILERK1 napisał/a:
gdy oczko jest pełne to poziom wody brudnej dotyka rynny,a różnica pomiędzy poziomami wody brudnej i czystej max. właśnie wynosi ok 10 cm
Jeszcze trochę podrążę, bo chcę być dobrze zrozumiany.
Mi chodzi o to, o ile spada poziom wody przy czystym bębnie ale w stosunku do poziomu wody przy niepracującej pompie. Czyli jak pompa nie pracuje (brak prądu, etc.), to mamy wszędzie poziom taki jak poziom wody w koipondzie (i prefiltr należy tak ustawić, żeby woda prawie przelewała się przez krawędź odpływu popłuczyn), natomiast po włączeniu pompy wskutek straty (wskutek oporów przepływu) ciśnienia na wlocie do odpływu dennego oraz na kolanach i długości rury odpływu - w prefiltrze po stronie wody brudnej poziom obniża się. U mnie taka różnica wynosi około 5cm i mogłaby być nieco większa. I należy tak zaprojektować odpływy, żeby ta różnica nie była większa niż 10cm, ale i nie za mała, bo wtedy odpływ słabo ciągnie i w przewodach odkładają się osady.
Temat zwrócił moją uwagę, bo odniosłem wrażenie, że u Ciebie woda jest niżej niż oś bębna. U mnie mniej więcej w 3/4 bęben jest zatopiony.
Pomógł: 15 razy Dołączył: 26 Mar 2012 Posty: 767 Skąd: TRZEBNICA
Wysłany: 2017-08-27, 23:27
Już wiem o co Ci chodzi, u mnie jest ok. Po włączeniu pompy poziom wody brudnej trochę spadnie. Nie sprawdzałem dokładnie, ale na pewno jest mniej niż 10 cm. Jeśli spadek poziomu wody brudnej przekroczy te 10 cm, to rzeczywiście są przytkane odpływy denne (tak kiedyś miałem).
Należy wówczas przeczyścić odpływy, lub chwilowo awaryjnie obniżyć moc pompy, przynajmniej ja tak mogę.
Takie przytkanie się odpływów jest "kłopotliwe", bo powoduje wypompowanie wody z filtrów. Niedawno miałem podobny problem, bo zacięła mi się pompa ciśnieniowa płucząca sito. Sito nie puszczało wody i pompa wypompowała mi wodę z filtrów. Na szczęście nic nie nawaliło. Przeczyściłem pompę ciśnieniową i jest ok.
Muszę zrobić zabezpieczenie, które wyłączy pompę wody i pompę ciśnieniową z bębnem, jak poziom wody spadnie poniżej bezpiecznej granicy.
A propos poziomu wody w filtrze pod rynną, to on u mnie jest zmienny.
Nie mam automatycznej dolewki i poziom wody w oczku jak i w filtrze ulega zmianie przez parowanie wody. Przy pełnym oczku woda delikatnie dotyka rynny z popłuczynami.
Pomógł: 15 razy Dołączył: 26 Mar 2012 Posty: 767 Skąd: TRZEBNICA
Wysłany: 2017-08-28, 22:00
Dzisiaj wyjąłem z rynny to ...żaden spadek rynny tego nie usunie. Trzeba to robić ręcznie. Może i to jest jakiś dyskomfort, ale takie właśnie sytuacje pokazują jakie są możliwości tego filtra.
wcześniejszy bębnowy nie dawał już rady. cały spłukany osad ponownie przylegał do sita i po szybko się zapychał. profi wywala wszystko na zewnątrz i to jest to . odkupiłem od bogusia
Pomógł: 15 razy Dołączył: 26 Mar 2012 Posty: 767 Skąd: TRZEBNICA
Wysłany: 2017-09-10, 16:43
Jak by ktoś chciał to mój profi też mogę sprzedać. Potrzebuję kupić większy z przepływem co najmniej 50 m3. Mój ma przepływ 25 m3.
[ Dodano: 2017-09-10, 17:10 ]
czester 1 napisał/a:
wcześniejszy bębnowy nie dawał już rady. cały spłukany osad ponownie przylegał do sita i po szybko się zapychał. profi wywala wszystko na zewnątrz i to jest to . odkupiłem od bogusia
Przy zasilaniu pompą Profi nie pokazuje swojej mocy .Dopiero w ukł. grawitacyjnym pokazuje w 100% swoje możliwości, wyrzucając,liście kawałki roślin lub drobne gałązki.W Twoim przypadku pompa tego nie pchnie. ,wiem bo wcześniej też tak miałem.
profi zasilają dwie pompy: 20 i 12 tys. l/h i jakoś daje rade. a roślin mam dużo, nawet za dużo i walczę z nimi.
z początku profi uruchamiał się co ok. 5min, teraz (po miesiącu) co 20 min.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 652 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-22, 18:38
Witam. KILERK1u. Piękne masz to oczko, a pływające Twoje "niuniusie" są jeszcze piękniejsze (obejrzałem filmiki). Czy teraz w porze zimowej trzymasz rybki w oczku, czy poza? Zima jest łagodna, a temperatura wody poniżej 5 stopni jest chyba za niska. Z postów, na które sie natknąłem, wynika że większość posiadaczy KOI okrywa "pierzynką" w piwnicach swoje pociechy. A jak jest u Ciebie? Ryba200 8
_________________ Wszyscy jesteśmy Aniołami z jednym skrzydłem. Będziemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka. Bruno Ferrero
Pomógł: 15 razy Dołączył: 26 Mar 2012 Posty: 767 Skąd: TRZEBNICA
Wysłany: 2018-01-23, 16:37
Ryby zostawiłem w oczku ,temperatura przy dnie w tej chwili wynosi ok 2C. W tam tym roku koi też zostały na zimę w oczku , przy podobnej temp. ok. 2 C . Wszystkie przeżyły bez problemu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum