wyposażenie do oczka wodnego rośliny wodne pokarmy dla ryb preparaty i lekarstwa i dla ryb lampy uv, filtry, pompy




Strona Główna Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
(Przyszłe) oczko herhora
Autor Wiadomość
herhor67 
Początkujący



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Mar 2016
Posty: 24
Skąd: Śląskie, Skoczów
Wysłany: 2016-04-18, 12:42   

Kiedyś miałem taką dużą strzykawkę, lecz niestety, o ile to tak można nazwać, zatarła się po jakimś czasie i nie dało w ogóle nią ruszyć.

Z tego co widzę to największy problem jest nawet nie z samą strzykawką a zaworami zwrotnymi, które faktycznie chodzą dość ciężko.
Dzisiaj jak wrócę ze szkoły i znajdę trochę czasu, to popracuję nad kołem wodnym.

[ Dodano: 2016-04-18, 15:40 ]
wolanin napisał/a:
p.s. Jako że (wiki) koło nasiębierne wykorzystuje głównie energię potencjalną, to warto byłoby zapewnić jak najdłuższe jej przebywanie na łopatce, czyli wykonać ją raczej nie płaską, lecz w postaci czerpaka, coś jak chochla. Może np. z przepołowionych twardych butelek PET? Takie pół kilo wody w czerpaku plus parę przed i po - powinno nieźle ciągnąć.


Standardowo w takim kole łopatki umieszcza się pod pewnym kątem, aby utworzyć "chochle" na wodę :D Widzę że nie zapisało mi posta, chciałem dorzucić, że miałem kiedyś taką strzykawkę, ale sama guma się zepsuła i w ogóle nie chciała ruszać.
 
 
herhor67 
Początkujący



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Mar 2016
Posty: 24
Skąd: Śląskie, Skoczów
Wysłany: 2016-05-02, 19:00   

Dzisiejszy wypad zaowocował 4 godzinami kopania :D
Udało nam się z grubsza zdjąć wierzchnią warstwę z trawą, teraz już pójdzie łatwiej :good:

Szef zechciał wyspę, to ma wyspę XD

Przed rozlaniem wody turbina dawała radę obracać się bez przerw, po rozlaniu trochę ją przystopowało, ale jak się napełni to myślę, że da radę... Chciałem zrobić z butelek, ale były strasznie pogniecione i nie udało się... może gdzieś dorwę równe.

Zdjęcie panoramiczne:


Turbina:


Ogólny widok:


Pozdrawiam :P
 
 
herhor67 
Początkujący



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Mar 2016
Posty: 24
Skąd: Śląskie, Skoczów
Wysłany: 2016-05-29, 18:08   

Witam po długiej przerwie :P

Tak oczko wyglądało przy poprzedniej wizycie


Kosaćce zakwitły, chyba trzeba inną doniczkę :U A pałki nie rusza...


Przed zaporą musieliśmy wbić głęboko deskę, ponieważ woda cały czas przeciskała się pod spodem...


Mamy lokatorów, ten akurat nie jest największy :P Ale akurat jego udało mi się złapać... Największy ma jakieś 15cm długości :D


Pozdrawiam.
 
 
herhor67 
Początkujący



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Mar 2016
Posty: 24
Skąd: Śląskie, Skoczów
Wysłany: 2016-08-11, 20:45   

Witam znowu po długiej (znowu) przerwie :D

Oczko sobie zarosło:


Trochę sobie pokopaliśmy znowu:


Kosaćcom trzeba definitywnie nowe doniczki ;_;


Tama została przerobiona, bo ciągle przeciekało bokami, w sumie to przeorałem oba brzegi, zasypałem dziury i ubiłem z powrotem.


W beczce znaleźliśmy "lokatora", biedak by tam padł gdybym go nie wyjął :crazy:


Tutaj już po koszeniu i jakichś 2 godzinach wpuszczania wody.


Pozdrawiam i do zaś, jutro znowu kopiemy :yahoo:
 
 
herhor67 
Początkujący



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Mar 2016
Posty: 24
Skąd: Śląskie, Skoczów
Wysłany: 2016-08-12, 21:15   

No i znowu kopanko małe :P

Tama z poprzedniego posta okazała się tak szczelna że tylko pojedyncze strumyki się lały, więc dołożyliśmy jeszcze jedną dechę na wysokość, czyli dodatkowe jakieś 8cm wody, na razie tama się trzyma i nie ma zamiaru wywalać... Tutaj widać stare, zabrudzone deski i nowiutką na górze :brawo:


Tutaj, jak można zobaczyć, udało mi się naprawić turbinę (posmarowałem ośkę olejem spożywczym bo tylko taki był na stanie xD, oprócz tego strzykawka jest zamocowana trochę inaczej, czego jeszcze tu na zdjęciu nie było). Wody jest tyle że bez problemu się obraca "ogniem ciągłym" i wali bąbelki pod powierzchnię :yahoo:


A tu efekt końcowy:



I mały gif o turbinie :D
klik
Wrzucam jako linka bo jeszcze nie daj Boże by komuś przeglądarkę zkraszowało :crazy:
 
 
taniw 
Oczkomaniak


Pomógł: 27 razy
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 1164
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-13, 15:19   

Masz sporo fajnych pomysłów, Ciekawe jak to twoje oczko będzie wyglądało za kilka lat.
 
 
herhor67 
Początkujący



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Mar 2016
Posty: 24
Skąd: Śląskie, Skoczów
Wysłany: 2016-08-15, 19:30   

Dzięki za miłe słowo, gdyby tak więcej osób się odezwało...

W środę jak się uda to znowu coś pokopiemy, i znowu coś wrzucę jeśli będzie postęp godny zauważenia :D
 
 
Ryba2008 
Przyjaciel forum



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 652
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-16, 13:15   

Witam.
Wg mojej oceny, to oczko skazane jest na samozagładę. Raz juz taka samozagłada nastąpiła, czego dowodem są powyższe zdjęcia: oczko wyschło, trawą zarosło i prace wstrzymały sie same. Tracenie czasu na napowietrzanie, na tym etapie kopania oczka było niepotrzebne. Aktualnie jest woda w oczku, ale ryba nie przeżyje w nim nawet do Nowego Roku 2017. Wg mnie, oczko jest za płytkie. Skoro rzeczka płynie blisko kopanego oczka, to należało na początku kopać dołek i sprawdzić na jakiej głębokości jest woda podskórna, a takowa powinna być. Jeśli kopanie wykazałoby, że woda jest juz na głębokości np. 0,5 metra, to w oczku powinno być miejsce wykopane na głębokość min. 1,2m poniżej ustalonego w dołku lustra wody ( by ryby w zimie przetrwały). Z pewnością oczko zapełniłoby sie wodą podskórną samo. Następnie posadziłbym dużo roślin nabrzeżnych dookoła oczka i pomyślał o wlewaniu wody z rzeczki do oczka. Napowietrzacz wykonany z płyt CD i strzykawki nie spełni swojej funkcji, gdy temperatura powietrza spadnie poniżej +5 stopni Celsjusza. Aktualnie kupiłbym napowietrzacz akwarystyczny z 2. wyjściami o mocy 3,5 W i problem byłby w 100% rozwiązany i zimą i latem (koszty zużytej energii b. małe) . Płyty CD zostawiłbym do testowania na przyszły sezon. Zaletą tego oczka jest: położenie w pobliżu rzeczki, wysepka z domkiem i kładka łącząca brzeg oczka z „centrum świata”. Ryba2008 :soczek:
_________________
Wszyscy jesteśmy Aniołami z jednym skrzydłem. Będziemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka. Bruno Ferrero
 
 
herhor67 
Początkujący



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Mar 2016
Posty: 24
Skąd: Śląskie, Skoczów
Wysłany: 2016-08-17, 21:57   

Ooo, i takie coś mi się podoba, chociażby negatywna opinia. Mam nadzieję że opinią pozostanie.
Muszę się z Tobą nie zgodzić. Oczko nie przeszło samozagłady i zmartwychwstania, po prostu mieliśmy przerwę w pracach. Poza tym ciągle go napełniamy i spuszczamy z niego wodę, a to sprawdzamy tamę, a to poziom wody, a to coś innego. Zazwyczaj wody w nim nie ma (no bo jak kopać w wodzie?), tylko że ostatnio nie zdjęliśmy tamy i tak się nalało do pełna, to wykorzystałem okazję i poprawiłem odpływ oraz przy tym "koło wodne" i jeszcze kilka innych rzeczy. Dzisiaj już tama zdjęta, oby wyschło do następnego razu, żeby można było dalej pogłębiać.
Najgłębiej planowałem około 1,5m w jednym punkcie i tam wrzucić ten napowietrzacz. Myślę że nawet przy mrozie jak będzie stały przepływ to woda nie zamarznie z powodu ruchu i bąbelków, widziałem nieraz takie coś na stawach niedaleko mnie.
 
 
wolanin 
Administrator


Pomógł: 68 razy
Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 1871
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-18, 07:10   

herhor67 napisał/a:
Najgłębiej planowałem około 1,5m w jednym punkcie i tam wrzucić ten napowietrzacz.

Mam nadzieję że doczytałeś na forum, że napowietrzacz daje się najpłycej jak to możliwe, aby tylko nie zamarzł - żeby woda przy dnie pozostała w bezruchu ze swoimi 4C.
_________________
Paweł
Koipond 7,4m3 wolanina - trochę zdjęć wcięło, ale uzupełniam
Moje koi
Koi po redukcji stadka, maj 2017 czerwiec 2017 wrzesień 2017 maj 2018
 
 
herhor67 
Początkujący



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Mar 2016
Posty: 24
Skąd: Śląskie, Skoczów
Wysłany: 2016-08-18, 13:07   

Racja, też o czymś takim myślałem, że w zimie to akurat może sporo "namieszać" xD
Raczej przymocuję kilkanaście cm przed końcem jakąś bańkę i będzie sobie pływać pod powierzchnią. Dzięki za zwrócenie uwagi.
 
 
Ryba2008 
Przyjaciel forum



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 652
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-10-14, 18:56   

Witam i pytam: na jakim etapie budowy jest wasze oczko? Ryba2008 :piwko:
_________________
Wszyscy jesteśmy Aniołami z jednym skrzydłem. Będziemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka. Bruno Ferrero
 
 
herhor67 
Początkujący



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Mar 2016
Posty: 24
Skąd: Śląskie, Skoczów
Wysłany: 2017-09-07, 14:25   

Dawno mnie tu nie było xD
Fotek nie mam, ale jedynie trochę pogłębiliśmy, rurę doprowadzającą wodę daliśmy głębiej i na "krótszej trasie".
Kolega zastanawia się nad folią, bo w zimie zamroziło wszystko i cała woda zniknęła. Może gdzieś znajdę zdjęcia jak rąbaliśmy na prostokąty lód wiszący w powietrzu :-D

Oczywiście kolejny raz poprawiona tama, muł ze strumyka wyciągnięty na brzeg itd itp.
 
 
Advertisement
..:: Sponsor ::..




Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA





Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

oczko wodne - poradnik praktyczny