Pytanie wydaje sie być z poziomu szkoły podstawowej, ale co tam. Chodzi o zalewanie stawów bez wykorzystania folii, siatko betonu czy innych materiałów izolujących, bo z tego co zerknąłem w przekroju gleby jest warstwa izolująca która nie przepuszcza wody "z góry". Ile może trwać zalewanie takich zbiorników? Jak robią to takie placówki jak arboretum?
Pomógł: 27 razy Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 1164 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-06-01, 11:02
Rzeczywiście pytanie ze szkoły podstawowej. Czas zalewania zależy od wielkości stawu, przepływu wody wpadającej do niego i przepuszczalności podłoża. Placówki takie jak arboretum ulokowane są najczęściej w pobliżu strumyka lub rzeczki.
Jeszcze jest kwestia poziomu wód gruntowych. Jeśli wysoki to woda pojawi się szybko bez Twojej woli, szybciej niż zaczniesz napełniać (tak było u mnie). I jeszcze jedna sprawa - nie wierzyłbym za bardzo w
Rav napisał/a:
Witam
co zerknąłem w przekroju gleby jest warstwa izolująca która nie przepuszcza wody "z góry"
Pozdrawiam
Możesz się rozczarować - zanalizuj poziom wód gruntowych - jak jest niski to nie licz na tą warstwę izolującą (chyba, ze zrobisz testowe minioczko).
A robi się to bardzo prosto - od rzeczki jest rura lub miech i otwiera się je i napuszcza...
Pomógł: 9 razy Dołączył: 27 Gru 2014 Posty: 143 Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-07-02, 11:31
Rav napisał/a:
Ile może trwać zalewanie takich zbiorników?
To zależy od wielu czynników, tych oczywistych: wielkości dopływu, pojemności zbiornika jak i tych mniej oczywistych: chłonności gruntu nieprzepuszczalnego, odpływu przez nieszczelności (te są prawie zawsze), opadów, parowania.
U mnie staw o pojemności około 25 milionów litrów zasilany dopływem 50 litrów na sekundę napełnia sie kilka tygodni. W teorii powinien napełnić się w tydzień, ale najpierw nieprzepuszczalny grunt musi uzyskać odpowiednie uwodnienie a potem są straty z parowania.
kyrnech napisał/a:
Możesz się rozczarować - zanalizuj poziom wód gruntowych - jak jest niski to nie licz na tą warstwę izolującą
Wody gruntowe nie mają nic do rzeczy. U mnie poziom dna leży o trzy metry wyżej niż dno potoku przepływającego obok. Co więcej, piwnice domu położonego nad samym stawem są o metr niżej niż poziom wody
Jeśli grunt jest nieprzepuszczalny a z dopływem nie ma problemu (poziom dopływu jest wyższy niż poziom wody), to poziom wód gruntowych nie ma nic do rzeczy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum