Poradźcie mi co zrobić z moją krzewuszką? Wsadzona pod koniec lata 2015. W zeszłym roku ładnie kwitła. Po przekwitnięciu nie przyciąłem, tylko wczesną wiosną tego roku. Niedługo po tym normalnie wystartowała (liście, pąki) ale już na początku maja zaczęła więdnąć, a obecnie liście usychają. Żaden kwiatek się nie otworzył. Na roślinie nie zauważyłem żadnych intruzów. Podejrzewam, że to majowe przymrozki zrobiły swoje. Dodam, że nie nawoziłem rośliny ani razu a na zimę w żaden sposób nie zabezpieczałem. Wsadzona bezpośrednio do ziemi, gdzie rośnie trawa bez podsypywania jakiegoś specjalnego podłoża.
Mam prośbę do osób mających doświadczenie z krzewuszkami o poradę co robić? Czy zostawić i sama się zregeneruje? A może jakoś przyciąć? Pomóżcie bo szkoda tego fajnego drzewka.
Aktualny stan na zdjęciu poniżej
Pomógł: 1 raz Dołączył: 16 Lip 2013 Posty: 65 Skąd: internet
Wysłany: 2017-06-08, 08:17
Pędraki podgryzają korzenie i roślina powoli usycha. Wykop krzewuszkę i zobaczysz czy są robale to je zniszcz, a krzewuszkę z powrotem posadź i często podlewaj wodą.
moze byc to powodem przymrozkow jak pisales. duzo podlewaj teraz i obserwoj cobsie dzieje. jak juz byla wykoana to mozna bylo jej troche dobrej ziemi podsypac.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum