wyposażenie do oczka wodnego rośliny wodne pokarmy dla ryb preparaty i lekarstwa i dla ryb lampy uv, filtry, pompy




Strona Główna Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Co to za choroba??
Autor Wiadomość
Dawid0281 
Nowy


Dołączył: 05 Maj 2017
Posty: 2
Skąd: Mazowsze
Wysłany: 2017-05-05, 10:26   Co to za choroba??

Witam. Mam problem z karpiami. Od jakiegos czasu padaja pojedyncze sztuki. Obiawy takie jak na zdjeciach. Psujace sie skrzela u jeszcze zywej ryby. Co to za choroba?







 
 
wolanin 
Administrator


Pomógł: 68 razy
Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 1871
Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-05-05, 15:16   Re: Co to za choroba??

Oczy u ryb są zapadnięte? To może nawet być KHV. W lepszym razie jakieś wtórne czy pierwotne zakażenie bakteryjne bez udziału KHV. Dużo masz tych ryb? Jak z Mazowsza, to może skontaktuj się z vetem ichtiopatologiem w Warszawie, czy z kimś z ośrodka w Puławach.
Jak bakterie, to pytanie o warunki w zbiorniku, jakość wody - być może od tego trzeba zacząć.
_________________
Paweł
Koipond 7,4m3 wolanina - trochę zdjęć wcięło, ale uzupełniam
Moje koi
Koi po redukcji stadka, maj 2017 czerwiec 2017 wrzesień 2017 maj 2018
 
 
Dawid0281 
Nowy


Dołączył: 05 Maj 2017
Posty: 2
Skąd: Mazowsze
Wysłany: 2017-05-05, 17:54   

Nie widac zeby oczy byly jakos bardzo zapadniete. Staw 35x45m srednia glebokosc okolo 2m. Najglebsze miejsce okolo 3m. Karpi w nim niema duzo tak okolo 35szt w granicach 3.5 -5.5kg do tej pory nic sie im nie dzialo dopiero teraz zaczynaja padac pojedyncze sztuki to juz 4 z kolei i padaja same najwieksze. Dziwna choroba. Bede musial sie skontaktowac sie z tym vetem. Mam nadzieje ze to tylko jakies bakterie i da sie to wyleczyc.
 
 
arturf 
Początkujący


Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 10
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-05-01, 13:23   Chore karpie

Witam.
Bardzo proszę o pomoc w rozpoznaniu tej choroby.



 
 
violettaxx 
Przyjaciel forum



Pomogła: 21 razy
Dołączyła: 05 Maj 2009
Posty: 1195
Skąd: Gronity
Wysłany: 2019-05-01, 18:14   

Hej napisz coś więcej ...zachowania, objawy itp. ze zdjęć ciężko coś wywnioskować
_________________
Moje KOI
http://www.youtube.com/watch?v=MO7k7m2sDIY
http://www.youtube.com/watch?v=snDI_ULS7yw
http://www.fotosik.pl/moje_zdjecia.html
 
 
arturf 
Początkujący


Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 10
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-05-01, 19:01   

Karpie są osowiałe, przestały się bać, nie jedzą, w zasadzie mógłbym je złapać do ręki. W ciągu dnia wygrzewają się na słońcu przy powierzchni, w nocy wypływają na mielizny. Ten jasny nalot na skórze wygląda teraz jak by liniały podobnie jak węże. Dwukrotnie w oczku zastosowałem FMC, odkażam wodę nadmanganianem potasu, dodatkowo zaaplikowałem do wody błękit metylenowy. Bardzo szkoda mi ryb, mam je już z dziesięć lat, przypuszczam, że to efekt łagodnej zimy w tym roku.

Dwa zdjęcia w pełnej rozdzielczości:

http://arturf.sweb.cz/100_0653.JPG
http://arturf.sweb.cz/100_0656.JPG
 
 
violettaxx 
Przyjaciel forum



Pomogła: 21 razy
Dołączyła: 05 Maj 2009
Posty: 1195
Skąd: Gronity
Wysłany: 2019-05-02, 00:48   

Artur spokojnie z ta chemia przez jaki czas stosujesz co po czym bo już się pogubilama...
_________________
Moje KOI
http://www.youtube.com/watch?v=MO7k7m2sDIY
http://www.youtube.com/watch?v=snDI_ULS7yw
http://www.fotosik.pl/moje_zdjecia.html
 
 
arturf 
Początkujący


Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 10
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-05-02, 07:32   

Wodę odkażam od marca po ustąpieniu mrozów, tj. od momentu kiedy zauważyłem, że ryby chorują. Systematycznie nadmanganianem potasu przynajmniej raz na miesiąc,
FMC zastosowałem po raz pierwszy około dwóch tygodni temu, dopiero jak na dworze zrobiło się ciepło, w zimnej wodzie nie miało to sensu, po 7 dniach ponownie dałem FMC i dodatkowo dodałem błękit.



[ Dodano: 2019-05-02, 21:41 ]
No i....
Aktualnie przerabiam szybkie kursy pierwszej pomocy dla ryb ale równocześnie jestem otwarty na rzeczowe porady albo jakieś naprowadzenie na dobrą ścieżkę. Jeśli komuś te objawy coś przypominają albo widział gdzieś coś podobnego proszę o wpis.
Czekać z diagnozą kilka lat jak ma to miejsce w NFZ nie mogę, ryba nie człowiek tyle nie wytrzyma.
 
 
arturf 
Początkujący


Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 10
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-05-03, 07:40   

Oczko mam już od 10 lat, ostatnie ryby kupowałem do niego chyba ze trzy lata temu, roślin też już nie kupuję co najwyżej przesadzam te rosnące już w oczku. Jedynie co mi przychodzi do głowy to dzikie kaczki które permanentnie próbują się przy moim oczku osiedlić. Dzisiaj w nocy zrobiłem im kąpiel krótkotrwałą w pojemniku z solą i nienapowietrzaniem, ale wyłapać wszystkie jest niemożliwe a te które złapałem nie wiem czy przypadkiem nie wykąpałem ze dwa razy.
 
 
violettaxx 
Przyjaciel forum



Pomogła: 21 razy
Dołączyła: 05 Maj 2009
Posty: 1195
Skąd: Gronity
Wysłany: 2019-05-03, 15:13   

Arur ryby musiały zle znieść zimowanie ze sa na tyle osłabienie...... mogły złapać wszystko z oczka ja osobiście dała bym spokoj już po tej kąpieli bo każda kolejna metoda leczenia pyrzycznia się do dalszego ich osłabienia nie zdrowienia !!!
Czekac az może lekko podgrzeje się woda …..
_________________
Moje KOI
http://www.youtube.com/watch?v=MO7k7m2sDIY
http://www.youtube.com/watch?v=snDI_ULS7yw
http://www.fotosik.pl/moje_zdjecia.html
 
 
Ryba2008 
Przyjaciel forum



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 652
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-05-05, 09:42   

arturf napisał/a:
Karpie są osowiałe, przestały się bać, nie jedzą, w zasadzie mógłbym je złapać do ręki. W ciągu dnia wygrzewają się na słońcu przy powierzchni, w nocy wypływają na mielizny. Ten jasny nalot na skórze wygląda teraz jak by liniały podobnie jak węże. Dwukrotnie w oczku zastosowałem FMC, odkażam wodę nadmanganianem potasu, dodatkowo zaaplikowałem do wody błękit metylenowy. Bardzo szkoda mi ryb, mam je już z dziesięć lat, przypuszczam, że to efekt łagodnej zimy w tym roku.

Dwa zdjęcia w pełnej rozdzielczości:

http://arturf.sweb.cz/100_0653.JPG
http://arturf.sweb.cz/100_0656.JPG


Pleśniawka i ospa rybia, to dwie najczęściej występujące u ryb choroby. Z Twoich zdjęć wynika, że to pleśniawka. Zwalczanie pleśniawki w akwarium jest prostsze niż w oczku. W akwarium jednym ze sposobów walki z pleśniawka jest podwyższenie temperatury wody. W oczku podniesienie temperatury wody o tej porze roku , to problem. Tej wiosny wyłowiłem ze swojego oczka tylko jedna rybkę z pleśniawką. W tym roku wiosna nie rozpieszcza nas w upały. Woda w wczoraj u mnie w oczku miała zaledwie 15 stopni. Wg mnie, rybki z pleśniawką należny siatką odławiać do kastry budowlanej z wodą. Kastrę trzymać np. w garażu (cieplejsze miejsce) i próbować je leczyć . W kastrze wodę łatwiej podgrzać przy pomocy grzałki akwariowej. Ryba2008
_________________
Wszyscy jesteśmy Aniołami z jednym skrzydłem. Będziemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka. Bruno Ferrero
 
 
arturf 
Początkujący


Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 10
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-05-13, 20:09   

Pleśniawkę to rozpoznałbym bez problemu i nie zaśmiecałbym forum niepotrzebnym pytaniem, również dawno byłoby już po sprawie.
Najbardziej prawdopodobna choroba (oby nie) to KHV wywołana przez koi herpeswirus, opcja druga to orzęski a konkretnie chilodonella z tą bym sobie może jakoś poradził.
Najgorsze jest to, że testowałem różne leki tym razem już jako kąpiele krótkotrwałe na poszczególnych rybach ale żaden nie zadziałał.
Jak na razie jest źle, niestety była ciepła zima, niech to diabli....
 
 
Pike5 
Bywalec


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Lis 2018
Posty: 102
Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2019-05-13, 20:17   

arturf napisał/a:
niestety była ciepła zima

A co ma do tego ciepła zima, tam gdzie zimują karpie jest przez kilka miesięcy stała temperatura ok.4 stopnie czy na zewnątrz jest -20 czy +5
 
 
arturf 
Początkujący


Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 10
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-05-13, 20:44   

Te cztery stopnie są podczas normalnej zimy i to w jeziorze na głębokości dwóch i więcej metrów a nie w oczku 1,5-1,8 metra, w którym lód osiągał często grubość pół metra i więcej.
Podczas tej zimy tygodniami nie było nawet lodu na wodzie, (już zapomniałeś?), w styczniu czy w lutym miałem nawet okresowo puszczoną kaskadę, aby napowietrzała się woda.
 
 
Pike5 
Bywalec


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Lis 2018
Posty: 102
Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2019-05-14, 06:35   

Chcesz powiedzieć ze Ty miałeś 6 stopni przy dnie przez okres zimowy bo była ciepła zima? W czasie braku pokrywy lodowej sprawdź średnią temperaturę dobową powietrza. Proponuje kupić kilka termometrów z sondą i zamontować na stałe na rożnych głębokościach. Ja wyświetlacze mam zamontowane w słoikach. Stały pomiar temperatury wiele Ci wyjaśni. Puszczenie kaskady zimą wychłodziło oczko przy dnie bo zamieszało wodą poza tym nawet jak na zewnątrz jest +10 stopni kamienie z kaskady maja kilka. Wiele chorób jest z niestabilnych warunków a takie występują w wielu oczkach.
 
 
Advertisement
..:: Sponsor ::..




Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA





Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

oczko wodne - poradnik praktyczny