Pomógł: 21 razy Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 2634 Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2007-02-16, 12:51 TRAWNIKI
zaczynam znowu pogaduchę na temat trawnika bo po moim ostatnio nic nie zostało najlepiej to widać teraz jak trawa nie ruszyła sam mech no nie na całości bo tam gdzie słonko świeci to trawa daje radę,ale przeważnie tam gdzie iglaki są i cień dają to rośnie mech i troszkę trawy zawsze bałem się wapnować ten teren aby iglakom nie zaszkodziło bo wiadomo mech rośnie tam gdzie kwaśna ziemia a iglaki taką preferują więc nie wiem co dalej robić czy nie zaszkodzi wapnowanie iglakom
Co wy macie do tych mchów, mi się takie coś podoba...czasami lepiej jest pozostawić ogród naturze...popatrz na to z innej strony...lepszy mech niż by miało tam nic nie rosnąć
masz 2 albo i więcej rozwiązań:
1. zlikwidować trawnik na korzyść roślin okrywowych lubiących kwaśną glebę
2. wapnować ten trawnik
3. zastosować mieszanki traw, lubiących kwaśne podłoże, ale to na rynku rzadkość, choć wiem, że są
A w ogóle możesz zamieścić fotkę pokazującą okolicę tych miejsc? Jaka ekspozycja w stosunku do południa i jakie naświetlenie? Poza tym widzę dużo dwuliściennych chwastów w Twoim trawniku: potraktuj go MNISZKIEM on też niszczy mchy
Pomógł: 2 razy Dołączył: 15 Mar 2006 Posty: 200 Skąd: Katowice
Wysłany: 2007-02-16, 16:49
Nie wiem jak mało mam dawać nawozów do trawy bo mój ogród nigdy nie widział takowych.
Bajbas [Usunięty]
Wysłany: 2007-02-16, 16:52
killer1558 napisał/a:
tam gdzie iglaki są i cień dają to rośnie mech i troszkę trawy
to przede wszystkim kwestia słońca. Ja to przerabiałem w kilku miejscach. Zacienienie jest najważniejszym czynnikiem. Jak nie możesz dać więcej słońca to sobie daruj. Ja w tym roku w takim miejscu zwalę kilka pni, i mech, paprocie itp. Ale Ty masz bardziej uporządkowany ogródek, więc może okrywowe.
Pozdro, Bajbas
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Maj 2006 Posty: 261 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-02-16, 16:57
A ja mam w trawniku cały zielnik. Najmniej chyba jest trawy. W każdym okresie co innego kwitnie. Raz jest to żółty trawnik mniszkowy, innym razem biały z koniczyny, a jeszcze kiedy indziej stokrotkowy. Mech też rośnie placami i wypiera trawę pod drzewami. Nie przeszkadza mi to, jest ładna zielona łąka, przyjemnie po niej się chodzi i szkoda mi czasu i pieniędzy na opryski. Gdybym miała 50 m trawnika, z pewnością pieliłabym chwasty na kolanach, a przy 5000m polubiłam to co mam.
Ja mam tak jak Ala, a dla tych co lubią angielskie trawniczki taki tekścik.
O trawnikach - dialog między Stwórcą a św. Franciszkiem
S: Franek, ty wiesz wszystko o ogrodach i przyrodzie. Co u licha dzieje
się tam na dole na Środkowym Zachodzie? Co stało się z dmuchawcami,
fiołkami, ostami i tym wszystkim co wymysliłem wieki temu? Miałem
wspaniały plan na stworzenie ogrodu niewymagającego opieki. Te roślinki
rosną na każdej glebie, wytrzymują suszę i błyskawicznie się mnożą.
Nektar z ich kwiatków (a kwitną niemal bez przerwy) przywabia motyle,
pszczoły i stada śpiewających ptaków. Myślałem, że teraz zobaczę cały
kolorowy ogród - a widzę tylko zielone prostokąty!
F: To te plemiona, które się tam osiedliły, Panie. Przedmieściowcy.
Oni nazwali Twoje kwiaty chwastami i postanowili je wytępić i zastąpić
trawą.
S: Trawa? Ależ jest taka nudna. Brakuje jej koloru. Nie przyciąga
ptaków, motyli i ptaków, tylko gąsienice i drutowce. Jest kapryśna, jej
wzrost zależy od temperatury. Czy Przedmieściowcy naprawdę chcą, by
tyle tej zielonej trawy tam rosło?
F: Najwyraźniej, o Panie! Ileż oni wkładają w to serca, by trawa rosła i
była prawdziwie zielona! Zaczynają co wiosnę od nawożenia trawy i trucia
wszystkich innych roślin, które usiłują wykiełkować na trawniku!
S: Deszcze wiosenne i ta chłodna pogoda powoduje, że trawa rośnie bardzo
szybko. Przypuszczam, że dzięki temu Przedmieściowcy są szczęśliwi.
F: Niezupełnie, o Panie. Ilekroć trawa troszkę podrośnie, przycinają ją.
Czasami dwa razy w tygodniu.
S: Przycinają ją? Czy układają z pokosu stogi?
F: Niezupełnie, o Panie. Większość grabi pokos i wkłada do worków.
S: Do worków? Dlaczego? Czy jest to coś, co można sprzedać?
F: Nie, Panie. Wręcz przeciwnie. Płacą, by to wyrzucono.
S: Spróbuję podsumować, by lepiej zrozumieć. Nawożą trawę - by rosła. A
gdy urośnie, przycinają ją i płacą za wywóz tego, co ścięli?
F: Tak, Panie.
S: Hm, Przedmieściowcy chyba czują w lecie ulgę, gdy podkręcamy
temperatury, a przykręcamy kurek z deszczem. T przecież spowalnia
wzrost trawy i oszczędza im wiele pracy.
F: Panie, nie uwierzysz, ale gdy trawa nie rośnie już tak szybko, to oni
wyciągają węże i płacą ekstra pieniądze za podlewanie tak, by móc znów
kosić trawę i płacić za wywóz resztek.
S: Co za bzdury! No cóż, przynajmniej zostawili sobie niektóre drzewa.
To po prostu przebłysk geniuszu, nawet jeśli to Ja to mówię. Drzewa
wypuszczają liście wiosną, upiększając świat i dają cień latem.
Jesienią liście opadają i tworzą naturalny dywanik utrzymujący wilgoć w
glebie i ochraniający drzewa i krzewy przed mrozem. No i gdy gniją
dostarczają naturalnego kompostu polepszającego glebę. Tak wygląda Koło
Życia.
F: Lepiej usiądź, panie. Przedmieściowcy stworzyli nowe Koło. Jak tylko
liście opadną, grabią je w wielkie sterty i płacą za ich wywóz.
S: Nie! A jak ochraniają drzewa i krzewy zimą przed mrozem? Jak
utrzymują wilgoć w glebie? Jak polepszają strukturę gleby?
F: Po wyrzuceniu liści jadą do supermarketu i kupują coś, co nazywają
ściółką. Przywożą to do domu i rozrzucają tam, gdzie były liście.
S: A skąd się bierze ta ściółka?
F: Wycinają drzewa i rozdrabniają drewno.
S: Dość! Nie chcę już nawet o tym słyszeć! Święta Katarzyno, ty jesteś
patronką sztuk. Jaki film będziemy oglądać dziś wieczorem?
K: "Głupi i Głupszy", o Panie. To naprawdę głupi film o...
S: Ach, nie musisz mi opowiadać. Zdaje się, że właśnie wysłuchałem
streszczenia.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Bajbas [Usunięty]
Wysłany: 2007-02-16, 18:00
Cytat:
Gleba jest bardzo dobra a przy moich 7610m2 to i tak mam już dużo roboty.
kompromis, to jest to. Część utrzymaj krótko, część puść na żywioł. Trawa aby była ładna wymaga jedynie nawożenia, podlewania, koszenia, nawożenia .............
I to minimum co 5 dni. Wtedy można po niej chodzić i jest niska i bardzo zielona itd. Ale ile to czasu zajmuje!
Możesz jeszcze nasadzić różnych wynalazków (trawy, turzyce) i cieszyć się, że ładne, a robić przy nich nie trzeba.
Zazdroszczę areału!
Bajbas
Pomógł: 21 razy Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 2634 Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2007-02-16, 19:10
Ernest napisał/a:
Marek lepszy mech niż mniszek i koniczyna u mnie
u mnie też to występuje
Grzegorz napisał/a:
A ja bym zamienił trawę na mech , bo samego koszenia przy domu mam na dwa dni i tak 10 razy.
z koszeniem to mi też schodzi a tam gdzie mech rośnie to i także przebija i trawa więc i tak muszę tamtędy przejechać jak koszę
Bajbas napisał/a:
to przede wszystkim kwestia słońca. Ja to przerabiałem w kilku miejscach. Zacienienie jest najważniejszym czynnikiem
no niestety to tam gdzie iglaki rosną więc już nic pewnie nie poradzę na to, musiał bym wyciąć wszystko żeby słoneczka więcej było
jakja napisał/a:
Poza tym widzę dużo dwuliściennych chwastów w Twoim trawniku: potraktuj go MNISZKIEM on też niszczy mchy
jak ma się za płotem łąki i nieużytki to nie ma sensu syzyfowa praca przerabiałem to nie raz wszystko i tak się nasieje z powrotem
tak sumując to pewnie zostawię w spokoju mech ,przynajmniej wygląda naturalnie przy iglakach zresztą sam jeszcze leśnego posadziłem w paru miejscach
To ja jestem takim "przedmieściowcem" z AurorA, opowiadania z tą tylko jedną różnicą że u mnie skoszona trawa idzie na kompostownik Jak chcesz mieć killer1558, ładny trawnik ja Ci mogę powiedzieć nie jest to trudne, ale pracochłonne i niestety kosztuję trochę kasy
Na wiosnę przytnij krótko trawę zrób wertykulację ( ja pożyczam wertykulator z wypożyczalni ) dosiej, trawy w miejscach gdzie brakuję , ziemi gdzie nie równo, ewentualnie zrób piaskowanie jak masz ciężką ziemie (gliniastą), potem nawieź nawozem najlepiej z dużą ilością żelaza zapobiega powstawaniu mchu ( ja stosuję florowit , najlepiej kupić work 25kg wychodzi najtaniej ) to wszystko można uwałować. Po około dwóch tygodniach pryskasz ,może być całość lub tylko tam gdzie są chwasty mniszkiem. Kosisz co tydzień jak sucho to obficie podlewasz. Nawozisz co dwa miesiące, w lipcu robisz tym razem areację, koło sierpnia jeszcze raz na chwasty i to z grubsza było by wszystko. Podstawowa zasada sypiesz nawóz i lejesz dużo wody chyba że masz taką ziemie jak Grzegorz, U mnie na przykład jest sam piach i mimo że leję wodę to i tak często mi trawa przysycha
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Ostatnio zmieniony przez JAREK G 2009-05-02, 09:53, w całości zmieniany 1 raz
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum