Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Lip 2012 Posty: 184 Skąd: Borek nad Balatonem
Wysłany: 2016-12-05, 14:02
Żeby tylko się nie okazało,że ta "kamieni kupa" to tylko ... i
Sprawdzałeś czy to nie piaskowiec z wapiennym lepiszczem?
Może okropnie zatwardzać wodę.Na ogrodzenia idealny ale do oczka niespecjalnie.
Pomógł: 27 razy Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 1164 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-12-05, 19:20
Za wikipedią "substancja zgromadzona pomiędzy okruchami ziarn skały, powodująca związanie składników a tym samym przejście postaci luźnej (sypkiej) w zwięzłą. "
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2016-12-05, 19:54
Trudno. Mam nadzieję że nie będzie źle. Sprawdzę ph wody, która się tam zbiera, czegoś się dowiem. Wiem jednak że żaby tam pływały i trochę kijanek też było.
Natomiast tak wyglądały dalsze postępy prac:
Schronisko dla ryb nie będzie kamieniowane. Myślę że nie potrzebują tam takiego zbytku, zwłaszcza że normalnie całe oczko będzie dla nich
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2016-12-05, 20:02
Normalny szary beton z jakimś uplastyczniaczem. Zamierzam jednak wypełnić z grubsza szpary ciemno brązową zaprawą by był lepszy efekt, by pozbyć się szarości. Przy okazji poprawi się pewne defekty.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2016-12-05, 21:25
Dzięki.
A tu ojciec który mi sporo pomaga przy budowie. Choć ciągle marudzi, po co to, nie uda się itd.
Jednak nie mógł się oprzeć by wleźć do wody...
Na dole zdjęcia można dostrzec uciekającą żabę. Woda jak widać zielonkawa. W dodatku na dnie zalega kupa niesprzątniętego i gnijącego syfu: liści itd. Po rozbełtaniu nie było już tak fajnie.
Widać ogrom pracy. Wiem coś o tym gdyż też używałem zaprawy do łączenia kamieni.
Nie wiem jakim etapie jesteś tylko geowłóknina na której murujesz nie może być wyżej jak planowany poziom wody w oczku. bo będzie pompować wodę
Ostatnia warstwa wykończeniowa była to ścinki foli pvc na to siatka do elewacji ,zaprawa i kamienie.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Lip 2012 Posty: 184 Skąd: Borek nad Balatonem
Wysłany: 2016-12-06, 08:17
Piękne,ale ja jak twój ojciec będę narzekał ,jestem prawie pewny,że te kamienie to wapień,woda zasadowa,glony to uwielbiają do poziomu pH 8-10,powyżej nawet one nie żyją,woda będzie kryształowo-turkusowa jak na wybrzeżu Dalmacji ale nie przelewaj jej do innych oczek z rybami.
Najlepiej zmierz pH, i obym się mylił bo kawał roboty za tobą.
Nad tą czarną fugą też pomyśl, w znaczeniu,nie rób tego,Boże Broń .Nienaturalnie wygląda i zepsuje cały efekt wow
Przepraszam,że narzucam się ale szkoda tej roboty zepsuć.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2016-12-06, 09:51
kmarkot
Jeśli chodzi o górną warstwę kamieni to faktycznie mogłem dać jakąś siatkę by wzmocnić przed lodem. Ale szczerze mówiąc to już trochę zmęczony jestem tą robotą i nie pomyślałem. Myślę tylko by to wreszcie skończyć
zbiho
Jeśli chodzi o zaprawdę fugującą to masz trochę racji. Bez fugi wyglądać może lepiej, bardziej tak kamieniołowato. Przemyślę to. Szkoda że od razu nie miałem wizji jak to wykończyć to pomyślałbym zawczasu by ta szara zaprawa nie wyłaziła za bardzo. Raczej na pewno zafuguję poziome powierzchnie na których będzie się leżeć, siedzieć. Ale postaram się zrobić to maksymalnie oszczędnie.
Chodzi też o to by glony nie miały się o co zaczepiać, gdzie włazić.
Natomiast co do wody to pozostaję optymistą. Teraz sobie przypomniałem że w sierpniu i wrześniu, kiedy wciąż było gorąco a deszczu zero to uzupełniałem wodę w głównym oczku wodą, która zbierała się w tym budowanym oczku. Całkiem sporo przelałem chociaż nie na raz. 3-4 razy uzupełniałem. Przecedziłem ją tylko przez worek jutowy. W sumie myślę może nawet 10 m³ przelałem.
Chyba nic złego się zbytnio nie stało.
Póki co to mam ph na poziomie max 6,5. Zobaczymy, jak będzie po włączeniu tego oczka do systemu. Ktoś musi spróbować. Zresztą i tak za późno...
[ Dodano: 2016-12-06, 18:46 ]
Ok, ostatnie zdjęcia. Jest postęp robót jest nieco większy obecnie choć niedużo.
No zdjęcia bajorka liliowego, filtrowego i syfku w nim.
Pomógł: 27 razy Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 1164 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-12-06, 21:46
Wrzuć jeden kamień do wiadra z wodą. Postaw to w piwnicy mieszając czasami. Za miesiąc sprawdź ph wody i porównaj z wynikiem czystej wody. Może to coś wyjaśni.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2016-12-06, 22:35
Faktycznie, prosty pomysł a może czegoś się dowiemy.
Tak ogólnie to w każdym z oczek jest sporo kamieni piaskowca. Tylko że z różnych źródeł. I tak jak wspominałem ph raczej nie dobijało do 7.
W oczku kąpielowym cały piaskowiec będzie z pobliskiej kopalni/kamieniołomu. Może być inny. Zobaczę, może powinienem odpalić kilka wiaderek i porównać
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Lip 2012 Posty: 184 Skąd: Borek nad Balatonem
Wysłany: 2016-12-11, 20:51
Lepsza metoda żeby sprawdzić cy kamienie nie są wapienne to polać je octem,jeżeli się nie pienią to w porządku,ale jak ph jest poniżej 7 to rewelacyjnie.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2018-05-21, 23:07
No to trochę aktualizacji jak obecnie wygląda i parę nowości
Czyli od początku. Kaskada i funkie rosnące jak dzikie:
„Kładka” i wpływ z bajorka liliowego do bajorka filtracyjnego:
Świetnie w tym przepływie ma się skrzyp arktyczny i ... zasiała się kukułka Ciekawe czy wyrośnie większa.
A tak wygląda bajorko filtracyjne. Roślinność, syfek itp.
A teraz mała nowość. Czyli mostek. Jak może kojarzycie lubiłem krytykować mostki. A teraz sam mam. Ale ma on swój cel! Ponieważ pod nim ukryte jest sitko zbierające syfek z oczka filtracyjnego. Ktoś mógłby zapytać po co w takim razie oczko filtracyjne skoro z niego spływa syfek? No choćby po to że oczko takie jest fajne A syfku, nie spływa co ciekawe za dużo. To małe sitko jakoś daje radę.
Pół mostka można łatwo zdjąć i odsłania się sitko w kastrze z której są 2 wypływy. Jeden główny, do wciąż nie działającego oczka kąpielowego. I drugi awaryjny a później dodatkowy do oczka głównego. Idzie pod ziemią i wypływa w jednym rogów:
Oczywiście przyszedł mi też kolejny z tych pomysłów, które sprawiają że wciąż mi się wszystko przeciąga Czyli czemu by nie stworzyć mini bagienka? Po bokach strumyka:
Pod tym żwirkiem ukryłem rurki drenażowe zasilające wodą te boczne mini bagienka. Po wyprawie na pobliską podmokłą łąkę wygląda to tak:
I tak to wygląda. Na koniec bonus w postaci traszek Jedna plus dwie:
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum