Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2016-08-22, 14:51
Ja tam bardziej miałem na myśli folię Płyty mi zbytnio nie przeszkadzają. Być może nawet są lepsze niż ta sztuczna trawa.
Oczko jest fajne ale mimo wszystko byłoby jeszcze fajniejsze gdyby nie było tych wszystkich szpar
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-22, 14:59
Ależ Ryba, daj spokój!!!
Stary spatynowany beton ma swój niewątpliwy charakter i żadne farby czy wykładziny mu nie podskoczą. Jeżeli naszych parę słów (ja raczej chciałem, aby była to w miarę delikatna sugestia...) tak bardzo Cię zmotywowało do działań (a może to żart), to przede wszystkim odrzuć pośpiech, a jeżeli robić, to powolutku coś docelowego.
Pomógł: 27 razy Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 1164 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-22, 19:34
wolanin napisał/a:
Ależ Ryba, daj spokój!!!
Stary spatynowany beton ma swój niewątpliwy charakter
Oczywiscie. Gdy ktoś potrzebuje porady piszę na poważnie. Tobie Ryba nie są takowe potrzebne więc można pokusić się o jakiś żarcik.
ps Zostaw drzewa w KPN dla przyszłych pokoleń, przeżyjemy jakoś te twoje płyty...
Pomógł: 12 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 652 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-22, 20:54
Witam i dziękuję za to, że zwolniliście mnie z ciężkiej dodatkowej pracy. Faktycznie, beton pokrył się miejscami mchem, a przerwy między płytami zasypię ziemią i posieję trawę. Ale to wszystko zrobię w przyszłym roku wczesną wiosną. Ponieważ została mi jeszcze jedna czekolada z orzechami, więc podzielcie się Panowie sprawiedliwie.
Tylko zwróćcie mi tłuczarkę do orzechów. Smacznego.
Dobranoc. Ryba2008
_________________ Wszyscy jesteśmy Aniołami z jednym skrzydłem. Będziemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka. Bruno Ferrero
Ja tam tylko tak szybko odnośnie żarcia dla rybek i maskowania płyt.
Żarełko - też mi się wydaje, że za dużo na raz, to nic że raz na tydzień - i tak osobiście sypałbym mniej, dużo mniej, ryby i tak sobie poradzą.
Płyt by nie maskował - bardziej podobają mi się takie naturalne a w szpary między nie powciskałbym szybko rozrastającą się tojeść rozesłaną i kurdybanek i dla mnie byłoby git
Pozdrawiam
Pomógł: 12 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 652 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-09-10, 20:46
Witam Oczkomaniaków po kilkunastodniowej nieobecności.
Moje oczko polubiły zaskrońce. W południe (sobota) przepłoszyłem zaskrońca. Sadziłem że nie pojawi się szybko, ale o godzinie 17 ponownie przypełzał na kolację. Tym razem miałem przygotowaną kamerkę. Ale jak go spłoszyłem, to nie spodziewałem się, że one pełzają tak szybko. Oto rezultat mojego nagrania.
Dzieci zaskrońców też już są. Wędrują po całej działce.
Podajcie sposób na ich chwytanie. Zamierzam je wywozić w głąb Puszczy Kampinoskiej, do rowów wodnych. Wściekła Ryba2008
_________________ Wszyscy jesteśmy Aniołami z jednym skrzydłem. Będziemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka. Bruno Ferrero
Ostatnio zmieniony przez rewi 2016-09-10, 20:50, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 27 razy Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 1164 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-09-11, 09:07
Obawiam się, że czeka cie niekończąca się walka. Może zainwestuj kilka złotych w kota. Ten powinien wyłapać młode. Ale pamiętaj, że w Polsce zaskrońce objęte są ochroną, więc straszenie ich, przemieszczanie i odławianie jest niezgodne z prawem i podlega karze.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2016-09-11, 17:44
No i właściwie co jest złego w zaskrońcu? Jeśli się mieszka na stałe przy oczku to raczej będzie się bać i siedzieć cicho. Jeśli oczko jest gdzieś na działce to przypilnuje pod nieobecność właściciela
Tosz to takie pożyteczne zwierzaki , polują na żaby , myszy i inne , daj im spokój , zrobi się chłodniej i się pochowają ,u mnie na działce w każdym stawie przy takiej slonecznej pogodzie siedzi po naście sztuk, jak se tam którys rybkę upoluje to od razu polowanie na ...
naturalna selekcja !
Pomógł: 12 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 652 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-09-11, 21:43
taniw napisał/a:
Obawiam się, że czeka cie niekończąca się walka. Może zainwestuj kilka złotych w kota. Ten powinien wyłapać młode. Ale pamiętaj, że w Polsce zaskrońce objęte są ochroną, więc straszenie ich, przemieszczanie i odławianie jest niezgodne z prawem i podlega karze.
Witam. Z soboty na niedziele, pilnowanie oczka powierzyłem kotom. Ich zadaniem było przegonienie zaskrońca z terenu okalającego oczko wodne. Rano, jak przyjechałem na działkę, zastałem taki widok.
Obaj spali (w tym miesiącu zabiorę im premię), a zaskroniec nadal pływał z uniesioną głową. Moja obecność przestraszyła go na tyle, że schował się pod te kastry budowlane.
Po 20 minutach pojawił się ponownie, by szybko schować się na długo. Czekałem dwie godziny na niego, ale na próżno. A do jego złapania przygotowałem się chyba należycie.
Najbardziej mi szkoda żab, których w oczku mam w tym roku sporo i zielonych, i brązowych.
Zielone żabki wyczuły zagrożenie ze strony zaskrońca i przeszły do maskowania się przesiadując częściej na zielonych dywanach .
Oczko będę mógł odwiedzić dopiero za tydzień, a niepodzielnym Królem panującym przez ten czas w oczku będzie nadal zaskroniec. Przyznam, że jest piękny i super szybki, i zwinny. Pozdrawiam. Ryba2008
_________________ Wszyscy jesteśmy Aniołami z jednym skrzydłem. Będziemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka. Bruno Ferrero
Pomógł: 12 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 652 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-09-16, 21:49
Witam. Tak jak wspomniałem we wcześniejszych postach, 10 czerwca br. z wyłączyłem pompę wodną, lampę UV. Filtr K-G i rzeczka przestały pełnić funkcje, do których zostały stworzone Doprowadziło to do tego, że woda w oczku ze złości zzieleniała.
.
Dopiero po 2. miesiącach 17 sierpnia uruchomiłem ponownie technikę: pompa, lampa UV i worki jutowe. Po 3. tygodniach woda w oczku stała sie klarowna na tyle, że rybki i kosze pod woda były widoczne.
W czasie cotygodniowego czyszczenia worków, worki i woda z ich płukania wyglądały tak.
Na szczęście woda w oczku pozostawiała duże nadzieje na przyszłość.
I stało się to, czego się nie spodziewałem: zakwitła najpiękniejsza moja lilia wodna "Czarna Ksieżniczka" (Nymphaea 'Black Princess)
Warto było czekać na tę piękną chwilę. Ryba2008
_________________ Wszyscy jesteśmy Aniołami z jednym skrzydłem. Będziemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka. Bruno Ferrero
Do usunięcia ich nadmiaru przymierzam się od dawna. Planuję wypompować wodę z oczka i dokonać selekcji rybek. Przy okazji zamierzam wykonać małe porządki w oczku. Operacja powinna zająć mi dwa dni: sobota i niedziela. Tu rodzi się pytanie: czy miesiąc październik to odpowiednia pora na takie prace? Osobiście wolałbym wczesną wiosnę, kiedy żaby obudzą się z zimowego snu. Pozdrawiam. Ryba2008
_________________ Wszyscy jesteśmy Aniołami z jednym skrzydłem. Będziemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka. Bruno Ferrero
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2016-09-18, 11:13
Według mnie nie ma na co czekać. Najlepiej robić wtedy kiedy się poczuje chęć do roboty
Będziesz mieć to z głowy, a wiosną czas na inne prace. Poza tym chyba lepiej teraz. I rybek zimą będzie kisić się mniej. I zrobisz już ogólne czyszczenie oczka przed zimą.
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum