Pomógł: 15 razy Dołączył: 26 Mar 2012 Posty: 767 Skąd: TRZEBNICA
Wysłany: 2013-05-16, 17:06
Ja trzymałem amura ze trzy sezony ,karmiłem go głównie chlebem i bułkami, no i pokarmem dla koi ,nigdy nie widziałem żeby mi zżarł jakąś roślinkę
jadł przy powierzchni razem z dwoma krajowymi karpiami
jesienią wypuściłem go do stawu był długi chyba na 60 -70 cm,a silny jak nie wie m co
można go zobaczyć na moich fotkach
http://forum.oczkowodne.n...er=asc&start=45
W ostatni piątek dosadziłem do stawu irysów ale odgrodziłem je od amurów siatką, taką którą ogradza się drzewka w sadzie albo iglaki Jak na razie wszystko ok. Jak sie ukorzenią i podrosną to ją wyjmę. Zauważyłem że moje amurki najchętniej próbują powyrywać nowo posadzone rośliny. Te które już się ukorzeniły nie interesują ich za bardzo.
Mam do Was pytanko. Zastanawiam się czy nie wpuścić do oczka (7 m3) takiego 15-sto centymetrowego amura, ponieważ oczko szybko się nagrzewa i pomimo dużych ilości roślin glony nitkowate szaleją. Myślałem że trochę by ich wyżarł. Pytanie tylko czy najpierw zabierze się za glony, czy za rośliny ? Planowałem wpuść go na jeden sezon
Jak myślicie ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum