Witam, tu będę wrzucał wszystkie fotki z budowy mojego (i kolegi) oczka zasilanego strumykiem
Teren:
Normalnie:
Tutaj tama z bliska:
I zastawiona:
Jak po zastawieniu rozlała się woda:
Obszar przyszłego oczka z widoczną studzienką, dopływem i turbiną:
Z budowy:
Kopiemy dziurę pod spust wody (beczkę):
Beczka i kawałek rury położone:
Dołączona reszta peszla (i zasypana poprzednia część):
Wstępne filtrowanie na beczce:
Tama założona, beczkę zalało, wodę wyciska przez nieszczelności w peszlu xD
Powolne zasypywanie:
Jak zrobiłem turbinę napowietrzającą wodę
Działa to tak, że na łopatki (płyty) będzie spadać woda i obracać mimośrodem, na którym założona jest strzykawka z dwoma zaworami zwrotnymi i kamieniem napowietrzającym na końcu Nie wiem co to da, ale ważne, że coś się będzie ruszać i bulgać xD
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Mar 2016 Posty: 24 Skąd: Śląskie, Skoczów
Wysłany: 2016-03-26, 17:48
Jak największe powiadacie? Moja mama myślała, że chcemy zrobić kałużę 1x1 XD
Folii nie będzie, jest stały dopływ wody, podłoże praktycznie sama glina (widać przy beczce), ubije się trochę "młoteczkiem" (chyba go nie widać nigdzie, jak się uda we wtorek to mu machnę fotkę) albo jakimś ciężkim klocem żelaza...
Nie wsiąknie, może na początku trochę.
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-04-17, 07:59
herhor67 napisał/a:
Turbina działa, ale na razie tylko podczas spuszczania wody, kiedy jest duży przepływ.
Zdaje mi się, że większość pracy ta turbina wykonuje pokonując opór tłoczka w strzykawce.
Popracowałbym nad tym, np. próbując ściąć jedną z krawędzi gumowej uszczelki. Oczywiście moc turbiny można zwiększyć zwiększając jej średnicę i ilość łopatek.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Mar 2016 Posty: 24 Skąd: Śląskie, Skoczów
Wysłany: 2016-04-17, 23:32
wolanin napisał/a:
herhor67 napisał/a:
Turbina działa, ale na razie tylko podczas spuszczania wody, kiedy jest duży przepływ.
Zdaje mi się, że większość pracy ta turbina wykonuje pokonując opór tłoczka w strzykawce.
Popracowałbym nad tym, np. próbując ściąć jedną z krawędzi gumowej uszczelki. Oczywiście moc turbiny można zwiększyć zwiększając jej średnicę i ilość łopatek.
Mam 2 plany, jeden przewiduje zaklejenie taśmą środków płyt i puszczenie wody rurką prosto na nie (koło śródsiębierne zamiast podsiębiernego, ponieważ z powodu takiego kształtu łopat dużo ucieka dołem i bokami) a drugi przewiduje zrobienie prawdziwego, drewnianego koła Zacząłem dzisiaj rysować i trochę wyciąłem, może jutro wstawię fotki z tworzenia tego cuda. Brakło mi desek na łopatki, ale chyba zrobię je z paneli podłogowych, swego czasu moczyłem kilka i trzymały bez problemu... Nadzieja umiera ostatnia
Niestety tłoczka nie zetnę, bo jest plastikowy, poza tym i tak już chodzi luźno, w porównaniu do nowego.
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-04-18, 07:54
herhor67 napisał/a:
Niestety tłoczka nie zetnę, bo jest plastikowy, poza tym i tak już chodzi luźno, w porównaniu do nowego.
A, ok, teraz dostrzegłem, że to czarne to opaska na zewnątrz. Sugestia, bo są duże strzykawki z tak wyglądającą czarną uszczelką na końcu tłoka.
p.s. Jako że (wiki) koło nasiębierne wykorzystuje głównie energię potencjalną, to warto byłoby zapewnić jak najdłuższe jej przebywanie na łopatce, czyli wykonać ją raczej nie płaską, lecz w postaci czerpaka, coś jak chochla. Może np. z przepołowionych twardych butelek PET? Takie pół kilo wody w czerpaku plus parę przed i po - powinno nieźle ciągnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum