Witam,
od dawna chciałem z kolegą zrobić "stawik"
Szło to powoli, bo było wiele pomysłów, nie wszystkie działały, część została zniszczona przez "życzliwych" i tym podobne.
Ostatnio udało nam się postawić dość szczelną zaporę, spiętrza wodę o jakieś 30cm
Ponieważ ta rzeczka jest poza jego ogrodem (ale przylega do jego terenu) to chciałem jakąś rurą podprowadzić ją do ogrodu i tam wykopać dziurę, coby nam nikt nie niszczył tego...
Chciałem zapytać, czy taką wodę "bieżącą" ze strumienia trzeba filtrować? Zastanawiałem się nad strumykiem żwirowym, ale czy to ma sens?
Woda będzie się na bieżąco wylewać za tamą (przy okazji ruszając turbinę pompującą powietrze w celu darmowego napowietrzenia xD) i wlewać nowa.
Nie chodzi mi też o same regulacje prawne dotyczące pobierania wód.
Zdjęć na razie nie mam ale myślę, że w weekend go odwiedzę to coś podrzucę.
Pomógł: 27 razy Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 1164 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-03-18, 17:31
Chyba trzeba zrobić jakieś badania wody płynącej w strumyku. W jednym płynie przecież czysta woda, a w drugim np kanał Opaczewski /niedaleko mnie/ ścieki nadające się do szamba. Bez większej ilości informacji na temat tego strumyka nikt ci nic nie doradzi. Ale jeżeli woda jest biologicznie czysta wystarczy chyba tylko jakiś prosty odmulacz.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 15 Gru 2014 Posty: 115 Skąd: Tomaszów Maz
Wysłany: 2016-03-18, 20:24
Popieram kolegę taniw,woda krystalicznie czysta może być nieraz bardziej skażona od wody ze zlewni.
W takim przypadku nie pomogą żadne filtry a jedynie chemia
_________________ Pozdrawia Irek. Oczko na milion litrów
Jeżeli w rzeczce żyją rybki to pewnie się nadaje, ale sprawdzić nie zaszkodzi z tym że trzeba mieć na uwadze,że nocą jakiś idiota spompuje szambo bo niej i badania do kitu.
Co do spiętrzenia wody to super pomysł, ale rób to dalej za granica działki kolegi. bo z tego co słyszałem jest to nielegalne. Takie cos zrobił mój kolega spiętrzył wodę dwie działki dalej na swojej działce zrobił wybetonowany kanał do którego wlewa się kupa wody na pewnej wysokości nie wiem jak to nazwać grobla podziemny pojemnik zrobił spust z grodzią do swojego stawu wlewająca tam się woda natlenia się po czy wpływa to stawu. Zatrzymuje to śmieci i nieproszonych gości z rzeczki. Na początku robił takie operacje w nocy teraz to wali całe wekeendy. Nie wiem czy on to budował z bloczków czy wkopał betonowe szambo ale raczej to drugie. wiem tylko że jest zadowolony zawsze ma tam zapas wody w razie czego woda sie odstaje natlenia, a w razie czego zamyka gródź i nikt mu niczgo nie zarzuci. Raczej odradzał bym robienie strumyku z rzeczki do twojego stawu bo to rzuca się w oczy. No ale to wszystko zależy od warunków terenowych i to czego ty oczekujesz. wrzuć jakieś fotki.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Mar 2016 Posty: 24 Skąd: Śląskie, Skoczów
Wysłany: 2016-03-18, 21:36
Z tego co pamiętam to jakieś małe rybki tam pływały, a co do spiętrzania to wyczytałem Tutaj Art 29 pkt 1. 14)
Pozwolenia na budowę nie wymaga budowa: obiektów budowlanych piętrzących wodę i upustowych o wysokości piętrzenia poniżej 1 m poza rzekami żeglownymi oraz poza obszarem parków narodowych, rezerwatów przyrody i parków krajobrazowych oraz ich otulin;
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-03-19, 08:27
Cześć herhor, nie wiem czy faktycznie jesteś z kosmosu, czy może z Faraona ale gdybyś napisał skąd, to czytelnik mógłby choćby wyobrazić sobie z jakiego typu rzeczką mamy do czynienia - czy jakiś podgórski strumień, czy leniwie płynący ciek na nizinie - to duża różnica jeżeli chodzi o trwałość tej tamy chociażby...
Jeżeli w oczku mają pływać ryby, to zalecałbym zorganizowanie dopływu wody do oczka poprzez grunt. Parę metrów filtracji przez żwir i piasek zabezpieczy oczko przed niepożądanymi drobnoustrojami - i znowu - co to za teren? Czy tam pod spodem jest jakiś żwir - czyli dość płytka studnia pozwoliłaby dokopać się do poziomu wody w rzeczce. Wodę mógłbyś pompować ze studni do oczka używając tego samego źródła energii co do napowietrzania - wody na przegrodzie.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Mar 2016 Posty: 24 Skąd: Śląskie, Skoczów
Wysłany: 2016-03-19, 14:23
Mieszkam całkiem na południu w okoliczch Cieszyna
Teren jest płaski jak stół, najbliższe góry są kilka kilometrów dalej.
Poziom wody w strumieniu jest jakieś 20-30cm poniżej gruntu, do tego spiętrzenia musieliśmy postawić wały.
Dno jest raczej gliniaste, na wierzchu tylko trochę żwiru wypłukanego leży, poza tym zamulone dość mocno przed tamą.
Ta turbina to raczej nie na tyle wielka, żeby się dało wodę pompować, nie wiem czy da radę ruszać strzykawką nawet
[ Dodano: 2016-03-19, 18:24 ]
Hmm, nie pozwala mi edytować, ale jeszcze chciałbym dodać, że zaraz obok tego strumyka kilka lat temu przewróciło się dość duże drzewo (średnica na oko niecały metr) co wyrwało dużą dziurę, którą jeszcze powiększaliśmy, dlatego wlot myślałem ukryć jakoś z metr pod wodą, aby nie był widoczny, a przecież woda i tak wyrówna się na wylocie z poziomem na tamie.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Mar 2016 Posty: 24 Skąd: Śląskie, Skoczów
Wysłany: 2016-03-21, 19:50
Z racji że jak na razie nie zapowiada się na wizytę, musiałem zrobić piękną mapkę xD
To niebieskie coś to strumień ofc, płynie z lewej do prawej.
To czarne to płot kolegi.
To brązowe na wodzie to tama, na lądzie to drzewka. To czerwonobrązowe to pniak tego drzewa co się przewróciło kiedyś.
Ciemnozielony to miejsca +- pod powierzchnią wody (do 30cm), taka depresja
Ten "sraczkowy" to miejsca gdzie jest nadsypane (do 30cm).
Żółte to peszel, czarne to studzienka, jasnoniebieskie to (przyszłe) oczko
Myślałem od tego rozlewiska poprowadzić pod płotem peszel kilkumetrowy, w ogrodzie rozwalić wał i zasypać tę dziurę, samo oczko oddalić od drzewa i stworzyć odpływ
Zastanawiam się jeszcze, czy nie zrobić takiej "studzienki" gdzie peszel wychodziłby prawie na powierzchnię w celu możliwości zaślepienia go... wylot z tej studzienki mógłby być żwirowym strumykiem do oczyszczania wody.
I jeszcze nie wiem czy wlot wody do stawu (wylot ze studzienki) lepiej zrobić na powierzcni czy przy dnie...
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-03-21, 21:54
Dałbyś jeszcze radę rozrysować profil wysokościowy? Tak wzdłuż teoretycznej drogi woda w zaporze -> peszel -> studnia -> oczko -> woda w oczku -> odpływ.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Mar 2016 Posty: 24 Skąd: Śląskie, Skoczów
Wysłany: 2016-03-22, 07:01
Owszem, wczoraj już nie miałem czasu, jak tylko wrócę to coś skrobnę.
Gdyby to miało pomóc - https://youtube.com/watch?v=30fgcjCs6sU tama i rzeczka wyglądają podobnie, tylko nie ma betonów na brzegu i można ją zdejmować bez problemu.
Przepływ raczej podobny, może minimalnie mniejszy. No i woda na filmie wydaje się trochę zzieleniała...
[ Dodano: 2016-03-22, 17:29 ]
Tak to wygląda w przekroju (niezbyt proporcjonalnie), jasne to oczko, średnie to strumyk (zapora) a ciemne to rozlewisko pogłębiane przez nas.
Czarne to oczywiście studzienka, na tyle płytka aby sięgnąć ręką i zabić dopływ wody zaślepką.
Pytałem wcześniej, czy lepiej wodę prowadzić wyjściem 1 lub 2, ma to jakieś znaczenie?
To jest powiększony wczorajszy obrazek, dodałem wylot wody z oczka i turbinę pompującą powietrze. Sam wylot myślałem wykopać, zasypać żwirem i przykryć darnią, aby nie wzbudzał podejrzeń
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Mar 2016 Posty: 24 Skąd: Śląskie, Skoczów
Wysłany: 2016-03-25, 07:03
Nie wiem czy w oczku będzie coś pływać, na pewno nic drogiego, raczej to, co się uda złowić xD Poza tym obsadzę roślinkami przed wlotem... Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum