Elendil, kolejnego oczkomaniaka czytałem od dechy do dechy i jedno Ci powiem. Jednego przyjaciela straciłeś, więc współczuję Masz jednak pupili Twego oczka i pieska dokoptujesz też. Nie trać wiary i wracaj! Pozdrawiam
_________________ Radek-na marzenia dobry jest każdy czas.
piękna kukułka, no naprawdę masz szczęście , dlaczego u mnie takich nie ma ?
Gosik napisał/a:
Kukułka jest śliczna, barwą wyróżnia się z otoczenia ( zupełnie jak Krwawnica ). Szkoda że u nas nigdzie jej nie widać, bo obawiam się, że nawet w bagno bym po nią weszła
W mojej okolicy Gosiu dość powszechna roślina, wiec myślę że i u Ciebie w okolicy się znajdzie. U mnie ostro się nawysiewała a ja nie wiedząc co to jest pieliłem ostro. Dopiero jak to co nie wypieliłem zakwitło to się połapałem że to kukułki.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Pomógł: 60 razy Dołączył: 22 Wrz 2012 Posty: 1851 Skąd: Lasochów - woj. Św.
Wysłany: 2014-02-13, 14:34
Kilka dni po napisaniu mojego komentarza znalazłem jedną za domem przy rowie, ale ziemia była tam sucha jak pieprz, po przeniesieniu do oczka kłącze czy tam cebula, szczerze mówiąc nie wiem jak nazywa się ten organ u dzikich storczyków, zgniło. W Boże Ciało na drodze leżały dziesiątki skoszonych kwiatostanów.
Pomógł: 55 razy Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 1403 Skąd: Radom
Wysłany: 2015-05-14, 12:00
Witam ponownie towarzystwo po blisko 2 latach nieobecności
Oczka istnieją cały czas, ciągle coś się w nich robi, przestawia i kombinuje. Minioko jest do czasowej likwidacji bo na dniach będzie kopane w tym miejscu przyłącze. Ale wróci większe i mam nadzieję piękniejsze Wkrótce zrobię jakąś aktualizację fotograficzną.
Psiak też jest, tym razem ona a nie on, jest już z nami również blisko 2 lata, bo po stracie Tofika bez psiego towarzystwa wytrzymaliśmy 2 miesiące. Również przygarnięta znajdźka. Przy okazji dziękuję wszystkim za dobre słowo.
Pomógł: 55 razy Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 1403 Skąd: Radom
Wysłany: 2015-05-23, 21:39
Więc jak napisałem wcześniej, niespełna 2 miesiące po odejściu Tofika przygarnęliśmy Lolę
Lola tuż po przybyciu została Pestką, bo pierwszą rzeczą jaką zrobiła u nas była walka z pestką śliwki i próba jej rozgryzienia Całkiem szybko Pestka zaliczyła swoją pierwszą nieplanowaną kąpiel w oczku i wyglądała tak
A to już nasz wodny świat, kolejno w sierpniu 2013, na początku maja 2014 i niemal równo rok temu. W porównaniu z zeszłym rokiem teraz jest straszna bieda, jakieś dwa tygodnie w plecy jestem z roślinami.
Idę szukać późniejszych zdjęć, bo jak się okazało kolekcja oczkowych zdjęć w komputerze kończy się na 22 maja 2014
Pomógł: 55 razy Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 1403 Skąd: Radom
Wysłany: 2015-06-01, 20:07
To nie chemia, to barwnik I nic nie robi tak porządku z nitkowatymi po zimie jak to. A i zwykłe glony widocznie hamuje wiosną. Używam 3 czy 4 rok i żadnych negatywnych efektów nie stwierdziłem. Lampa UV jest ale używana bardzo sporadycznie - to jest dopiero morderca wszystkiego co żywe w wodzie.
Temat Blue Guarda poruszaliśmy już, bodajże między 18 a 20 stroną tego tematu.
Cytat:
Na rynku dostępna jest również ciekawostka – Tropical Blue Gard. Środek ten nadaje wodzie kolor niebieski, przez co ogranicza przenikanie promieni świetlnych, a tym samym hamuje rozwój glonów. Co ważne – użyte barwniki są neutralne dla flory i fauny oczka. Jednak trzeba go zastosować, zanim w oczku pojawią się glony.
Autor: dr inż. Aleksandra Kwaśniak-Płacheta
Źródło: e-pets
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum