Pomógł: 14 razy Dołączył: 29 Cze 2007 Posty: 538 Skąd: Kraków i Okolice
Wysłany: 2015-03-03, 00:09
Ja bym teraz nie dzielił, w całości umieściłbym to kłącze korzeniami w dół w koszu z kompostem, ziemią ogrodową i gliną. Kosz postawił na dnie w zasięgu ręki. Do kwietnia, maja ta mniejsza sadzonka może by się trochę ogarnęła i poukładała w tym koszu, liście poszły by trochę więcej w górę, a korzenie na dół. Wtedy mógłbyś tę mniejszą część odciąć dla kolegi, łatwiej mu się wtedy przyjmie Reszty do końca sezonu nie wysadzaj z kosza, nawet jeśli nie zakwitnie to będziesz ją miał pod kontrolą, bo poskręcana jest niesamowicie..
a ja myślę, że nie ma to znaczenia bo Atraction rośnie jak chwast i da sobie radę a wsadzenie do gruntu jest lepszą opcją niz bawienie się w naturalnym stawie w kosze więc możesz po mojemu ciąć ją i teraz.
pzd
Jerzy
a ja myślę, że nie ma to znaczenia bo Atraction rośnie jak chwast i da sobie radę a wsadzenie do gruntu jest lepszą opcją niz bawienie się w naturalnym stawie w kosze więc możesz po mojemu ciąć ją i teraz.
pzd
Jerzy
Tego kłącza juz lepiej nie dzielić na dwie sadzonki bo można stracić obydwie , a jak już to z podziałem tak jak pisze Drako poczekać aż temperatura pójdzie w górę i lilie zaczną rosnąć , dlatego że roślina jest teraz uśpiona i jakiekolwiek ingerencje w kłącze przy tej temperaturze to proszenie się o zgniliznę kłącza, węgiel drzewny może i jest dobry do posmarowania miejsca cięcia ale nie w takiej tamperaturze, teraz kłącze należało by wymoczyć w rozrobionym nadmanganianie potasu -kupisz w aptece -tabletki , jedna tabletka rozpuszczona w 10litrach wody i w tym należałoby wymoczyć kłącze -1godz , następnie kłącze możesz przechować w wilgotnym piasku do nastania wyższej temperatury i wtedy dopiero posadzić..
Z tych największych
Attraction'
Ellisiana
Newton
jak uważacie którą wybrać na docelową głębokość około 180cm pod wzgledem odpornosci i obfitego wzrostu
Z tych największych
Attraction'
Ellisiana
Newton
jak uważacie którą wybrać na docelową głębokość około 180cm pod wzgledem odpornosci i obfitego wzrostu
Tylko czy da radę na 180cm ,znalazłem jeszcze
Nymphaea 'Marliacea Rosea'
Na takiej głębokości prawie wszystkie większe odmiany dadzą sobie radę, kwestia przygotowania odpowiedniego substratu i ilości tego substratu w pojemniku jakim będzie posadzona ta roślina (jak dasz za mało substratu i mały pojemnik to na takiej głębokości żadna lilia nie będzie rosła jak powinna) , duże znaczenie ma też tutaj wielkość i jakość kłącza, przygotowanie takiej rośliny na tą głębokość -jeżeli będzie ona rosła posadzona w pojemniku to żeby chciała i miała siłę rosnąć potrzebujesz dużej kastry (najlepiej okrągłej -60-90litrowej ) na pewno od razu nie należy jej zestawiać na docelową głębokość bo będzie długi czas aklimatyzacji-jeden sezon będzie bez kwiatków a jak już to z niewielką jej ilością, trzeba stopniową zagłębiać roślinę w miarę wzrostu.
Jeżeli natomiast lilia ma rosnąć w zbiorniku bez izolacji czyli w stawie to możesz kłącze sadzić od razu na te 180 cm w dnie zbiornika czyli mule -pierwszy sezon oczywiście roślina przeznaczy na aklimatyzację , ale w drugim roku po posadzeniu będzie już pięknie rosła i kwieciła
180 to bardzo głęboko dla lilii i da rade niewiele, góra kilka odmian tych najstarszych Marliaca.
Najlepsze to Attraction, Rosea, może jeszce Carnea i Hollandia.
Ta lilia ze zdjęć jest za mała do podziału, lepiej poczekać aż klaczą będą większe
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
jesli chodzi o scinanie przekwitlych kwiatow to z doswiadczenia wiem ze lepiej wstrzymac cie z tym do ok trzech tyg bo w tym czasie u niektorych gatunkow lili z przekwitnietego paka wyrasta nowa sadzonka.u mnie mialo to miejsce wielokrotnie w przypadku barbary dobbins (najczesciej) wanvisy col.welch.jesli chodzi o wanvise to nowa sadzonka nie dosc ze pieknie wyrosla w krotkim czasie to jeszcz mialem z niej jeden kwiat.to bylo w zeszlym roku
Pomógł: 14 razy Dołączył: 29 Cze 2007 Posty: 538 Skąd: Kraków i Okolice
Wysłany: 2015-07-17, 16:42
A u mnie tak zachowuje się Sulphurella- siarka. Nie dość, że z kwiatów wypuszcza korzenie, to jeszcze ...kwiaty. Korzeni wyrastających ze starszego kwiatka nie widać na tym ujęciu, ale są. Taka baba w babie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum