Kilka dni ciepłych, (choć woda u mnie jeszcze zimna 6,5 stopnia) więc postanowiłem uruchomić pompę i ruszyć trochę wodę w oczku. Po dwóch dniach myślałem o oczyszczeniu filtra wstępnego, ale okazał się czysty, tylko z mnóstwem oczlików i kilku ośliczek. Szkoda że to nie wioślarki, które bardzo dobrze filtrują wodę. Ciekaw jestem co też takiego wyłapały oczliki że mają takie czerwonawe zabarwienie.
Witam wszystkich oczkomaniaków
Wiosna za pasem , trzeba coś popracować.
Po przemyśleniach odnośnie filtracji i podpowiedzi kolegi, postanowiłem zrobić jeszcze filtr roślinny tak jak Grzegorz z kastr http://forum.oczkowodne.net/viewtopic.php?t=1092 . Przedstawiam projekt
Filtr z 7-miu kastr po 90l. ze sposobem połączenia z sobą
Moje pytania (bo Grzegorz nie napisał). Lepsze zasilanie od dołu tak jak planuję czy od góry?. Czy siatka z ocynku na której leży żwir jest bezpieczna. A tak w ogóle czy takie rozwiązanie zda egzamin. Wszelkie sugestie mile widziane.
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-02-22, 10:56
Mariusz, w ciągu jednego sezonu korzenie poprzerastają żwir i zabiją go na głucho. Będziesz to wyciągał. Przećwiczone przez Tomka. Dlatego zrezygnowałbym ze żwiru, na początek rośliny można jakoś zakotwiczyć w tej siatce, potem same się poprzerastają. Grunt to woda swobodnie płynąca między korzeniami.
Ja bym koledze odradził taką filtrację z roślinami w kastrach, po jednym sezonie będziesz musiał to wszystko rozbierać i dzielić rośliny bo inaczej te kastry rozłożą się jak pudełka od zapałek pod naciskiem korzeni, kastry budowlane są z kiepskiej jakości tworzywa i takie rozwiązanie jest na krótką metę ,jak chcesz sobie ulepszyć filtrację to zrób z boku oczko 1x1m 40cm głębokie i wrzuć tam ze 100 kosaćców i zrób przez to obieg i będziesz zadowolony jak cho.......
Pomógł: 12 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 652 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-02-22, 20:22
Sylwester79 napisał/a:
......jak chcesz sobie ulepszyć filtrację to zrób z boku oczko 1x1m 40cm głębokie i wrzuć tam ze 100 kosaćców i zrób przez to obieg i będziesz zadowolony jak cho.......
Witam. Ja również jestem tego samego zdania. Lepiej zrobić z boku małe oczko i w miejsce planowanych kastr wykopać rzeczkę z wolno-płynącą wodą niż bawić się w kastry. Ryba2008
_________________ Wszyscy jesteśmy Aniołami z jednym skrzydłem. Będziemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka. Bruno Ferrero
Witam. Dzięki za sugestie. Rzeczka odpada - za duże pochylenie co widać po strumyczku, który kiedyś pełnił rolę filtra i był obsadzony roślinnością, ale woda po pewnym czasie zaczęła płynąć tylko górą po kamykach, reszta była zamulona. Myślę że kastry dają mi możliwość wolnego przepływu wody z jednej do drugiej. Kastry planuję wkopać do ziemi a więc rośliny nie powinny je odkształcić. Sugerowałem się hydroponiką w której korzenie obmywa woda. Ewentualne małe oczko też musiałoby być czymś wyłożone by podnieść rośliny do góry. Kastry dają mi 3 m2 powierzchni a w tym miejscu taki jeden zbiornik odpada.
Paweł dzięki za odpowiedź. Czy Tomek gdzieś opisywał ten swój filtr? Żwir dałem bo oprócz kosaćców myślałem też o trzcinie, tataraku i bałem się że mogą się wywracać. Ale teraz muszę to przemyśleć.
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum