Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-09-20, 16:35
Gosia@ napisał/a:
Ja bede miała grafit, nawiazuje do elewacji i otoczenia. Rozwazałam sproszkowany kamien grafitowy, ale na razie szukam. Troche mnie przeraza praca przy tym, ale pod wzgledem estetycznym DLA MNIE, bije na głowe folię Po naturalnym oczku kompletnie, teraz poszłam w prosta formę, sama jestem ciekawa co z tego wyjdzie.
Świetnie. Weź tylko pod uwagę, że to, co pod wodą, pokryje się (choćby minimalnie) glonami, oraz to, że przy laminacie z żywicy będącej stale pod wodą żelkot (czy topkot) jest konieczny dla odcięcia laminatu od wody zapobiegającego powolnemu przenikaniu przez żywicę, penetrowaniu jej wzdłuż włókien szklanych skutkującemu korozją. Czyli żelkot jako zabezpieczenie, na to grafit jako ozdoba.
Cytat:
NO i kolejny dylemat, prosze nie pokładac się ze smiechu, ale...kolor koi
A tu poruszyłaś bardzo ciekawy temat . Ja traktuję obsadę koi jako pewną kompozycję kolorystyczną. Nie może być za bardzo biało, za bardzo czerwono...
Na Youtube oglądać można stadka koi składające się np. wyłącznie z biało-czerwonych Kohaku. Bardzo fajny widok.
Przy graficie? - Wyobraź sobie np. Goshiki częścią ciała (niebieska siatka) stapiające się z tłem, podczas gdy plamy z ostrym płomieniem Beni po prostu rzucają na kolana. To zresztą jeden z moich faworytów.
Lecz generalnie: pogląd mam taki, że ryby po prostu muszą być dobrej jakości i tyle. Czyli mają się prezentować podobnie (no, raczej nie wydamy kilku/dziesięciu tysięcy dolarów za sztukę) do czempionów
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum