poradza sobie bez problemu same, ale jezeli masz chec to ja stosowalem na poczatku jak troch epodrosly pokarm dla narybku, jak najdrobniejszy, tyle ze w akwarium ti wcinaly jak oszalale i oczywiscie szybciej rosly, w oczku nie karmilem ich niczym...urosna same ;]
_________________ ZANIM ZAPYTASZ - SZUKAJ
ZANIM NAPISZESZ - SZUKAJ
PRZESTRZEGAJ ZASAD FORUM
W zasadzie zgadzam się, iż nie powinno się karmić ryb wcale. Same doskonale dają sobie radę. Tylko, ze karmienie jest takie przyjemne. I niestety poddałam się temu choć co rok obiecuję sobie , że skończę z tym, ale gdzie tam...
Lubię, jak przy plywają , gdy się pojawiam. Zgadzam sięz Pawłem, że niestety takie przyzwyczajenie może skończyć się tragicznie. W ubiegłym roku czapla nieźle się u mnie najadła. Niestety!
Pozdrawiam
Hania
Dołączył: 14 Maj 2006 Posty: 1054 Skąd: Władysławowo
Wysłany: 2006-08-21, 06:32
temat obszerny
brak karmienia ryb- brak tarla
nieprawidlowe karmienie - chorby
i takich zagadnien mozna jeszcze kilka dolozyc
wybor nalezy zawsze do nas
pozdrawiam
Jacek
Witam. Ja dawniej jak miałem dużo ryb to karmiłem często nawet 3-4 razy na dzień. Rosły w oczach. Ale woda robiła się mętna i rośliny podwodne zaczęły ginąć. Teraz to znaczy od ostatniego sezonu karmię bardzo rzadko, i tylko rzęsą wodną. Rzęsa pływa sobie po powierzchni a ryby zjadają ją sukcesywnie. Przeszedłem na karmienie rzęsą między innymi dla tego, że karmione specjalną paszą były za bardzo oswojone i zawsze podpływały do każdego, kto się pojawiał na pomoście. Dodam, że na działkach są koty i dzikie kaczki ( to one najwięcej bałaganią w oczku). Rzęsa ma moim zdaniem tą zaletę, że niezjedzona nie zanieczyszcza wody. Sama się nie rozrasta w oczku i nie stanowi zagrożenia dla innych roślin. Moje oczko jest usytuowane w miejscu zacienionym (półcień), pod sporym drzewem liściastym tulipanowiec amerykański. Wyjeżdżając na wakacje nie trzeba się martwić o dokarmianie. Wiem, że można ryb całkiem nie dokarmiać, ale lekko karmione są w lepszej kondycji i łatwiej znoszą zimowanie.
Temperatura wody w oczku 11 c, ryby pływają przy powierzchni i na plytkiej wodzie, i tu pytanie ... Karmić czy nie karmić ?? Oto jest pytanie. :shock: Bo niby zima , a niby wiosna dla ryb to chyba obojętne ? Dla nich to temperatura jest ważna.
Ja karmie tylko od czasu do czasu jesiotra tonącym pokarmem to przy okazji reszta ryb też coś skubnie, ale bez jakiegos wielkiego apetytu chociaż pływają po powierzchni i zawsze jak podejdę podpływają
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Moje jeszcze nie szaleją za żarciem ale jedzą już dość chętnie, karmię teraz pokarmem Tetry do zastosowania w niskich temperaturach. Ryby są tłuściutkie (dziś odławiałem) wyglądają jędrnie i zdrowo, samice grube od ikry.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Pomógł: 20 razy Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 1278 Skąd: z Mazur
Wysłany: 2007-04-18, 17:02
Odpowiem też za sto punktów wolisz robić sam kanapki czy wolisz jak mama zrobi ? to jest to samo z rybami albo dostaną jedzenie i będą szybko rosły albo ilość jedzenia będzie zależna od zdobytego pokarmu.
To jak z tymi kamapkami ?
Mam pytanie za sto punktów... Czy wogle jest sens w karmieniu ryb...?
Lepiej karmić czy lepiej nie karmić?????????????
Prawdopodobnie oczko nie jest w stanie wyżywić stadka ryb .Ilość larw i innych robaków jest ograniczona .A na samych glonach dlugo nie pociągną .Według mnie dokarmianie jest koniecznością
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum