Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2009-04-14, 21:40 Oczko Wolanina
Serdecznie witam wszystkich forumowiczów.
Mieszkam w Krakowie, gdzie przy domu w miniaturowym ogródku urządziłem miniaturowe oczko wodne,
ok. 3m długie, 1m głębokości, którego kaskada cieszy uszy moje i sąsiadów pluskiem wody.
Oczko urządzone jest bardzo formalnie, zdecydowałem, że brak tu miejsca na odtwarzanie naturalnego brzegu, roślinności, etc.,
stąd kamienna cembrowina. Mam nadzieję, że wybaczycie sterczące z wody doniczki :
Mój nick ma związek z nazwą miejsca w górach, gdzie na sporej działce zamierzam zbudować staw kąpielowy, około 200-300m2.
Staw będzie prawdopodobnie składał się z części głębokiej, oraz z płytkiej zatoki, myślę też o dwóch połączonych stawach,
z płytszym obsadzonym roślinnością pływającą, dla wspomożenia równowagi biologicznej w głównym zbiorniku.
Ostatnio zmieniony przez AurorA 2009-04-16, 22:39, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Maj 2008 Posty: 47 Skąd: Mikstat/Kaliszkowice
Wysłany: 2009-04-15, 09:34
Witam, oko a przede wszystkim jego otoczenie zapiera dech w piersi
Również czekam na galerię, może uda się zaadoptować jakiś pomysł do własnych realiów.
Pozdrawiam
_________________ Komputer jest fajny,
ale oczko jest fajniejsze.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 16 Mar 2007 Posty: 585 Skąd: Ruda Śl.
Wysłany: 2009-04-20, 05:23
wolanin napisał/a:
Oczko urządzone jest bardzo formalnie, zdecydowałem, że brak tu miejsca na odtwarzanie naturalnego brzegu, roślinnośc
A mnie sie wydaje ,że jest dokładnie na odwrót.Czyli z formalnym to ono nie ma nic wspólnego ,jak najbardziej naturalne i doskonale wkomponowane w piekną roślinność.
Mur w tle -pierwsza klasa.
Na zdjęciach widzć roślinki raczej ciepłolubne- banan bambusik. Masz również inne tego typu? Jak sobie rzdzisz z nimi po sezonie? Gatunków u ciebie jak w ogrodzie botanicznym a oczko pięknie się w to wszystko wkomponowało. Podoba mi się
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2009-05-02, 21:23
Adalbert napisał/a:
Na zdjęciach widzć roślinki raczej ciepłolubne- banan bambusik. Masz również inne tego typu? Jak sobie rzdzisz z nimi po sezonie? Gatunków u ciebie jak w ogrodzie botanicznym a oczko pięknie się w to wszystko wkomponowało. Podoba mi się
Z tymi bananowcami etc., to przypomina mi się motto pewnego forumowicza, w wolnym przekładzie coś w rodzaju "Jestem pasjonatem tropików, który został zamknięty w pułapce nie-tropikalnego świata". Tak to wygląda - próbuję na przekór naszemu klimatowi stworzyć przynajmniej w ciepłej porze roku pozory egzotyki.
Bambusy - istnieją gatunki "względnie mrozoodporne", które w Polsce przeżywają zimy, często nawet nie tracąc ulistnienia.
Bananowce - w Polsce z tego co wiem nie udało się nikomu przetrzymać karpy/nibypnia przez zimę w gruncie, pomimo stosowania znanych z USA czy Szwecji metod zabezpieczania rośliny na zimę w pudle styropianowym ze słomą. Ja swoje wykopuję po pierwszych przymrozkach, gdy po zwiędnięciu liści roślina przechodzi w rodzaj letargu - można go wtedy przetrzymywać w chłodnym miejscu jak ziemniaki czy cebulę (to drugie bardziej adekwatne, nibypień bananowca w przekroju składa się z koncentrycznych warstw podstawy liścia).
Poza tym - mrozoodporna opuncja (O. phaeacantha 'Camanchica'), próbuję też z różnymi gatunkami juk tworzących pień - na pewno Yucca glauca "daje radę", inne niekoniecznie, oraz trzcina - gigant Arundo donax (nie mylić z miszkantem), u mnie dotasta do ok. 3,5m, tworząc pędy średnicy ok. 2-3cm. Wymarza do gruntu prawie każdej zimy, ale zawsze ponownie wypuszcza nowe pędy. Polecam wszystkim, fajna zabawa.
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-07-02, 16:47
Podaję ilustrację moich dzisiejszych rozterek nad zbiornikiem z koi na giełdzie zoologicznej w Krakowie.
Mam przy domu oczko, które nie nadaje się w żaden sposób do trzymania koi.
Chyba, że jakieś dwa lata, póki nie podrosną...
Z bliska to oczko wcale nie jest tak maciupkie, część głębsza ma ok. 2,5m długości, ale sprawę kładzie ta płycizna, której nigdy nie chciało mi się do końca zagospodarować.
Za rok w jej miejscu będzie głęboka dziura, a kiedyś w dalszym etapie pomyślimy o przesunięciu brzegu i zrobieniu pełnowymiarowego zbiornka, w którym koi będą mogły godnie zamieszkiwać.
Pomogła: 84 razy Dołączyła: 22 Mar 2009 Posty: 2513 Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-07-02, 17:57
Witaj,
oryginalne to oczko . Fajnie , że masz możliwości do powiększenia.
Rewi napisała " niebanalne" - racja ! i tak skojarzyłam , że to banan na pierwszym planie tak ?
Jak to jest , że w Krakowie można uprawiać banany ?
Czy Ty tylko pochodzisz z Krakowa a oczko jest w Peru ?
_________________ Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum